Wyniki

Marianka wywala język aż na brodę :-D

niania kosztowała nas zbyt dużo nerwów-okradła nas.dlatego nie chcę niani.

wczoraj nie daliśmy małej do żłobka,bo Piotr był w domu.a co do snu,to śpi dobrze,budzi się jak zwykle w nocy na jedzenie i zayspia po konsumpcji :tak:

dziś był PIERWSZY DZIEŃ W ŻŁOBKU :-)i okazuje się,że było ok.Zaprowadziliśmy Mariankę na około 9.00 do żłobka i poszliśmy na zakupy.Wracając z nich,zaszliśmy zobaczyć,jak ona się sprawuje.Okazało się,że jest grzeczna,a pani ją akurat wozila w wózku,bo chciała ją uśpic.To jest jedyne,co mi się...

wrrrr!!!! moja szczapa 12.XII. miała 7 kg :baffled:

hej :tak: mój Piotr też w wieku 39 lat został dumnym ojcem :-D i chcemy produkować drugie w okolicach sierpnia'2008,żeby znów na wiosne bocian przyleciał :-D

ja zupełnie zaniedbuję ten wątek :baffled: my nic małej nie kupiliśmy na Mikołaja,ale wczoraj byliśmy w Tesco i może to błahostka,ale wzięliśmy te takie puzle na podłogę.oczywiście Piotr już je rozpakował i ułożył :-D natomiast babcia się pokazała od jak najlepszej strony-w czwartek...

gratulacje i uznanie dla wszystkich nowych umiejętności naszych pociech :tak: mina typu "linijka" u nas już jest od dawna,o "pierdzeniu" buxią nie wspomnę.juz siadamy na leżaczku,przytrzymujemy się rączkami-długo tak możemy siedzieć,oj długo :-D hit ostatniego tygodnia-w Mikołajki...

Gosiaczek,moja matka za mnie sprzatała.efekt był taki,że ja w domu palcem nie kiwnęłam,tylko czekałam na gotowe.ojciec ciągle mi dopiekał,że mam bałagan w pokoju,że się można przewrócić,że mam tylko ścieżke do łóżka,biurka i okna,poza tym miał pretensje,że nie gotuję.a przecież tak mnie...

ja siwa byłam już przed ciążą :-p

a moja 8.XI. wazyla 6700... chude to jak patyk i zebra w kapieli wystaja :baffled:

moja je "książkowo",tzn 4x 210ml,poza tym dużo pije,zjada 1/2-1 słoiczka zupki/dania/deseru, albo 1/2-1 słoiczka zupki/dania i 1/2-1 słoiczka deseru.Są też dni bez zupek i deserów i wtedy jest tylko mleko i herbatka.Czasem zamiast herbatki daję jej soczki (np gerbera czy hippa,często je...

Gosia,to go sadzaj i przytrzymuj,aż zobaczy świat z innej perspektywy i sam zacznie trenować-my tak robiliśmy z naszą :tak:

Marianna nas bije.nie wiem za co.po prostu nas bije :-D

na sam widok Freda Flinstonea i Scoobiego moje dziecko sie śmieje :-D

ja po becikowe wysłałam meża do Gdyni,bo nie chciało mi się biegć po Gdańsku.Gdynia jest wg mnie lepiej zorganizowana.Piotr złozył papiery gdy jechał do pracy,a ja musiałabym się specjalnie wybierać i marnować cały dzień,dlatego nawet nie wiem,gdzie w Gdansku się załatwia tę sprawę.

wreszcie,bo juz myslalam,ze opozniona jest :-p

a jeszcze tak niedawno martwilam sie,ze moje dziecko jest daleko w tyle za Waszymi :-)

moja panna zaczyna siedzieć :-D

Marianka wreszcie siedzi.wprawdzie jeszcze nie tak pewnie,ale już długo wytrzymuje sama.a to,że wali głową w nogi,to jakoś nie określam,jako osiągnięcie :-D poza tym chlapie podczas kąpieli :tak: barrrdzo chlapie :tak:

Proszę bardzo-ogłoszenie z Dziennika Bałtyckiego: okolice Leśniewa,budowlane, 70zł/mkw, 0-502-552-223 :-)

hehe,babciu,ja też chcę tak kwitnąco wyglądać! :-D

hehe,ja przed cizaz mialam juz 15kg nadwagi :-p

ja myslę już o świętach i chcę kupić teściowej naczynia żeroodporne (albo naczynie,wszystko zależy od ceny i jakości),bo ona nie ma.jadła kiedyś u nas coś,co zapiekłam właśnie w takim naczyniu i wyszło,że ona nie umie takich rzeczy gotować,bo nie wie,czy w takim żeliwnym garze można.a można,ale...

moje małe paskudztewko ;-) po płaczu można nawet się do mamy przytulić (jak się chce,bo nic na siłę)

to masz tyle lat,co ja :tak: z tą różnica,że my dopiero pierwszy raz zostaliśmy rodzicami :-p

a jak ją kąpiemy,to aż żebra wystają :baffled:

oj Martka,zamieniłabym-na grzeczne dziecko,które wszystko je,bo moja bździągwa nie je ani kleiku,ani kaszek,a ostatnio nawet słoiczki jej nie smakują.Już kilka razy jej powiedziałąm,że nie chcę byc jej mamą,tylko mamą grzecznych dzieci,ale jakoś nie dotarło :no:

hehe,mama detektyw :-D dzięki dziewczyny za słowa uznania ;-) tak w sumie to sie cieszę,że odzyskałam pierścionek.być może laska zrobiła to pierwszy raz i faktycznie nigdy więcej tego nie zrobi.a tę historię opisałam ku przestrodze,żebyście Wy prześwietlały opiekunki.no,i nie tylko...

historia jak z horroru :baffled: prawie się skończyła.ale nerwy mamy zszarpane.