Wyniki

Mi moj lekarz rodzinny dal skierowanie na niektóre badania,głównie hormony z tego co pamiętam. A reszte cen badan porownywalam z 3 roznymi miejscami i rozbieżności czasem byly olbrzymie! Takze tak naprawdę badania mam z 2 laboratoriow. A moja cytologie przyjela sprzed ok.2 lat. Takze wszystko...

Nie dziękuję :-) A długo się tam leczylas? Jaki problem mieliście? Udalo sie po iui?

Oby i mi wreszcie przyniosła szczęście :-) Takze serdecznie gratuluję! Chodze do dr Banaszczyk. Nie jest zbyt rozmowna,ale juz sie do niej przyzwyczailam. A Ty u kogo sie leczylas?

Cudowne wiadomości!!! :-)

Ja tez krotkim. Nie mowila mi jeszcze co dalej,wspomniala tylko,ze zastrzyki. Mam sie zjawic 2-4 dzien cyklu,czyli ok.16-18 stycznia.

Evelevel od którego dnia cyklu zaczynalas stymulacje do ivf? A wcześniej cos bralas? Ja od 23 dnia zaczynam brac Estrofem. No i w międzyczasie czekamy na okres.

Ja jeżdżę do gamety w Rzgowie. Wczoraj juz podpisalismy papiery do ivf. Jeszcze w niedzielę zrobie test,a noz widelec sami cos zdzialalismy....;-)

Gratuluje!!!!!!! :-) :-) :-) Co za piekny początek roku! :-) Caly czas o Tobie myslalam! Teraz to i mnie musi sie udac :-) Dzis pierwsza wizyta w sprawie ivf.

Ja dziś właśnie jadę na wizyte w sprawie ivf. Boje się tego wszystkiego co usłyszę.

Evelevel i jak tam??! :-)

Evelevel jak sie czujesz? Coraz blizej testowania :-) Jakieś przeczucia? Ja cały czas trzymam kciuki. 2 stycznia ja mam wizyte w sprawie in vitro....

Co to te zamrożone blastki? I one powinny sie dzielic?

Trzymam mocno kciuki,zeby wszystko bylo dobrze! Jakoś tak wierze,ze jak Tobie sie uda to i mnie tez :-) Widze,ze takie samo imie nam sie spodobalo....:-)

Super wiadomość na święta! Gratuluje :-)

No widzisz,czasem w najmniej spodziewanym momencie wreszcie się udaje :-) Gratuluje!!!

Jestes dla mnie skarbnica wiedzy :-) Ja mam juz prawie 36 lat,wiec czas nagli. Badania wszystkie mamy,bo byly robione do iui. Do lutego jeszcze wazne. Poczatkowo mialam za wysoka prolaktyne,pozniej az za bardzo mi spadla. No i mam endometrioze 1 stopnia,ale przy laparoskopii podobno rozbili mi...

6 to chyba dobry wynik,tak? A co to sa oocyty i czemu zamraza sie je? A skoro Ty tak duzo na ten temat wiesz to powiedz mi,w którym dniu cyklu zaczynaja sie jakies dzialania pod in vitro? Bo zaraz na poczatku stycznia chce jechac do Gamety. Musze dowiezc jedno badanie,które stracilo juz waznosc...

A teraz spytam co to hiperstymulacja? Jesli będziesz miała np.miesiac przerwy to wtedy koszty jakos wzrastaja? I to jest Twoja decyzja czy lekarz sugeruje,zeby sie wstrzymac?

Dziękuję za odpowiedź :-) Muszę się podszkolic w temacie do stycznia. A u Ciebie kiedy i jaki będzie kolejny krok?

Gratuluje i trzymam kciuki! Nie wysmiej mnie,ale te jajka to sa pęcherzyki? I jak to możliwe,zeby ich tyle wyhodować?! Ja po lekach jak 2 mam to sukces....No tak nie ogarniam tematu,ze chce pytac o pewne rzeczy na bieżąco,wiec wybacz,jesli głupie pytania bede zadawac....

Powodzenia! :-) Mnie to chyba w styczniu czeka,ale jeszcze nie ogarniam tematu. O iui wiedzialam chyba wszystko. Natomiast temat in vitro i te wszystkie terminy to dla mnie jakis kosmos..

Czytałam Twoja historie i łzy mi same leciały :-) Gratuluje Ci z całego serca! Nawet sobie nie wyobrażam jaka musisz być szczesliwa! I naprawdę tchnelas we mnie nadzieję :-) Dziękuję!

Ja często mam hustawke....raz twierdzę,ze poddaje sie,nastepnym razem- dzialamy chocby nie wiem co... A Ty podchodzisz do nastepnej iui? Ktora to juz będzie?

Potrafisz podniesc na duchu,dziękuję :-) Pewnie gdybym miala z 10 lat mniej nie schizowalabym sie tak tym wszystkim. A teraz wiem,ze to mój ostatni dzwonek,mam prawie 36 lat i czuje przez to straszna presję. Świadomość,ze to przeze mnie,ze moge pozbawic męża takiego szczęścia jak dziecko tez nie...

Mam niestety niezawodną intuicję :-/ Nie wierzylam,ze ta iui sie uda i dzisiejszy test to pokazal. Nawet nie jestem zdolowana tylko zla! W styczniu planujemy in vitro choc ja juz nie widze w tym sensu,ale mąż się uparl...To straszne,ale zostalam bez iskierki nadzieji :-( Boje sie,ze chocbysmy...

Z moja ostatnia iui nie wiazalam zbyt duzych nadzieji. Raczej caly czas nastawiam sie na in vitro,na które nigdy mialam sie nie zdecydowac. Aż tu od paru dni,ok.10 dnia po iui mam taki ból piersi jakiego jeszcze nie mialam. No i napalona jestem,ze hej :-P Także jest inaczej niz po poprzednich...

Ewa 199 przykro mi bardzo :-( Ja dzis jade na moją ostatnia iui. Czuje,ze tez nie zakończy sie sukcesem. A Ty chociaż masz corcie :-) Ja nie mam i nie zanosi sie,ze bede miala. Trzymaj się ciepło i moze wtedy w najmniej spodziewanym momencie szczęście sie do Ciebie uśmiechnie :-) Tego Ci zycze!

Takie historie podnoszą na duchu! :-) Gratuluje Ci z calego serca! Czesto myślę jak to jest z tym nastawieniem....czy faktycznie pozytywne to polowa sukcesu...? Ale czasem naprawdę ciężko. A 2 pęcherzyki juz poprzednio mialam i nic to nie dalo. Chociaż zastanawia mnie czemu,mimo droznych...

Po dzisiejszej wizycie jestem bardzo zdolowana. Niby nic sie nie stalo,sa 2 ladne pęcherzyki...Ale ja nie wierzę,ze sie uda i moja gin chyba tez nie. Dzis powiedziala,ze na tym powinnismy zaprzestac i pomyslec o in vitro. A na to po prostu nie stac mnie! Takze w czwartek iui i na tym koniec...

Dziewczyny ponawiam pytanie...Czy wszystkie jestescie na clo?? Zadna nie brala aromek?