Wyniki

Kochana obyś wykrakala. Ja już pod gabinetem, wizytę mam na 16.20 i poznam wyniki :-)

Dam znac juz po wizycie. Kurczę czemu to jest takie trudne?? Matko, tyle emocji, strachu...A inna tylko dotknie i jest w ciąży.. chociaż ja i tak nie mogę narzekać bo bym grzeszyla- mam już córkę 15 miesięcy. Do dziś miałam przeczucie, że się uda a dziś, że się nie udało :(

Dziewczyny jeszcze tylko 40 min i wszystko będzie jasne :-) albo wielka radość albo rozwiane wszelkie nadzieje. Żeby się odstresowac zjadłam 1.5 wieśmaca w maku 8-) wzdęło mnie :D;):blink: kurde, w sumie to taki brzuch mam już z tydzień, no może 5 dni, mąż aż się ze mnie śmieje;-)

Tak trzymaj :-) powodzenia:-)

Oby kochana, oby :-)

Ja dopiero jade do Novum, będę wiedziała wszystko ok 16 :-) boję się dziewczyny.

Nie dziękuję:-)

Właśnie dokładnie nie pamiętam godzin ale chyba na 14.20 mam oddanie krwi A na 16.20 wizytę w Novum( tam też oddaje krew) taki jest wymóg sponsora bo braliśmy udział w badaniu klinicznym. A dodatkowo stwierdziłam, że nie sprawdzam wcześniej bo na wizytę i tak muszę jechać więc wolę nie znać...

9dpt więc u mnie jutro ostateczna prawda... czuje się dobrze Nie mam żadnych objawów. Ja będę mieć wizyta i wyniki ok 16. Trzymajmy za siebie kciuki :-*

O której godzinie jedziesz na betę? O której będziesz miała wyniki? Ja też jutro testuje i się boję na maksa.

Ciężko:-) mi 9 dpt wypada już w środę...tylko czy się cieszyć ? Badanie rozwieje wszystkie nadzieje...

Kochana będziesz !! Nie chce sobie nawet wyobrazić co czujesz ale musisz dac radę. Masz mrozaczki??

Ja biorę tylko 3xdziennie luteinę 200 :-)

Mi w klinice kazali robić w 9 dpt czyli w środę:-) czyli obie dziś mamy 7 dpt. :-)

I już odrazu po transferze też palcem?

Dziewczyny przyjmę, że nie ma głupich pytań i zapytam ,:-) :) Czy luteina aplikowana za pomocą tego patyczka ma lepsze działanie niż luteina aplikowana palcem?? 3 razy dziennie aplikuje luteine za pomocą patyczka i za każdym razem zamieram bojąc się, że na patyczku zobaczę krew, która zwiastuje...

Dobrze, tylko wczoraj chyba pojawił się taki ból jak na okres :-( sama nie wiem co myśleć. A Ty?

Czyli już 4dpt? Przepraszam, że tak wcięłam ale w tym tygodniu sama testuje więc mnie to bardzo ciekawi;-) I miałaś 4 dniowy tak? Ja miałam 5 dniieyi testuje też w środę tak jak Ty ale będzie to już 9 dpt. Myślisz, że 4 dpt cos wyjdzie? Pytam bo nie znam sie ;-)

Też masz tak jak ja, że jednego dnia wszystko tłumaczysz sobie na własną korzyść, że napewno się udało i już prawie jesteś tego pewna A kolejnego mowisz- na bank nic z tego... masz tak? Straszne są te emocje :-( :(

Zjedz ząbek czosnku serio. Okropne to ale mi pomogło. Mąż mnie zmusił i miał rację:-) ja już przy stymulacji robiłam się chora i o dziwo...codziennie ząbek czosnku i przeszło, a pierwszego dnia zjadłam jeden rano i jeden wieczorem:-)

No właśnie mnie też w zasadzie od samego transferu pobolewa brzuch ale ja to wszystko zrzucam na dzwiganie córki. 8-)

Do wczoraj mega bolały mnie piersi ale nie wiem czy to objaw udanego transferu :-) I mam bol brzucha jak na okres, nawet wczoraj o tym pisałam bo już myślałam, że wszystko stracone ale dziewczyny mnie uspokoiły bo niektóre tak miały i się udało. Przy pierwszym udanym transferze wyraznie bolaly...

Kochana mi przy udanym transferze z którego mam córkę pobrali tylko 4 A zaplodnily się 2 i z tego jeden był szczęśliwy:-* nie liczy się ilość pamiętaj:-)

No właśnie umowili mi wizytę w Novum na środę to będzie 9dpt żeby sprawdzić- wymóg sponsora bo badanie kliniczne. I chyba postanowiłam nie sprawdzać wcześniej bo jeśli się nie daj Bóg odpukac;-) nie udało to będę tam jechać w wisielczym nastroju.

Kochane dziś 4dpt blastocysty i pojawił się ból brzucha jak na okres :-( chyba wszystko na nic :-(

Gratulacje :-*

Pięknie:-)

29 maja :-) 9dpt

Kobietki w poniedziałek miałam transfer. We wtorek mąż był do 21 w pracy (musiał zostać bo coś się stało z jego kolegą, zawsze pracuje do 17) A córka tego dnia była taka maruda, cały czas rączki i rączki mimo, że już biega (ma prawie 15 miesięcy). Dziś byłam w Biedronce na zakupach bo jutro...

Przykro mi. Ściskam mocno:-*