Wyniki

Totalnie nic nie widzę

Nie polecam tych testów, dla innych dziewczyn pokazywały takie kreski a nie było ciąży.

Wyglądają na pozytywne, potwierdź sobie innymi też testami bo ja jak i inne dziewczyny miały różnie z nimi czasem, ale te wyglądają na bardzo pozytywne.

Wiesz co,tak się dopatrzyłam że są takie dwie mega cienkie kreski i te kreski raczej pokazują gdzie jest testowa, a miejsce między nimi jest białe.

znalazłam strumieniowe pinki na internecie za 3,24🥳

O tym to nawet nie słyszałam. Podejrzewam że nawet jak jestem w tej ciąży, to by nic się nie stało. Ale chciałam tylko jak już to się zapytać mojej babki, chociaż myślę że by mnie odesłała do domu bo wątpię żeby chciała brać na siebie taką odpowiedzialność.

Aaa, to ogólnie to tak, nawet sami tatuatorzy po zrobionym tatuażu zalecali aby narazie się wstrzymać ze staraniami. Po prostu chodzi o to że jest to niebezpieczne pod kątem zakażenia i tuszu, który jak wiadomo nie jest testowany na kobietach w ciąży. Ja i tak pójdę bo nie chce sobie przekładać...

Ja nie mówię że nie chce iść, tylko mówię że się obawiam. Nigdzie nie mówiłam że nie idę, gdzie testy nawet podejrzewam że nie są pozytywne

a wiesz który test ładnie się wybarwia i pokazałby dosyć wiarygodnie ?

Tak coś tam widać, ale nie wiem czy to nie testowa, na nic się nie nastawiam, bo to nie jest mocna kreska, tylko chodzi o też o ten tatuaż, np na tym zdjęciu jeszcze chyba lepiej widać, ale ja już tam nie wiem

.

Normalnie uznałabym ten test, za negatywny, ale mam dziś tatuaż i musiałam sprawdzić, nie wiem, czy napewno nic nie widać ?, na betę nie pójdę bo i tak prędzej będę na tatuażu niż dostanę wyniki. Bodajże 9/10 dpo.

mysle ze nie mam, nie mam żadnych innych objawów na to, a już kiedyś takie coś się powtarzało. Ewidentnie czuję że to jajnik. Może jest to jak pisałam po prostu mój objaw psm.

Hej, miałam dzisiaj dwa razy taką sytuację, że zrobiłam jakiś gwałtowny ruch, a drugi raz chyba tylko się schyliłam i miałam mocny ból prawego jajnika, na tyle mocny że się łapałam za te miejsce i musiałam trochę poczekać. Na ten moment dalej mi boli, ale delikatnie i albo zaczął jakoś niedawno...

niestety nie ma co się nadstawiać, ciąża biochemiczna.

trzymaj się, wiem co przeżywasz 🥹

ze mna moja babka zrobiła wywiad, wypisała na kartce jakie badania zrobić i powiedziała, żebym na skierowanie poTSH poszła do rodzinnego.

z tego co się orientuję, to dzieczyny przeszły na wątek prywatny

nawet gdyby był, to przynajmniej byście wiedzieli na czym stoicie, a bezpłodność to nie koniec świata są inne metody które by wam pomogły. Bardzo ruszyła mnie ta historia, ale wiem że jesteś bardzo dzielna, że aż tyle wytrzymujesz i nie poddajesz się mimo tylu lat, będę trzymać za was mocno...

skoro partner nie chce się badać to też nie dobrze, tutaj dużo dziewczyn pisało że jak zaczął się leczyć to się udało, ale wiadomo jakaś przyczyna tego jest i myślę że to bardzo duża bo 7 lat to szmal czasu

a braliście pod uwagę na przykład ivf ?

7 lat to jest strasznie dużo, może rozważacie badania i ewentualne leczenie, aż mi przykro się zrobiło 🥺

miałam pisać, że właśnie dużo dziewczyn narzekało na te testy ale nie chciałam martwić tym bo może tym razem by było inaczej, trzymaj się ❤️

jak dostaniesz wyniki, to daj znać ❤️✊

trzymam kciuki ❤️

myślę, że dziewczyny bardziej mają na myśli, żebyś nie potrzebie nakręcała się

myślę że skoro ginekolog potwierdziła to, to nie ma co się sugerować testami

ile razy można pytać o to samo

ja pamiętam, jak na początku ciąży odmieniło mi się nagle wszystko, kręciłam włosy pomimo tego że nie lubię kręconych i dużo innych zachowań których, normalnie bym nie miała. Także uważam że takie rzeczy są całkowicie normalne, obawiam się że jakbym zbliżała się do porodu to wtedy miałabym takie...

Jak kreska jest tak samo mocna albo mocniejsza od kontrolnej to pozytyw