Wyniki

Madzik, a może to są upławy, w ciąży w szczególności pod koniec nasz organizm wytwarza więcej sluzu... Ja używał wkładki higieniczne i dzięki temu wiem co mi tam leci:-D Truda, Ewelcia, leżcie i odpoczywajcie, lepiej nie ryzykujcie... Ja dzisiaj trochę posprzątałam, ale jakoś tak na raty...

Alicja, co to za kwokja, zobacz, nasza Selenka, też ma chorą tarczycę i co, jest w ciąży i jest wszystko ok!!!!!! Głowa do góry!!!!!:tak:

Vinniki, ja te poroniłam w marcu, a ta ciąża na początku też była słabiutka i pewnie bez leków wogóle by się nie utrzymała....

Ahhhaa, to u Was nawalili, no wiedziałam, że to nie nasi:-D:rofl2::-p

Aga, no widzisz, na nich to chyba psa by trza było nasłać:-DMoże by się wystraszyli, w sumie to ciekawa jestem, czemu mają takie opóźnienie, bo pogoda jest ok.

Dokładnie, ja chyba byłam pierwsza i ze strachem otwierałam wątek marcóweczek, bo nie wiedziałam, czy zostane z Wami do końca:tak:

Aga, a czy oni wylatują z Rębiechowa??? To moze ja pójdę i pilotów pogonię????:-D

Dziewczyny, zaglądałyście na lutóweczki???? Ale się dziewczyny odpakowuja:szok::-)

Aga Aj, pieski są kochane, moja właśnie chciała zjeść sąsiada, bo przyszedł do mniek, żeby coś załatwić, a ona nie lubi jak ktos przychodzi jak na dworzu jest już ciemno:-) W dzień mogą przyjść wszyscy ale nie wieczorem:-) Carri, jakos jeszcze nie czuję, zeby mały chciał na tą ponurą pogodę...

Była wtedy piękna pogoda i wogóle fajny ten dzień był, dobrze wszystko z niego pamietam, hehehhe, Ty napewno też:-) Ja na Walentynki kupię mojemu kochanemu jakieś czekoladki, alboe cś w tym stylu, jakoś nigdy nie obchodzimy ich hucznie. Ewelcia, nie nakręcaj siętak, bo faktycznie jeszcze...

Sylwia, kochanie, jak dobrze, że Cię wypuscili:tak: Wiesz jak ja leżałam w szpitalu, to ze mną na sali była babka, która tak jak Ty wymiotowała i w szpitalu dawali jej jakieś czopki, powiem Ci, że dosyć szybko jej mineło. Tyle, że u niej lekarze podejżewali też, ze ona wymiotuje tak na tle...

Ja planuję większe sprzątanie po 38 tc, zeby w razie czego mały się pospieszył, hehehe, a co, nie chcę wiecznie chodzić w ciąży, mimo, ze i tak jestem jeszcze w miarę sprawna, nie mam nawet problemu z obcinaniem paznokci u stóp:-D Ale mały mi robi właśnie rewolucję w brzuchu, chyba energia z...

Dziewczynki, nie ma się co martwic, juz tak daleko donosiłysmy ciąże, że teraz to już nic złego nie powinno się stać. O ile się nie mylę to nawet jak dziecko urodzi się szybciej, to po osiągnięciu 2 kg wypisują do domu jak nic złego się nie dzieje, a przecież nasze dzieciaczki już dawno mają po...

Firehead, dokładnie, USG nie jest takie dokładne, bo dzieci przecież różnie rosną i wtedy termin jest inny. Ja jakoś wierzę, że jak przyjdzie czas to mały powie, MAMA DO SZPITALA, JA JUŻ CHCĘ NA ŚWIAT:-Dno i wtedy będzie pewna data narodzin :-)

No chłopy się cieszą z dużych jajek, bo to przecież klejnoty rodzinne:rofl2::-D Pozdrowionka, dla dziewczyn!!!!!!!!!!!

Hej dziewczynki!!! My już po obiedzie, mężuś kupił świeżutkie pstrągi, ja je pięknie usmażyłam, do tego ziemniaczki z sosikiem pomidorowym i surówka z białej kapustki:-p mniam, pychotka było:-) Ja z moim m jestem już 10 lat, ale po ślubie to dopiero 2 lata i 4 miesiące:-) Echh, ale ten czas...

psy są kochane i mądre, moja to potrafi nawet łzy mi z polików ocierać( tak było w zeszłym roku jak poroniłam)zreszta ona jest cały czas ze mną, nie odchodzi odemnie wogóle, tam gdzie ja, tam ona, zawsze musi mnie widzieć, najgorsze jest to, ze nie lubi jak ją zostawiam, wtedy strasznie cierpi

mamy suczkę mieszańca, trochę podobną do liska

hahahaha, ja mojego namawiałam zawsze na jeszcze jednego psa( wilczura) i mieliśmy okazję nawet takiego dostać, ale mój mąż powiedział, że to jest za duży pies i nie, koniec kropka..... a teraz, "szkoda, że nie wzieliśmy tego wilczura, a te psy to takie madre są, i tak dobrze by pilnował...

Ola, nie mówię, że macie coś z główkami, ale mój mąż to wogóle kiedyś nie chciał np widzieć psa w domu, a teraz sam pilnuje, żeby pies nie zwiał, więc ja uważam, że nie będę psa do wyrka brała, bo się jeszcze mojemu mężowi narażę i pies na dworzu wyląduje, a i tak uczłowieczanie mojego męża...

Witam się i ja! Ja jakoś tak się dziwnie dzisiaj czuję i chyba trochę dzisiaj zlegnę w łóżku. Tak jakoś dziwnie mi jest koło żołądka, do tego zatoki trochę czuję zapchane, mam nadzieję, że to nie grypa:szok: Moonik, nie dziwię Ci się, ze masz dosyć gości z noclegami, Ty zamaist odpoczywać...

Also, strasznie mi przykro, że macie ten trudny okres, ale wiesz, Twoja mama napewno była szczesliwa jak odchodziła, tylu kochających ludzi ją odprowadxało w ostatnią podróż, nie była sama i napewno się nie bała, wiedząc, jakie ma kochane córki i oddanego męża...Jeszcze trochę wody w rzece...

Madzik, dokładnie, sama się zdziwiłam, pewnie lekarz orzecznik miał dobry humor, jak rozpatrywał mój wniosek:-D

Zmykam do łóżeczka, chwyce za ksiązke i trochę się zrelaksuję.... Kolorowych snów dziewczynki!!!!!!!!!:tak:

Alicja, ja nie wiem po co tacy ludzie zakładają rodziny, powinni być sami, bo tak to tylko wkurzają innych!!!!!!!

Madzik, przyznali mi zasiłek od 5 stycznia do 5 kwietnia, na trzy miesiące. Jak mam już zasiłek, to zwolnień nie potrzebuję:-)

Mój mąż też pracuje od rana do wieczora, fakt, że w domu to już nie ma czasu nic robić, ale ja naprawdę nie mogę na niego narzekać, bo on i tak jest przemeczony, a tamten to by chciał prace tylko w biurze na stanowisku kierownika, a z mojego się smieje, ze mój ma brudne rece od smarów....Ja...

No w szpitalu to ja też piłam jak beczkowóz, ciepło i duszno tam było tak, że zwariować można było. Cały dzień i prawie całą noc miałysmy na sali otwarte okno, a i tak duchota była straszna....

Edis zdolne dziecko, pewnie po mamusi:-) Ja opiekowałam się moją siostrzenicą i zaczęłam ją sadzać na nocnik w wieku 8 miesięcy i muszę powiedzieć, że też bardzo szybko załapała o co chodzi, a jaką radochę miała jak wszyscy się zachwycali że tak pieknie się załatwiła w nocniczek:-D

Wiesz, najgorsze jest to, że mój szwagier nie pracuje, a moja siostra zapiernicza za trzech, a on siedzi w domu i nawet nie posprząta, ani nie ugotuje, ledwie co dziećmi się zajmie, bo cały dzień ma nos w komputer wsadzony:wściekła/y: Takiego drugiego idioty to za świeczką szukac!!!!