Wyniki

Jeśli lekarz zdiagnozował, że przyczyną straty mogła być infekcja, próbuj. Jeśli nie masz pewności, rozważ sytuację. Myślę, że tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Kobiety po poronieniach rodzą naturalnie dzieci. Pytanie, ile jesteś w stanie przejść. Ja miałam straty w ciążach naturalnych z...

My po dwóch poronieniach zdecydowaliśmy się prywatnie na szereg badań. Wyszło kilka nieprawidłowości, ale nic, co jednoznacznie wskazywałoby na straty w ciążach naturalnych. Nie chciałam ryzykować kolejny raz, wybraliśmy procedurę in vitro z przebadaniem zarodka.

Ja też mam dwa poronienia za sobą w ciążach naturalnych. Kolejny raz nie próbowaliśmy - zdecydowaliśmy się na in vitro. Aktualnie 17 tc. Mamy stwierdzone pewne dysfunkcje, ale przyczyna poronień nie została jednoznacznie określona.

beta-hCG 0,5010 MoM PAPP-A 2,7009 MoM

Tak, ja miałam uwzględnione podane parametry.

Myślę, że to indywidualna sprawa. Ja pewnie poleciłabym swoją klinikę, bo pierwszy transfer okazał się udany, ale czytałam też na jej temat negatywne opinie bo np. nie transferują w niedzielę.

Z lokalnych mediów + informacji na miejskiej stronie dowiedziałam się o dofinansowaniu dla mojego miasta w wysokości 5 tys. Mailowo skontaktowałam się z urzędniczką, która przekazała szczegóły. Będąc w klinice wypełniłam wniosek, który został wysłany do Urzędu Miasta. Spełniłam warunki i...

To daje nadzieję. Dziękuję.

U mojego dzieciątka też wykryto torbiele w mózgu w 16 tyg. Jestem przerażona i bardzo boję się badań połówkowych :( A tak cieszyłam się z dobrego wyniku badań prenatalnych i Harmony.

Muszę czekać, ale rozumiem Twój niepokój.

U mnie podczas USG 12+ lekarz również zdiagnozował nisko położone łożysko. Podobnie jak Ty, nie dostałam zakazu współżycia czy ćwiczeń, wprost przeciwnie. Przyznam, że boję się i mam mętlik w głowie.

We wczesnej ciąży próbowano badać mnie przez powłoki brzuszne, ale zawsze kończyło się na badaniu dopochwowym, nawet w 12-13 tyg. Tak jak napisano, zanim lekarze podejmą decyzję o ewentualnym podaniu tabletek/zabiegu będziesz przebadana.

Na każdą wizytę chodzę z partnerem. Jest ze mną cały czas. Żaden lekarz nigdy nie robił problemu.

Tak, niektórzy przepisują ją profilaktycznie a inni wprost przeciwnie.

Jakie masz wskazania do heparyny i Acardu?

Ja miałam tylko jeden. Teraz początek 9 tyg.

Kciuki przygotowane :) Powodzenia. Jak to szybko minęło.

Normalnie to praktycznie też nie do zrobienia, nie wszyscy lekarze nawet udostępniają swój nr telefonu, a co tu mówić o tak kompleksowej opiece. Ale wiadomo, każda "normalna" mama chce dla swojego dziecka, jak najlepiej a jeżeli jest to kobieta po przejściach to tym bardziej zależy jej na...

Woow, ale komfort :)

A może właśnie Ty zobaczysz? Ta droga jest ciężka, wyboista, ale jeśli masz siłę i pieniądze, walcz. Każda transfer to nowa szansa.

Fajnie, że macie taką możliwość. Ja wizyty prywatne mam średnio co dwa tyg. umawiane. Ze względu na cenę, dojazdy, nie mogę sobie pozwolić częściej. A na NFZ w moim mieście dostać się szybko graniczy z cudem. Ja tego cudu nie doświadczyłam. Staram się sobie powtarzać, że robię wszystko, co...

Mam podobnie, czekanie na wizytę jak na wyrok i wieczny strach.

Jestem już po wizycie/USG. Wszystko jest w porządku. CRL: 1,5 cm. Serduszko bije. Kolejną wizytę muszę odbyć u docelowego lekarza (poza kliniką). Ma odległe terminy więc muszę czekać za potwierdzeniem któregoś z nich. To początek 8 tyg. Strach, jak był, tak jest.

Przegrywem może być ten, co nie próbuje. A ty walczyłaś. Do końca. Próbowałaś. Życzę Ci dużo siły, oddechu, odpoczynku. Mam nadzieję, że wrócisz tu za jakiś czas i że Ci się powiedzie. A nawet jeśli podejmiesz decyzję, że nie, to pamiętaj, że jesteś silną babką, bo przez to wszystko przeszłaś...

Pierwsze USG - nieplanowane (w środę) miałam na cito ze względu na plamienie. Było widać zarodek. Drugie USG - planowane (w sobotę - 21 dpt) - zarodek miał już bijące serce. Podsumowując: różnica trzech dni a jakby przepaść. Oczywiście wszystko zależy od tego, jak szybko pójdziesz na...

Dlaczego byś nie brała?

A ja 16.

Starania są ciężkie, to fakt, ale potem nie jest łatwiej. Strach o każdy dzień i ciągłe zastanawianie się, czy zarodek żyje, czy bije serce...

Powodzenia 🍀

Ja miałam w 16 dniu cyklu