Wyniki

No właśnie. Czemu nie możesz? Pamiętaj, że zdrowie najważniejsze.

Ja mam 20. Ale jeszcze nie połówkowe. Bo to będzie 19 tydzień. Połówkowe mam robić w 21-23. A na tym najbliższym będziemy sprawdzać jak dzidziuś i czy łożysko mi się podnosi. Mam nadzieję, że ruszy do góry... Martwię się tym trochę... :-(

Dziewczyny gratulacje! :-) Macie typy na imiona dla dzieciaków? Grubasek32, witaj. Napisz coś więcej o sobie. Skąd jesteś, czy znasz płeć, opcje na imiona, jak się czujesz itp.:-)

U mnie też. Czuję jakby ktoś mi wsadził w miednicę piłkę czy balon i pompował a ona napiera na wszystko. Nie jest to miłe uczucie. Zawsze wtedy mam problem z siadaniem i kilkoma pierwszymi krokami, bo ból jest spory.

Paulettah u ciebie podwójna ekipa na pępek napiera, więc nas wyprzedzasz w temacie! :-) Co do wysypki nie przejmuj się. Ja na brzuchu nie mam za to dekolt... jeden wielki krater... Co się wydaje że już zaleczyłam, to wyskakują nowe. Syzyfowa praca... :-(

Emenems u mnie dno już widać. A był głęboki jak u Ciebie.

Enenems ale Ty masz malutki brzuszek. Mnie w tym tygodniu na prawdę podskoczył rozmiarowo. :-)

Simka, jak masz się męczyć to idź i zrób sobie prywatnie zwykły podglądzik. To dużo daje dla psychiki, jak się zobaczy maluszka całego i zdrowego! :-) Dziewczyny, wczoraj zauważyłam, że mój pępek zrobił się już sporo płytszy!!! :szok: Jeszcze trochę i wyskoczy na zewnątrz. A jak jest u Was?

Inis, dziękuję Ci bardzo! To idę wyciskać sok z cytryny. :-)

Iwix teraz będzie nas coraz więcej i coraz częściej i mocniej będziemy czuć! Już nie mogę się doczekać, kiedy to będzie takie wyraźne i regularne. Powodzenia u lekarza. Daj znać po. Będzie usg?

U nas niewiele chłodniej niż było. Więc kolejny dzień siedzenia w domu z zasłoniętymi oknami. Prawie jak wampir! ;-) Ja od ok 2-3 dni mam takie dziwne uczucie lekkiego pieczenia w okolicach cewki moczowej. I to nie jak sikam tylko cały czas. Biorę żurawit, podjadam żurawinę i pije wodę z...

Mmmmm... krewetki, ośmiorniczka z grilla, mule... ehhh uwielbiam!!! Tak naprawdę ja nie mam oporów przed żadnym jedzeniem. Tylko nie zjadłabym czegoś co mi się jeszcze rusza na talerzu. A poza tym to uważam, że to wspaniały sposób na poznawanie świata i innych kultur.

Czyli wcześniej odciągamy pokarm!!! ;-) I to z zapasem na 2 dni! ;-)

Mówisz i masz!!! :-D Strasznie mi się już tęskni.

Też uwielbiam sushi. Ale też lekarz zabronił. A z pieczoną rybą nie przepadam. Wędzonego nie wolno bo w trakcie wędzenia wydzielają się metale ciężkie. I to bardzo niezdrowe.

Mycha gdzie w Wawie nad ranem padało? Bo na Mokotowie susza i ani kropli....:-( Ja chyba dziś coś zamówię, bo nie dam rady stać przy kuchni w tym skwarze. Ja mam ślepą, małą kuchnie i tam się robi totalna sauna przy gotowaniu...

Jak znajdziesz taką koszulkę to dawaj linka. Kupię hurtową ilość! ;-) Co do krwi pępowinowej to my chyba się zdecydujemy. Wiem, że teraz nie wykorzystują jej w 100% ale medycyna idzie do przodu, nauka też. Kto wie co będzie możliwe za 10 czy 20 lat. W tych dziedzinach to wieki! A ja mam...

Co do piersi to moje tylko troszkę urosły. Zresztą nigdy nie były duże. Sutki delikatnie ściemniały i są wrażliwe. Poza tym nic innego się nie dzieje.

Bubcia spytaj w aptece, który będzie dobry dla ciężarnej. Na pewno Ci doradzą. U mnie też skwar... leżę pod wiatrakiem i spryskuje się wodą z lodem... a i tak ledwo daję radę...

Nie przepraszaj. Nie masz za co. :-) Zobaczymy. Ochota jest. Ale najważniejsze dla nas jest bezpieczeństwo naszego dziecka. Ważne, że obydwoje się co do tego zgadzamy i wspieramy. :-)

Ulicha niestety jest... :-( Najpierw był zakaz w I trymestrze bo miałam bóle brzucha. Potem już witaliśmy się z gąską... ale przyszło plamienie i znowu zakaz... Pozwolił nam tylko spróbować z pieszczotami i jak nie będzie plamienia, bólu czy skurczy po kilku razach to wtedy może... Ale szczerze...

U nas też te sprawy należą do historii... :-/

Ja koło 7 padłam jeszcze na chwilę. Ale też nie mogę sobie pozycji znaleźć właściwej. I jak wstaję to wszystko mnie boli. Moje dzidzio jeszcze za lekko się rusza, żeby zauważyć jakąś prawidłowość. Choć wczoraj dawał znać, jak się schylałam np. przy smarowaniu nóg. Chyba nie lubi, jak ścisk mu...

Hej, ja spać nie mogę. O godziny kręcę się z boku na bok i nic... :-( Simka myślę, że to zdecydowanie maluszek. :-) Żabila jak ktoś ma skłonności genetyczne do rozstępów to faktycznie kremy nie pomogą. Ja mam nadzieję, że nie mam. Poza tym skóra w ciąży robi się sucha i smarowanie nie...

Ja też. Ale nadmiar już się wypełnił i teraz idzie nowe. ;-)

Hahahaha to mnie rozbawiłaś!!! Ale fakt, że boję się rozstępów i wolę dmuchać na zimne.

Ja tam od początku wklepuję w siebie kosmetyki. Ale ja już stara baba jestem i skóra już nie taka jak u 20! ;-)

Myślę, że do każdej z nas pomału dociera to, że nosimy faktycznie własne dzieci. To już nie fasolki, ziarenka czy co tam jeszcze. :-)

Ja przerobiłam już Palmersa, olejek z Mustelli a teraz balsam z Bielendy. :-) Faktycznie super pomysł z tym kubkiem!!! Ja też dziś 2-3 razy tak coś wyraźniej czułam! :-)

U mnie 120/71 i tętno 83.