Wyniki

Super że mamy takie bliskie termin ja się zastanawiam cały czas nad tymi prenetalnymi. Poczytam sobie i zobaczę ale pewnie pójdziemy.

Chleb z jajkiem chcę!!!! Generalnie dla mnie najlepsza rzecz na śniadanie to jajko na miękko. Ale na jutro już sobie kupiłam ser biały żeby zrobić twarożek.

A pizza u mnie dzisiaj A wybieracie się dziewczyny na badania prenatalne? My rozważamy bo trzeba już się zapisać żeby znaleźć termin bez problemu.

Ja też już po pierwszej wizycie. Wszystko wyszło super - Pani doktor stwierdziła że fajny mały człowiek rośnie serduszko bije jak oszalałe. Dziś mamy rowno 7 tydzień skończonym. Termin n 5 września. Następna wizyta za miesiąc więc teraz czas na badania. No i zostaje na l4.

Ja dziś wstałam o 13 nadal jestem trochę przeziębiona. Wizytę mam w czwartek ale wydaje mi się że to jeszcze tak długo. Wczoraj chyba faktycznie nie był dobry dzień bo też płakałam jak to nikt mnie nie rozumie, ani tego że jestem zmęczona...

A ja mam dziewczyny pytanie z tych intymnych. Nie miałam okazji zapytać mojej gin bo wizyta dopiero w czwartek ale lekarka rodzinna jak tylko powiedziałam że jestem w ciąży to od razu zaznaczyła że nie powinnam "utrzymywać kontaktów cielesnych"...podziękowałam za radę i tyle. Macie jakieś zdanie...

Ja się trochę przeziębiłam i przeleżałam wczoraj cały dzień. Moim rodzicom już powiedziałam, bo przed mamą nic nie ukryje (wiedziała że się staramy więc była cały czas na bieżąco). Objawów teraz w sumie brak. Jestem tylko śpiąca. Dziś mamy 6 tydzień + 3 dzień.

Ja nie wiem czy mówić komukolwiek jeszcze bo czytając te smutne historie różnie może być w tym I trymestrze szczególnie. To moja pierwsza ciąża - mam 27 lat. W domu mam już prawie 7 latke (długa historia). A do dziewczyn które mają już dzieci- kiedy powiedzialyscie lub planujecie powiedzieć...

Dzięki Dziewczyny wiadomo że ciążą to nie choroba ale jednak jest to wyjątkowy stan. A porządkiem w domu się nie przejmuj Kara88 tylko odpoczywaj i rób wszystko co zalecił lekarz

Ja dziś dostałam l4 od lekarza rodzinnego do 16 stycznia a 17 mam gina. Wolę siedzieć w domu jednak bo to bardzo ważny czas. Może przesadzam może nie, ale skoro mogę sobie pozwolić na l4 to biorę. Dzięki temu mam zamiar się wysypać bo faktycznie spanie w nocy to jest porazka

Super że już bije serduszko ja muszę cierpliwie poczekać jeszcze te 10 dni na gina. A na pewno u Ciebie wszystko będzie dobrze i na kolejne wizycie już usłyszysz same świetne wieści. Trzymam kciuki.

17.01 będę miała skończony 7 tydzień (OM 29 listopada, a mam regularne cykle więc wiem kiedy miałam owulacje mniej wiecej)

Kiepsko spalam w nocy ale odespalam rano bo dopiero wstalam u mnie też nie ma jakiś konkretnych objawów którymi wszyscy mnie straszyli. Piersi bolą, trochę spanie, czasami mam wrażenie nudności ale nie jest to takie straszne jak mówiły koleżanki. Ja nie powtarzałam bety i czekam na 17.01 na gina...

Wiem że teoretycznie muszą ale jest różnie. Wtedy nie zrobię części swoich obowiązków A na to nie patrzą już tak dobrze. U mnie wolą chyba żeby pójść na l4 A oni załatwiają kogoś na zastępstwo na cały ten czas.

Wiadomo że decyzje musi podjąć każda z nas sama. Ale na pewno nie warto przekładać pracy ponad swoje zdrowie i samopoczucie. Potrzeba nam teraz dużo odpoczynku, spokoju, regularnych posiłków, spacerów, A wiadomo że w pracując ciężko to pogodzić bo nawet nie zawsze jest szansa coś zjeść na...

Ja uważam że jeśli tylko masz taką możliwość w pracy tzn. nie grożą Ci zadne konsekwencje to idź i się nie zastanawiaj. Sama mam taką możliwość i chyba skorzystam. Tym bardziej że pracujesz z dziećmi A sezon jest ewidentnie chorobowy.

Gratulacje moja też pierwsza ciąża ale staram się za bardzo nie nakręcac bo inaczej wybierała bym już wyprawkę a mysle ze do konca I trymestru moze zdarzyc sie bardzo duzo. Tym bardziej ze jestem jeszcze przed pierwsza wizyta u gin. Obiecałam że zachowam spokój. A termin mam na 5.09

Mnie też dziś bolał brzuch trochę jak na okres. Położyłam się I spałam 3h jak zabita. Przeszło na szczęście i już jest ok. Poza tym czuje jakiś ból czasem w pachwinie czy okolicach ale tłumaczę to sobie że dużo się tam dzieje i wszystko się rozszerza.

Bije się z myślami co zrobić ale chyba najważniejsze w tym momencie jest moje dobre samopoczucie. Wiem że mnóstwo dziewczyn pracuje praktycznie do końca ciąży ale ja chyba tego nie widzę chociaż nie mogę narazie narzekać na jakieś okropne przypadłości.

Gratulacje dla wszystkich nowych wrześniowych mamusiek wczoraj zrobiła betę z ciekawości (5 tydzień +1) i wyszła mi ponad 5.000. Niestety robiłam u męża w pracy i wynik pokazał się zakresowo A nie jako dokładna liczba. Wizytę u gina mam 17 stycznia więc czekam. Jestem na urlopie do poniedziałku...

Pierwsza po prostu narazie tego nie czuje jeszcze i trochę to do mnie może nie dociera.

Ja według aplikacji zaczęłam 6 tydzień. Nie wiem sama jak się czuje. Chyba najlepsze słowo to dziwnie. Kręci mi się w głowie, lekko bolą piersi. Nic więcej. Myślałam że będzie inaczej (ach ten brak doświadczenia)

Myślałam żeby zrobić sobie jeszcze hcg z krwi bo akurat mam urlop do 6 stycznia ale nie wiem.

Cześć dziewczyny pierwszy test robiłam 24 grudnia bo liczyłam po cichu na piękny prezent pod choinkę - wynik negatywny. 30 grudnia wieczorem zrobiłam drugi i wyszły dwie kreski. Umówiłam się do gina na 17 stycznia. Chyba trochę późno - sama już nie wiem (ostatnia miesiączka 29 listopada). To...