Wyniki

Ja mam córkę póki co i w zasadzie chciałabym druga córkę. Młoda ma taki sam charakter jak ja i super się dogadujemy. Boję się że nie bede umiała dobrze wychować synka... my też 2 dni przed owulka więc mam nadzieję ze będzie chora. W rodzinie najbliższej na 8 dzieci są tylko 2 dziewczynki...

Ja mam po prostu głupie poczucie odpowiedzialności. Że jak się zobowiązała coś robić to powinnam. Ja zarządzam projektami więc ciągle są jakieś terminy zobowiązania i mam poczucie że muszę.... chociaż w sumie to trochę lubię te moje projekty.... Na mnie rewelacyjnie działa miód plus imbir plus...

Tyle że ja to pracoholik jestem i mi dziwnie że nie idę do pracy. Ja chodziłam do pracy nawet z gorączką jeśli miałam coś ważnego do zrobienia.... A teraz mam "tylko mega mdłości i jakoś tak mi się wydaje że nie jest to wystarczający powód żeby siedzieć w domu.... gdyby nie to że nie mam opieki...

Ja też.. . Zwolnienie od dziś a ja nie mogę spac....leżę sobie i czytam... Miłego dnia

Też mnie wysypalo niestety... I nie wiem ci z tym.... Ja lubię chleb w jajku. Ale Nutella mi się z tym strasznie nie zgrywa. Nawet w wyobraźni

Też mam luteina. I jakoś nie mogę się przekonać do aplikatora... Ale ja tylko 1 na noc biorę... 100 mg. Moja też do 1 klasy teraz. I też się zastanawiam jak to ogarniemy.. To w tym roku nie ma już książek za darmo ? U nas się z biblioteki się wypożyczalni na cały rok....

No ja generalnie nie muszę leżeć. Ale mi tak niedobrze że na nic innego nie mam sily.... I właśnie tego nienawidzę....

Mam dziś tak samo. Ja generalnie bardzo nie umiem funkcjonować psychicznie jak mi źle fizycznie....zazwyczaj coś wtedy robię żeby nie myśleć. Coś fizycznie właśnie (sprzątanie, spacer z psem, praca na działce itp) a teraz tylko leżę i zdycham. Itp mi bardzo pogarsza samopoczucie....

Taki mam plan. Jak tylko przestanie mi być tak mega niedobrze.....

Super wieści. Ciesz się i odpoczywaj!

Wzięłam jednak zwolnienie. Póki co na 4 tyg. Potem zobaczymy. Dziś było mi tak zle w pracy że nie mam sily jutro iść. I do tego nie mam opieki nad córka na 2 ostatnie tyg sierpnia i musiałaby się tulac po ludziach (tzn z moja siostra lub 88 letnia babcia) No i do szkoły od września idzie i będę...

Jakoś nie mam dziś weny do niczego :( I nawet bez szczególnego powodu. Jakoś mi tak dziwnie, smutno i źle :( i nawet za oknem szaro i buro...

Gdybym miała ciężką i stresującą pracę, albo fizyczną - to bym się wcale nie zastanawiała nad zwolnieniem. Tyle, że ja siedzę za biurkiem i zarządzam projektami. I do tego obecnie bardzo lajtowo...

A na jakim jesteś zwolnieniu, że nikt nie wie że to ciążowe? Umieją aż tak dotrzymać tajemnicy w kadrach?

Jeszcze ja mam dziś, na 17.15, ale taka mało ważną :) Myślę że pogadam sobie z doktorkiem, da mi listę badań, założy kartę ciązy i tyle :) @Adeline89 mi jest łatwiej przeżywać moje ewentualne nieszczęścia i porażki jeśli nikt o nich nie wie. Nienawidzę litości i współczucia - a tym bardziej...

Masz właśnie 100% racji... Tak coraz bardziej myślę, że wezmę z miesiąc zwolnienia, potem wrócę na chwilę jak odpocznę i córka już się zaaklimatyzuje w szkole. I potem już całkiem pójdę. U mnie ta niechęc do zwolnienia wynika raczej z faktu że nie chcę mówić o ciąży, bo boję się że coś będzie...

Dzień dobry :) Podczytywałam Was wczoraj, ale sił zabrakło na napisanie. Dziś już nie jestem w stanie nadrobić. A widzę, że ciekawe dyskusje mnie ominęły :) Mam dziś wizytę u mojego doktorka i naprawdę ciężko się zastanawiam nad tym zwolnieniem. Bo niby mam lekką, siedzącą i niestresującą...