Wyniki

No i przy HSG jakoś tak podbudowali entuzjazm, że kluczowe do 6 miesięcy po badaniu. A tutaj od razu stwierdził prowadzący, że to bardziej diagnostyczne i nie ma znaczenia dla płodności. I jak tu być mądrym 🤷🏼‍♀️

To też racja, lepiej odesłać niż udawać i przeciągać w czasie coś co nie przynosi efektów 😊 ale to wiadomo chwilowy skok emocjonalny, bo to zawsze jakoś entuzjazm opada.

Szczerze też takie zbicie mam po wizycie, entuzjazm od razu opadł. Fakt, że minęły już właśnie dwa lata odkąd się staramy. Możliwe że coś pominę, bo już tyle tego było, wszystkie hormonalne (rowniez homocysteina, amh, witaminy),ogólnie prawie wszystko z listy co gdzieś tu krążyła , nasienie...

A ja dzisiaj byłam u mojego lekarza i jakoś te HSG tak narobiło nadziei, a on obejrzał wszystkie wyniki i stwierdził, że jego możliwości juz się skończyły, bo co by nie zlecił wychodzi dobrze. A przez refundację od czerwca sugeruje invitro. Ewentualnie spróbować jeszcze inseminacje.

Mi również dzisiaj przyszły wyniki AMH 3,64 ng/ml

Jak cudownie, gratulacje 🥳

Trzymam kciuki za przyrost 🤗

To ja miałam tak, że wysłałam mojego i wrócił taki zadowolony z siebie i mówi „wiesz co znalazłem jakąś paczkę XL, na dłużej Ci starczy”. Oczywiście okazało się że XL to nie wielkość paczki, a podpasek 😂😂😂

Krzywa insulinowa i glukozowa ok. BMI w normie, ale w dolnej granicy. Lekarz odradził kariotypy/kury ze względu na brak ciąży, uważa że to bardziej jak zdarzy się poronienie. Jedynie endokrynolog jeszcze podpowiedział żeby zrobić test DNA. Ooo dzięki, poczytam o histeroskopii diagnostycznej :)

Starania w marcu już minęły dwa lata. Diagnostyka badań wszystkie już które tu były dodane takie w poście na grupie, mąż również badania + rozszerzony seminogram. Monitoringi owulacji, za każdym razem była, pęknięty pęcherzyk, więc lekarz już stwierdził, że szkoda pieniędzy na to, bo już...

Szczerze to już tak chyba z desperacji internet przeglądałam z przyczynami „niepłodności”. Badania mam wszystkie ok, tylko tak akurat się zaczęłam zastanawiać co może wskazywać ewentualnie na endometriozę jeżeli jest „jedną z najczęstszych przyczyn”, a bardzo ciężka do rozpoznania. Mój lekarz...

A ja mam jeszcze takie pytanie do Was, bo tak z tego co czytałam, to wszędzie pisze inaczej 😂 A może wiecie z doświadczenia (akurat tak mam, że jak już przyjdzie @ to szukam dalej co może być nie tak). Kiedy się wykonuje laparoskopię? I czy wiecie może jak się diagnozuje endometriozę czy to...

Też dostałam bon, dzięki bardzo za informację 😊

A u mnie można wpisać🩸Duże nadzieje pokładane po zabiegu drożności, ale niestety nie tym razem 😕

@amusedxxx Wszystkiego Najlepszego, Spełnienia marzeń! 💐

Ja miałam w tamtym miesiącu w 5 dc i z ciekawostek od mojego lekarza się dowiedziałam, że drożność robią od 5 dc :)

@królowa_kresek😉🙃 Wszystkiego Najlepszego! 🎈

Wesołych Świąt dla Was i Waszych najbliższych! 🐣🌸

@mammania Wszystkiego Najlepszego! 🎈

A ja dopiero dzisiaj odebrałam wypis po drożności, bo musiał opisać radiolog. Tak sobie myślę, przeczytam, dowiem się coś więcej, a w wypisie dosłownie jedno zdanie: „oba jajowody drożne” 😂

Poproszę na 18.04 😊

Wszystkiego najlepszego! 🎈

Ja dwa dni przed drożnością musiałam zacząć brać antybiotyk. Wymagali u mnie badanie CRP. Ważne było być też na czczo (przed badaniem robili mi morfologię), następnie USG i dopiero po tym była decyzja czy dopuszczą do drożności 😊

Hej, ja zamawiałam 18.03 i mam status „wysłana z oddziału”.

Dawaj znać jak po wizycie ☺️

Tak, miałam przygotowaną, bo myślałam że jest wymagana. A nawet nie chcieli, nawet nie pytali.

A ode mnie wgl nie wymagali cytologii, więc chyba co szpital to obyczaj. Kazali mi zrobić dzień przed CRP, po czy stwierdzili, że oni i tak innych nie uznają i zrobili mi dzisiaj ponownie 😂

Chciałabym też to wiedzieć 😂 Niestety na moje pytania nie potrafią mi odpowiadać. Na co to znaczy, usłyszałam „to oznacza, że teraz mógł się poszerzyć”. Na pytanie po co mi wenflon, „tak asekuracyjnie, bo miała pani podawany kontrast”.

Pierwsze wstrzyknięcie nic nie bolało, ale już dwa kolejne strasznie. Aż mi się pojawił odruch wymiotny z bólu (ale na szczęście tylko odruch). No i oczywiście pierwsze pytanie które zadałam po, to kiedy mogę iść do domu 😂

Już po zabiegu, oba okazały się drożne, ale prawy był „lekko zapchany” cokolwiek to znaczy. Czekam na wypis, ale podobno jeszcze z 3h to zajmie 😫