Wyniki

Nie mam pojęcia, w zeszłym roku odstawiłam antykoncepcje i różnie to bywało kiedy była miesiączka. Kilka miesięcy było spokojnie brzuch już tak nie bolał przy okresie ale w lutym była masakra no i w styczniu ginekolog torbiel wykrył. Jutro mam innego lekarza.

A kiedy powinnaś okres dostać? Poczekaj z dwa dni a potem zrób po następnych kilku dni zrób następny.

Wg ostatniej miesiączki 8 a nawet początek 9. Ale sama już mam mętlik w głowie co robić i co myśleć.

Ja chyba spowrotem będe sie starać jutro sie wszystko okaże, wizyta u innego lekarza, bo wczoraj usg przez powłoki brzuszne stwierdził że jest pusty pęcherzyk. Także jutro jest dniem ostatecznym co do wyników czy ciąża jest i żyje czy jest pusty pęcherzyk tylko.

Na dodatek zastanawiam sie co robić z tą luteiną, bo ten mój buc wczoraj mi zapisał, lekarka do której jutro ide mówiła że jak pusty pęcherzy nie ma sensu brać luteiny. I chyba do jutra jednak nie będe jej brać.

Obyś miała racje, bo mam już świra. Mąż mówi no trudno no to prywatnie pójdziesz może pare razy ale okaże sie jutro po 14.

Cześć dziewczyny właśnie rozmawiałam z lekarką z przychodni przyjmie mnie prywatnie, Lekarza wyśmiała mojego jak jej powiedziałam że przez powłoki brzuszne robił mi usg. Mówiła też że jak jest pusty pęcherzyk to luteina nic nie da. Do męża jeszcze sie nie dodzwoniłam, a chyba jakoś nie chce mi...

To podobnie jak u mnie dzisiaj robił mi usg przez powłoki brzuszne i nic oprócz małego krwiaczka nie widział. Dał luteina i kazał czekać tydzień, sam nie dał zwolnienia tylko kazał naściemniać rodzinnemu na dalsze zwolnienie. Jutro dzwonić chce do innej przychodni i mam nadzieje że tam załatwie...

Jutro będe dzwonić do innej przychodni i mam nadzieje że uda sie szybko załatwić wizyte.

Dał ze względu na to że daje jeszcze szanse ciąży i może wszystko być ok, na takie podtrzymanie jak to mówił. Ja pomalutku zaczynam świrować co i jak. Wszyscy w koło mnie uspokajają ale to za dużo nie daje.

Dziewczyny a tak troche z innej beczki. Jeżeli u innego lekarza okaże sie, że jest jednak ta ciąża, a od wieczora biore luteine to dziecku chyba nie zaszkodzi?

Dzisiaj powiedział że nic nie ma, prócz pęcherzyka przez powłoki brzuszne a nawet maleńki krwiaczek jest. Ale to przez powłoki brzuszne robił.

To witam w klubie, tyle że u mnie jeszcze gorzej po wizycie, nadal pusty pęcherzyk ciążowy. Dał aby luteine i za tydzień sie u niego pojawić. Jutro dzwonie do innego mam nadzieje że sie uda jak najszybciej dostać na nfz.

Nie mam zielonego pojęcia. Dzięki

Owszem jest ogromny stres, wieczorem jakoś byłam spokojna i po cichu liczyłam że wszystko będzie dobrze. Jednak lekarz zrobił usg przez powłoki brzuszne i nic nie widział. Myśle że luteina i tak nie zaszkodzi, a właśnie można powiedzieć że tam gdzie będe jutro dzwonić niby są poleceni, bo...

Ja chce jeszcze spróbować na nfz a dalej zobaczymy.

Teraz nic innego mi nie pozostało tylko cierpliwie czekać i mieć nadzieje, że wszystko jest dobrze. Może też dzisiaj ten mój lekarz buc przez brzuch nic nie widział i może temu nie wystawił zwolnienia tylko kazał do rodzinnego sie zapisać i załatwić ale na szczęście sie udało bo sie...

Trzymaj sie i miej nadzieje, u mnie niestety dzisiaj lekarz przez powłoki brzuszne nic nie zauważył więc jest niezły dołek. Jutro będe dzwonić do innego lekarza i zobacze co on mi powie. Ale mam mieszane uczucia.

Myślałam sporo nad tym i w ostateczności chce iść prywatnie. Spróbuję do innego lekarza na NFZ jeżeli sie uda do 8 kwietnia najpóźniej mam czas, bo potem 9 kwietnia mam u tego mojego buca sie pojawić. Chce zobaczyć co mi inny lekarz z nfz-tu powie na wizycie.

Spoko nie szkodzi. Tak to moja pierwsza ciąża

Teściowa na dodatek mnie denerwuje, bo ciągle mi truje żebym nawet na kolanach czy obok na łóżku laptopa nie trzymała, bo długo siedze na nim i to ponoć też ma wpływ na płód,

Jutro będe dzwonić do innego i może uda sie na nfz, bo sie boje razem z mężem że jak zaczniemy prywatnie to już prywatnie będzie musiało zostać. Troche jestem spokojniejsza, będe próbować i zobaczymy co mi powiedzą. Chociaż prywatnie to zawsze inaczej, ale troche też mamy średnie doświadczenia z...

Zaraz mąż przyjedzie zjemy obiad kawa karty, pojedzie mi po tą luteine i jutro bez względu na wszystko będe dzwonić i sie umawiać. Koleżanki koleżanka mi poleciła bo tam pracuje i nawet na nfz są ale zobaczymy. Czekam na męża troche spokojniejsza dzięki Wam.

Właśnie z rodzinnym rozmawiałam dał mi leki i zwolnienie do 9 kwietnia więc jest plus jeden.

Sama sie zastanawiam nad zmianą lekarza.

Za pół godziny mam telefon do rodzinnego bo sie przeziębilam, jak mi da zwolnienie super, jak nie dzwonie do kierownika czy da mi kilka dni urlopu i migiem wtedy szukam innego lekarza.

Tak robił przez powłoki brzuszne. Mówił że nie może dać zwolnienia. bo nie ma serduszka. Jedynie jak jest serduszko i potwierdza to ciąże to dopiero może zwolnienie wypisać. Dziwny jakiś ten lekarz, mocno zastanawiam sie nad zmianą lekarza.

Na dodatek ginekolog kazał mi naściemniać rodzinnemu żeby dał mi zwolnienie, ale czy mi da to nie wiem. Popołudniu najwyżej innego lekarza będe szukać bo co zrobić. Mąż przyjedzie z pracy nie wiem co powie. Z tego co u was czytałam wcześniej jakoś ginekolog nie robił problemów ze zwolnieniem...

Zazdroszcze bardzo, ja niestety wizyta dziś nie udana

Nawet zarodka nie było mówił że pusty pęcherzyk a ja sie nie znam na usg. Zbytnio też ta nie było nic widać.