Wyniki

Witajcie. Robilam test i wyszedl pozytywny. Problem w tym ze nie wiem jak to interpretowac bo ta czulosc..

Mam kupione krzeselko ale boi sie w nim siedziec. Przy mezu probowalam go sadzac i przypinac pasami a tu krzyk przerazenia.

Mam grzejnik ale w piecu i tak musze palic zeby bylo cieplo. Pale od poludnia do wieczora az sie nagrzeje w domu. Julian potrzebuje non stop uwagi jak to dziecko.. Wzielam go raz z chodzikiem do kuchni zeby zupe ugotowac to chwile wytrzymal mimo ze zabawke mial ale zaczelo sie darcie i wrocil do...

Bo nie wezme synka do kuchni a tam zimno. W piecu musze palic i takie latanie.

Gratulacje i spokojnych kolejnych miesiecy ciazowych :).

A widzisz czlowiek taki ciemny jest. Tylko ze ja musialabym gotowac jak maz jest w domu bo tak to nie dam rady

Jesli kaszka to lyzeczka a tak to mleko Bebiko pije. Sama gotujesz coreczce osobno obiadki?

Jedna czubata lyzke dalam. Nie probowalam podawac jeszcze jogurtow ale skoro juz mozna to maz kupi.

Maz konczy o 19tej takze mam jeszcze czas. Test jak bede miec to jutro rano zrobie i dam znac. Mnie tam w sumie wszystko jedno bo synka juz mam.

U mnie dalej brak okresu wiec czekam na powrot meza. Przeczuc ze moge byc w ciazy tez niema.

Sama pisalas ze masz nieregularne miesiaczki. Poczekaj jeszcze, po co sie spieszyc.

Malo miejsca mam w zamrazarce bo mieso glownie i wloszczyzna.

Wiesz co ja niby nie dawalam duzo cukru i to owoce w sloiczku nadal maja ta swoja kwasnosc. Coz bedzie wiekszy to mu podam bo teraz sie boje.

No wlasnie. Trzeba poczekac do dnia miesiaczki. Pojawi sie to trudno a spozni to jest nadzieja.

Dzieki za slowa otuchy. Bede monitorowac wage i to co synek je. Robilam w lecie sloiczki owocowe ale sie boje dac bo cukier dodawalam.. Jeszcze co innego mnie przesladuje. Czekam na okres od wczoraj..

Jakby ciaza byla zagrozona to sie trzeba powstrzymac jakis czas a jesli nic sie nie dzieje to trzeba korzystac :). Dziecku nic nie bedzie nie martw sie.

Maz jest w pracy ale jak cos to mowilam zeby kupil test to bym rano jutro zrobila gdyby okresu nie bylo wciaz.

No wlasciwie to jeszcze nie bo niema sie co spieszyc. Okres moze jeszcze przyjsc. Wczoraj ogladalam Madame x i plakalam jak bobr bo to taki wyciskacz lez.. Co do innych objawow to mieszam smaki, slodkie, slone. Kawe jak na razie pije, a w tamtej ciazy odrzucilam od razu. Poczekam i zobacze co...

W lecie robilam sloiczki owocowe z domowych owocow ale dodalam cukier wiec nie wiem czy to podawac synkowi.

Moze byc tak ze dolacze do przyszlych mam... Czekam na okres od wczoraj. Po porodzie zdolalo sie juz chyba unormowac wszystko.

Ta waga lazienkowa z Biedronki roznie pokazuje. Ostatecznie wyszlo ze ja 52,1kg,a ze synkiem 59,9kg czyli nie jest zle chyba..

Zwazylam najpierw siebie a potem stanelam z synkiem. Po odliczeniu moich kg wychodzi ze Julian wazy 6400g czyli podwoil dopiero wage urodzeniowa.. :(

Pogadam bo ja tez czasem potrzebuje odpoczynku.

Pisala ze w poniedzialek zrobi ale sie pospieszyla. Jak dla mnie tez wyglada na pozytywny

No to tak zrobie. Zwaze najpierw siebie a potem stane z nim. Co do obiadow to dajac mu ziemniaka czy marchewke oczywiscie ugotowana bez soli tez mu nie smakuje ale bede probowac mu podawac.

Robilam identyczny test kiedys i tez mialam taka bladziusia kreske. To byla ciaza :).

Dodam ze maz jest wtedy w pracy lub w drugim pokoju zeby jak on to ujal.. Zeby mi nie przeszkadzac.

Kiedys synka kapalismy we dwoje a odkad sie nauczylam to robie to sama. Dodam ze jest sporo przygotowan zanim wykapie synka. Mamy wode ze studni ktora gotuje na gazie z torebka herbaty rumiankowej. Przygotowania jakies pol godziny a sama kapuel 5-8 minut :(

Alez jestes niecierpliwa. Poczekaj do tego poniedzialku i wtedy zrob test.

Doskonale Cie rozumiem. Synek ma teraz drzemke wiec jem cokolwiek. Bylam tez po drzewo i pale w piecu. Nawet jak maz ma wolne to i tak ja zajmuje sie dzieckiem i wstaje w nocy bo to malemu smoczek wypadnie a to znow pic a on sie nie ruszy tylko szturcha mnie zebym wstala albo z pyskiem ze maly...