Wyniki

mnie przerażają te ceny i zastanawia czy takie kółka będą się nadawały do jazdy po jakże krzywych chodnikach mojego ukochanego miasta

nie martw się tymi mdłościami, mi też minęła połowa objawów, które miałam, zaczęłam się nakręcać a lekarka wczoraj powiedziała, że wszystko ładnie wygląda. tylko się cieszyć, że nie masz mdłości ;) a może być też tak, że tak działają na Ciebie kroplówki, które Ci podają i jak wyjdziesz wszystko...

jeszcze się w sumie tym nie interesowałam, ale póki co jednak jestem za szczepieniami.

może organizm wiedział co robi, bo dość długo męczyło mnie przeziębienie ;) a jak u Ciebie? @nadalka mam nadzieję, że się za tydzień pojawi się Maleństwo, może faktycznie przesunęła Ci się owulacja? @Sasanka87 musi być dobrze, wszystkie trzymamy kciuki, plus masz jeszcze wsparcie z góry ;)

mnie wzdęcia męczą od prawie tygodnia

a też macie największe zachcianki na wieczór? mi ostatnio na noc zachciało się kanapki z cebula.. a teraz zajadam chleb z musztardą xd

Widziałam moje maleństwo! Popłakałam się tam ze szczęścia, Maleństwo ma 0,4cm lekarka określiła, że jest to 6t1d i widziałam serduszko! z tych emocji prawie zapomniałam zapłacić xdd tak mi głupio ale mam nadzieje, że Ona rozumie ile to emocji ;D albo chociaż zapomni do następnego razu ;p

może idź chociaż skonsultować z lekarzem pierwszego kontaktu skoro Cie tak to martwi? u mnie nawet jak nie ma terminów do mojej lekarki a jest potrzeba to można się umówić do innego lekarza przyjmującego w przychodni. ale nie martw się na zapas, może są na granicy ale dalej w normie ;)

super, ja muszę czekać do 20:30 ;< chyba oszaleje

@kandi92 też mam dzisiaj wizytę i trochę się stresuje ;< oby było serduszko, minęły 2tyg odkąd wiem, a już tak bardzo się związałam z maleństwem. a Mąż chodzi ze mną na wizyty ale na razie nie wchodzi do gabinetu

Nie martw się, jest ojcem, na pewno da sobie radę.

@michalina_ch Gratulacje! na pewno sobie poradzicie ;* kurde aż zaczełam się zastanawiać jakby to było gdybym ja miała bliźniaki, tym bardziej, że u mnie co pokolenie są ;D ale u mnie był jeden pęcherzyk ;<

Z lodami mam to samo xd plus rosół, kiedyś nie znosiłam, teraz mogłabym codziennie jeść. imprezę bym odpuściła, kiedyś na BHP Babka mówiła nam, że głośna muzyka/praca w głośnym miejscu wywołuje drgania, które mogą uszkodzić płód, nie wiem ile w tym prawdy ale na początku raczej bym unikała, w...

ja schudłam mimo, że staram się jeść więcej- chociaż u mnie jest z tym ciężko, ale ostawiłam cole i mniej ciągnie mnie do słodyczy. aktualnie to co mogłoby mi w ogóle przypominać o ciąży to czasami 'ciągnie mnie' przy jajnikach i mam okrutnie wzdęty brzuch, nigdy aż tak nie miałam. tak bardzo...

Tak jak pisały dziewczyny, mleko z czosnkiem i miodem albo możesz sobie zrobić syrop z cebuli ;)

o kurde kawał chłopa! ciekawe czy faktycznie może być to zależne od tabsów

a tak swoją drogą ja na razie biorę sam kwas foliowy, bo jak się dowiedziałam o ciąży to następnego dnia Mąż poleciał do apteki po niego, a nie wiedziałam, że są jakieś specjalistyczne i lekarka powiedziała, że mam spokojnie skończyć to opakowanie, a potem wykupić te typowo dla ciężarnych ;)

andzelika87 może to zwykły stan zapalny, moja Mama kąpała nas wtedy jak byłyśmy małe w rumianku. a co do wit A podejrzewam, że one są tak dobrane, że nie zaszkodzą Maleństwu, tylko trzeba pamiętać, żeby nie sumplemetować ich w innych w innych lekach, moja gin poleciała mi kilka różnych...

no właśnie wydaje mi się, że brak tych substancji smolistych i tlenku węgla wpływa nie zmniejszenie zagrożenia, nowego płynu nie kupie już napewno [te co kupowałam też były ok, bo swojego zdrowia podejrzanymi rzeczami też nie chciałam wbrew pozorom ryzykować], ale ten co mam dalej mnie kusi ;<...

a to akurat nie jest prawda, ja się bardziej martwię wpływem samej nikotyny bo ona jest tu substancją czynna, ale mocno pracuje nad rzuceniem dziadostwa, gdybym wierzyła, że tak szybko zajdę w ciążę to bym już dawno się za to zabrała, a tak myślałam ' i tak pewnie się nie uda, ludzie latam się...

;D ciąża spożywcza poważna sprawa ;p jak się dobrze poje to luźno 4 miesiąc wyskoczy ;pp a w sumie widziałam, że poruszyłyście wiele tematów ale nie natknęłam się na to czy stosujecie jakieś mazidła, żeby nie mieć/ ograniczyć liczbę rozstępów?

wiem, że moja ale nie chce tego robić, nie chce szkodzić własnemu dziecku ;< a w sumie czemu gorsze niż zwykłe?

Ja się cieszę, że będę mogła zrobić zdjęcie z brzuszkiem i nie będzie to już ciąża spożywcza ;pp

A co nie trapi, najpierw naczytałam się o poronieniach i zaczęłam się martwić, do tego czułam takie kłocie przy jajnikach, potem [tfu,tfu,tfu] praktycznie przestałam mieć ''objawy'' więc zaczęłam się martwić, że ich nie mam xd mam świadomość, że sama się nakręcam bo mam taki charakter, jestem...

Tak, pierwsza ;D moja Mama ma mnie już dość bo co drugi dzień ją molestuje moimi zmartwieniami więc teraz może przerzucę je na Was, a jej dam odpocząć ;p

ale się rozpisałam, ale może dorzucę jeszcze USG z 07.07 ;p nic prawie nie ma ale i tak się cieszę jak widzę tą kropeczkę ;D i jeśli dobrze rozumiem, że liczy się od ostatniej miesiączki to jest to 5t5d pod warunkiem że dobrze pamiętam date i dobrze to ogarniam ;p

Hej, przedstawiałam się w innej części forum marcówek ale może tu też krótko napisze. Jestem Karolina, mam 25lat, w zeszłym tyg, dowiedziałam się, że jestem w ciąży, za chiny ludowe nie ogarniam jak liczy się który to tydzień, a do tego utopiłam telefon, w którym miałam kalendarzyk więc co i jak...

o jak fajnie, między mną, a najmłodszą siostra była taka różnica wieku, ale się cieszyłam jak Rodzice mi powiedzieli, że będę miała siostrę! Trzymam kciuki ;D

a co pisze w ulotce? z tego co pamiętam to przy tabletkach które brałam, w tych pierwszych dniach po @ pisało, że istnieje szansa zajścia w ciąże i należy skontaktować się z lekarzem. a ja mam pytanie to przeziębionych Mamusiek, u mnie zaczęło się od zapalenia gardła ale poszło na zatoki, ma...

a ja w środę dowiedziałam się o ciąży, a w czwartek rozchorowałam ;< ale jako objawy wydaje mi się, że mogę przypisać straszną senność popołudniami, zachcianki i to o dziwo na rzeczy, za którymi wcześniej jakoś super nie przepadałam i płacze... ciągle.. ze szczęścia, ze strachu, smutku i każdego...