reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Płeć dziecka

Dziękuję za odpowiedzi. Oczywiście pytałam lekarza ale w dniu badania nie chciał nam powiedzieć może nie był pewien albo się droczyl. Ja powiedziałam że jak mi powie w 12 tygodniu to pewnie jest pewien że chlopak. Na to lekarz że jak stoi to chlopak a jak lerzy dziewczynka po czym zrobił zdjęcie i kazał nam się zastanawiać ;) Na kolejnym usg tak się maluszek kręcił że nie dało się nic uchwycić.
No bo na tym etapie to jest zgadywanka. Musisz poczekać z informowaniem prababci, albo zrob sobie platny test z krwi.

I nie, lekarz się nie droczy. po prostu w 12tc niektorzy nie chcą zgadywac.
 
reklama
Dziękuję za odpowiedzi. Oczywiście pytałam lekarza ale w dniu badania nie chciał nam powiedzieć może nie był pewien albo się droczyl. Ja powiedziałam że jak mi powie w 12 tygodniu to pewnie jest pewien że chlopak. Na to lekarz że jak stoi to chlopak a jak lerzy dziewczynka po czym zrobił zdjęcie i kazał nam się zastanawiać ;) Na kolejnym usg tak się maluszek kręcił że nie dało się nic uchwycić.

Narządy u dziecka formują się ok 16tc
Nub nie jest wiążący bo taki leżący może iść do góry, taki lekko do góry i tak może być dziewczynką bo wyżej nie pójdzie. Wielu dobrych lekarzy nie chce zgadywać by potem nie było rozczarowania.
Serio 2 tys. zwykle plus minus 5 dni i masz pewność co do płci dziecka i niespodziankę dla prababci ☺️
 
Najwyraźniej jestem jakaś dziwna 🫣 jeśli to taka ogromna różnica to trzeba wyskoczyć z 2 klocków i zrobić nipt
U nas sa 3 prababcie. Jedna ma tylko młodego, drugiej obojetne. Trzecia ma jego i dwie prawnuczki (każde dziecko od innego wnuka), przy czym nasz jest najstarszy. Od kiedy sie urodzily prawnuczki, to prawnuk nie istnieje. I to tak, ze potrafi powiedzieć, ze ma tylko dwójkę. A wcześniej przysyłala mu rzeczy bardziej dziewczęce typu dres szyty na zamówienie w rózowe kucyki. Wiec bywa. Ale to się zlewa.
 
Najwyraźniej jestem jakaś dziwna 🫣 jeśli to taka ogromna różnica to trzeba wyskoczyć z 2 klocków i zrobić nipt

Ja mam pierwszego syna.
Jak urodziłam córkę to moja mama pochwaliła się na fejsie i ktoś tam z jej znajomych napisał, że jest teraz prawdziwą babcią - więc na wsiach na bank to ma pewnie jakieś znaczenie.

Dodatkowo pewnie też inaczej jak np. dziadkowie mają X wnucząt i np. to same dziewczynki, albo sami chłopcy.

Widziałam na IG takie dwie rodziny mormonów - jedni mają 5 córek i potem syna, drudzy odwrotnie najpierw 5 synów i 6 córka. No ewidentnie widać, że ten/ta "rodzynka" mimo wszystko jest mocno "wow"
 
Ja mam pierwszego syna.
Jak urodziłam córkę to moja mama pochwaliła się na fejsie i ktoś tam z jej znajomych napisał, że jest teraz prawdziwą babcią - więc na wsiach na bank to ma pewnie jakieś znaczenie.

Dodatkowo pewnie też inaczej jak np. dziadkowie mają X wnucząt i np. to same dziewczynki, albo sami chłopcy.

Widziałam na IG takie dwie rodziny mormonów - jedni mają 5 córek i potem syna, drudzy odwrotnie najpierw 5 synów i 6 córka. No ewidentnie widać, że ten/ta "rodzynka" mimo wszystko jest mocno "wow"
Sorry, w mojej bańce płeć jest bez znaczenia. Może dlatego że nie mamy już komu powiedzieć że zostanie pradziadkiem ale i tak znając moich dziadków byłoby „nieważna płeć byle zdrowi” ale ja ze wsią mam tyle wspólnego że czasem przez jakąś przejadę więc nie znam tej mentalności 🫣
 
reklama
Sorry, w mojej bańce płeć jest bez znaczenia. Może dlatego że nie mamy już komu powiedzieć że zostanie pradziadkiem ale i tak znając moich dziadków byłoby „nieważna płeć byle zdrowi” ale ja ze wsią mam tyle wspólnego że czasem przez jakąś przejadę więc nie znam tej mentalności 🫣

Ewentualnie z własnej pespektywy mogę jeszcze powiedzieć, że moje dzieci mają pradziadków i to są pradziadkowie, z którymi ja mam kontakt lepszy niż z rodzicami. Tak jak cytując pewną książkę będę mogła powiedzieć "cieszę się, że moja mama umarła" tak śmierci moich dziadków, a szczególnie dziadka sobie nie wyobrażam, brakuje mi tchu, za każdym razem kiedy widzę telefon o ich dziecka, czyli mojego taty.

Mój dziadek jest ciężko chory i jak ostatnio się przeziębił to przez cały czas byłam na łączach z babcią i tatą. W kółko wtedy myślę o tym, że moje dzieci nie zdążył się z nim w ostatnim czasie zobaczyć (i nie mówię tu o miesiącach, a o 2-3 tygodniach). Najbardziej się boję, że najmłodszy nie będzie go pamiętać. To jest dla mnie coś strasznego więc też jestem wstanie zrozumieć, że ktoś może mieć taką silną relację i np. wiedzieć, że do tego 20 tygodnia czy porodu ta osoba może nie doczekać
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry