Nie umiem pojąc, nie umiem się pogodzić... Może czas... Pewnie tak. Rodziłam już - solo i w dwupaku, dzieci powyżej 4 kg, każda ciąża na luzie i bez żadnych problemów. No, w drugiej miałam pod koniec zatrucie ciążowe, ale i tak dziecko urodziłam w terminie i zdrowe. Nawet Bąble które były totalna wpadką, nosiłam spokojnie, urodziły się o czasie... Teraz, kiedy tak bardzo pragniemy... Chichot losu jakiś... Teściowa powiedziała że to przez koty - dorobiła do d... filozofię. Ok, zrobiłam tokso - jestem czysta. Więc dlaczego? Co zrobiłam nie tak? Uważałam. Jak kiedyś w zaawansowanej ciąży potrafiłam śmigać na rowerze, tak teraz uważałam na każdy ruch niemal, pilnowałam się żeby nie "bryknąć" nieodpowiedzialnie. I tak...
po tamtej stronie gwiazd
nie ma snów
po tamtej stronie marzeń
nie ma słońca
po tamtej stronie życia
wieczny mrok
i tylko krok oddziela nas
od bólu wspomnień
za moskitierą snu
noc się czai
pochłania światło gwiazd
zjaw korowód
daremnie szukać dnia
na dnie studni
na próżno szukać światła
na dnie piekła
po tamtej stronie gwiazd
nie ma snów
po tamtej stronie marzeń
nie ma słońca
po tamtej stronie życia
wieczny mrok
i tylko krok oddziela nas
od bólu wspomnień
za moskitierą snu
noc się czai
pochłania światło gwiazd
zjaw korowód
daremnie szukać dnia
na dnie studni
na próżno szukać światła
na dnie piekła