Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

[Madzialena.]

Cześć dziewczyny Wiem, że jest sporo wątków dotyczących in vitro, ale może jest grupa dziewczyn, które właśnie zaczynają swoją przygodę i chciałyby przejść przez to z innymi? Ja właśnie zaczynam stymulację (moje pierwsze podejście)i trudno mi się odnaleźć w grupie ogólnej, gdzie sporo osób się zna, a posty szybko znikają. Oczywiście te wątki to super dawka wiedzy, różnych historii i doświadczeń, ale co mi tam - spróbuję założyć taki wątek dla świeżaków.
Jestem przed pierwszym zastrzykiem i obawiam się, jak to zniosę - jestem z tych "igłoopornych". Ktoś jest na podobnym etapie? Pozdrawiam.

 

[hachette]

Cześć, ja właśnie jestem po punkcji! pierwsza procedura w życiu. Stymulacja na szczęście już za mną

 

[Madzialena.]

Cześć, ja właśnie jestem po punkcji! pierwsza procedura w życiu. Stymulacja na szczęście już za mną

OOo, ja właśnie mam pierwszy zastrzyk za sobą Miałaś jakieś skutki uboczne tych zastrzyków? Jak się czułaś?

 

[hachette]

Czułam się bardzo senna i zmęczona. Ogólnie przeszłam całość w miarę spoko, myślę, ze bez większych problemów, ale już pod koniec miałam naprawdę dosyć, to codzienne kłucie się, pobieranie krwi, wszędzie siniaki, zmęczenie i cała reszta - mocno mnie to wypompowalo z energii. Cieszę się, ze to już za mną ale tak serio - nie było zle, strach ma wielkie oczy
Czym jesteś stymulowana?

 

[Madzialena.]

Menopur IM przez pierwsze 5 dni, później dochodzi Orgalutran. Wszystko w minimalnych dawkach, przy dość wysokim amh, PCOS i z racji, że jestem poniżej 35 r.ż. Robicie badania genetyczne? My o tym myśleliśmy, ale wychodzi to mega drogo i zrezygnowaliśmy. Mam nadzieję, że uda się w jednym miesiącu z transferem. Krótki protokół?

 

[Madzialena.]

Aaaa i jeszcze mam pytanko - co brałaś oprócz kwasu foliowego? Bo wcześniej pani doktor kazała mi brać min. quenzym Q10, MIO-inozytol, witaminę D i melatoninę. Zapomniałam zapytać, czy mam to kontynuować. Brałaś coś takiego w czasie brania zastrzyków?

 

[Grosik2711]

Hej my jesteśmy po wszystkich badaniach i na Maj mamy lekarza , czeka nas wywiad i zebranie informacji czy tez jesteście z UK?
Pozdrawiam

 

[Madame JS]

Cześć! Właśnie nosiłam się z zamiarem stworzenia jakiejś grupy w stylu "In vitro 2023", gdzie rozmowa nie toczy się wyłącznie na temat USG połówkowych i wyprawek ;-)
Pierwsze podejście już za mną, kilka miesięcy temu, ale niedługo podchodzę do transferu.
Znasz swoją orientacyjną datę?

 

[Madzialena.]

Cześć! Właśnie nosiłam się z zamiarem stworzenia jakiejś grupy w stylu "In vitro 2023", gdzie rozmowa nie toczy się wyłącznie na temat USG połówkowych i wyprawek ;-)
Pierwsze podejście już za mną, kilka miesięcy temu, ale niedługo podchodzę do transferu.
Znasz swoją orientacyjną datę?

Hejka dokładnie o to mi chodziło - konkretne tematy związane z procedurą in vitro. U mnie to wygląda tak, że wczoraj zaczęłam zastrzyki - po 7 dniach mam mieć wizytę, na której pani doktor określi, kiedy podejdę do punkcji (to oczywiście zależy od tego, czy wszystko jest już wystarczająco duże do pobrania). Od punkcji równo pięć dni i transfer, o ile wszystko dobrze pójdzie. Najgorsze jest chyba to czekanie, chociaż i tak mam krótką procedurę

 

[Madzialena.]

Hej my jesteśmy po wszystkich badaniach i na Maj mamy lekarza , czeka nas wywiad i zebranie informacji czy tez jesteście z UK?
Pozdrawiam

Warszawa My przez pierwszy miesiąc przygotowań też robiliśmy same badania. Kariotypy to nam przyszły w możliwy ostatni dzień, żeby zacząć procedurę w tym cyklu.