minka_12
Majowe mamy'08 Mama i Macocha ;-)
happybeti masz racje co do jednego my jesteśmy dorośli, ale zaraz nasze dzieci też będą dorosłe... Nie zgadzam się z tym, co piszesz o mnie. A wręcz uważam, iż Konrad jest traktowany na równi z moim synem i naszą córką. Wszystkie dzieci mają takie same prawa w naszym domu. I jeszcze chciałabym zwrócić uwagę na bardzo ważny fakt Konrad mieszka z nami, a nie "wpada" na weekendy czy też jest z nami od święta. I nie jest piątym kołem u wozu tylko normalnym domownikiem. A to, że nie jest kochanym przeze mnie dzieckiem, nie ma na to w ogóle wpływu. Ja traktuje go z szacunkiem i oczekuje od niego tego samego. Nie potrafi, nie chce, nie musi -NIC na SIŁĘ. Nikt nie będzie go traktował jako Księcia tylko dla tego, ze jego rodzice nie są razem! On ma od ładnych paru lat normalny dom i jeżeli nie chce tego uszanować i w nim żyć to jego problem. Ja go nie muszę kochać a on mnie.
Madziulkaok kiedyś ta "teściowa" Ci podziękuje za Twoje zaangażowanie w wychowanie jej wnuczka. Trzymam kciuki za Waszą rodzinkę. I nie zapominaj, iż Ty też masz uczucia i swoje prawa. Możesz mieć zwątpienia i dni euforii ;-)
Czy planujecie mieć Wasze wspólne dziecko? Jaki jest stosunek tego chłopca do Ciebie i Twojej rodziny?
Madziulkaok kiedyś ta "teściowa" Ci podziękuje za Twoje zaangażowanie w wychowanie jej wnuczka. Trzymam kciuki za Waszą rodzinkę. I nie zapominaj, iż Ty też masz uczucia i swoje prawa. Możesz mieć zwątpienia i dni euforii ;-)
Czy planujecie mieć Wasze wspólne dziecko? Jaki jest stosunek tego chłopca do Ciebie i Twojej rodziny?