reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2024

Mój mały już miał rotawirusa i aderowirusa starszak przyniósł zerówki . Teraz walczymy z katarem karmię piersią a i tak łapie . Kolek nie mamy ale się zaczyna ślinić i strasznie marudny się zrobił
O rety wspolczuje:(
Slinienie to tez moze byc wędzidełko
Ale i u nas ślina leci
A moze niepokoj to skok? U nas jeden minal i ladnie juz je i spi
 
reklama
Dają w szpitalu nazywa się metoklopramid . Nawał po tym jest niesamowity
U nas w szpitalu zalecali po prostu częstsze przystawianie dziecka do piersi, leki były ewentualnie dla tych co karmić nie chcą . Ogółem brałam ten lek jak miałam robioną przed ciążą krzywą prolaktynową, faktycznie sporo podnosi prolaktynę, a ona jest odpowiedzialna za produkcję mleka. Tyle że pewnie efekt wzięcia tej tabletki jak się karmi jest krótkotrwały i trzeba by to brać cały czas? Bo podejrzane, że mało kto o tym mówi, ciekawa jestem
 
U nas w szpitalu zalecali po prostu częstsze przystawianie dziecka do piersi, leki były ewentualnie dla tych co karmić nie chcą . Ogółem brałam ten lek jak miałam robioną przed ciążą krzywą prolaktynową, faktycznie sporo podnosi prolaktynę, a ona jest odpowiedzialna za produkcję mleka. Tyle że pewnie efekt wzięcia tej tabletki jak się karmi jest krótkotrwały i trzeba by to brać cały czas? Bo podejrzane, że mało kto o tym mówi, ciekawa jestem
Ja gdyby nie jęczmień w słoiku to bym go nie wykarmiła . Mleka mam tyle co na styk . W tych kryzysach laktacyjny pomogło nam bardzo
 
Ja gdyby nie jęczmień w słoiku to bym go nie wykarmiła . Mleka mam tyle co na styk . W tych kryzysach laktacyjny pomogło nam bardzo
Ja tez go jadlam lyzkami az mnie mdlilo. Jak corka miala mniejszy apetyt w tym skoku (3 miesiac) to spadla ilosc mleka i potem musialam sie ratowac
 
Dziewczyny szukam pomysłów, syn mniej więcej tydzień temu zaczął spać w nocy głównie z nami, odłożony do łóżeczka śpi 20-30 min i pobudka, no chyba że na brzuchu, ale to tylko pod kontrolą. Z nami budzi się 2 razy w nocy i to nawet nie na jedzenie. 12.05 skończył 3 m-ce, od 2 tyg zaczął wydawać głosy typu ooo aaa itp być może to skok, może jakiś regres snu, bo wcześniej jak zasnął spał, budził się na cyca i dalej spał. Testowany był szum, moja bluzka. Podpowiedźcie co mogę jeszcze wypróbować. ogólnie to chciałam coś pokombinować, a nie tylko czekać, że kiedyś samo minie. Karmiony piersią, wieczorem dostaje mm od 2 tygodnia życia. Mi jego spanie z nami niezbyt przeszkadza, ale nie czuje się z tym bezpiecznie, tym bardziej, że 2,5 latek jeszcze do nas czasem wpada i oni jak króle śpią, a my chyba robimy za ściany, by sobie nawzajem krzywdy nie zrobili hehe
 
Dziewczyny szukam pomysłów, syn mniej więcej tydzień temu zaczął spać w nocy głównie z nami, odłożony do łóżeczka śpi 20-30 min i pobudka, no chyba że na brzuchu, ale to tylko pod kontrolą. Z nami budzi się 2 razy w nocy i to nawet nie na jedzenie. 12.05 skończył 3 m-ce, od 2 tyg zaczął wydawać głosy typu ooo aaa itp być może to skok, może jakiś regres snu, bo wcześniej jak zasnął spał, budził się na cyca i dalej spał. Testowany był szum, moja bluzka. Podpowiedźcie co mogę jeszcze wypróbować. ogólnie to chciałam coś pokombinować, a nie tylko czekać, że kiedyś samo minie. Karmiony piersią, wieczorem dostaje mm od 2 tygodnia życia. Mi jego spanie z nami niezbyt przeszkadza, ale nie czuje się z tym bezpiecznie, tym bardziej, że 2,5 latek jeszcze do nas czasem wpada i oni jak króle śpią, a my chyba robimy za ściany, by sobie nawzajem krzywdy nie zrobili hehe
Hmm u nas od początku nie akceptował łóżeczka i dalej tak jest, więc śpi w dostawce przy łóżku i jest w porządku 🙂. Hmm no u regres snu jest w 4 miesiącu🤔. A może jakiś przebodźcowany jest?
 
Hmm u nas od początku nie akceptował łóżeczka i dalej tak jest, więc śpi w dostawce przy łóżku i jest w porządku 🙂. Hmm no u regres snu jest w 4 miesiącu🤔. A może jakiś przebodźcowany jest?
U nas akceptował od początku łóżeczko, stoi koło naszego łóżka w sypialni. Przebodzcowany pewnie bywa, bo ma 2,5 letniego brata, który koło 16 wraca ze żłobka, wcześniej ma względny spokój, ale tu się nic nie zmieniło. Z opisu pasuje mi na regres snu, no nic po prostu musimy to przetrwać. Ale jak ktoś ma pomysły co możemy zrobić to dajcie znać. Z chęcią sobie popróbuje, myśląc że coś robię, choć to pewnie nie zadziała🫣
 
reklama
U nas akceptował od początku łóżeczko, stoi koło naszego łóżka w sypialni. Przebodzcowany pewnie bywa, bo ma 2,5 letniego brata, który koło 16 wraca ze żłobka, wcześniej ma względny spokój, ale tu się nic nie zmieniło. Z opisu pasuje mi na regres snu, no nic po prostu musimy to przetrwać. Ale jak ktoś ma pomysły co możemy zrobić to dajcie znać. Z chęcią sobie popróbuje, myśląc że coś robię, choć to pewnie nie zadziała🫣
Pewnie ma skok i odczuwa niepokoj z tym związany… budzi sie w nocy a mamy nie ma .. moj malo ze ze mna spi obok od poczarku to czasem nad ranem ma zyczenie dosypiac ze dwie h na mnie😂 wiec klade sie na wielkich poduchach wygodnych i spimy tak:)
 
Do góry