reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zyczenia ... :):):):)

reklama
No to i my dopisujemy sie do zyczen dla Zosienki :-)Moc buziakow...Rosnij zdrowa i radosna :-)No i szalonych i niezapomianych zabaw z bratem :-)
 
Dorcia z okazji Twoich urodzin (ktore byly wczoraj,ale mnie nie bylo i nie mialam okazji zlozyc Ci zyczen) Zycze Ci przede wszystkim zdrowka,usmiechu,pociechy z Twojej slicznej corci,powodzenia w spelnianiu marzen,obyscie szybko mogli zamieszkac w waszym wymarzonym gniazdku,duzo cierpliwosci(u nas ostatnio jej malo ;-) ) milosci i wszystkiego tego co sobie zyczysz...buziaki kochana!!!! :-)
 
Rusałko z okazji 18stych po raz 8 ;) życzę ci jak najwięcej spokoju ducha i jak najmniej smutków!!! no i spełnienia marzeń oczywiscie!!!
 
reklama
slicznie Wam dziekuje:*:*...

a przydałoby mi sie troszke z tego co zyczyłyscie:-D...:baffled:..bo jak sie sypie to ..nawet w moje urodziny maz chciał mnie wiezc do szpitala..tak sie pochorowałam....gosci pełna chata a ja lezałam plackiem z ogromnym bolem zoładka...który promieniował po jajniki..nerki..bol ciagły...okropny.brryy...myslałam, ze przekrece sie..bylo mi tak słabo, w głowie sie kreciło..ze o 18 to juz nawet nie byłam w stanie stac na własnych nogach...do wczoraj miałam roztruj zoładka, wiec jak bede w PL koniecznie wybiore sie na badania, bo zaczynam sie zastanawiac czy ja jakiejs bakterii w sobie nie mam...faktycznie za czesto mnie dopada...no ale to nie ten watek..;-)
 
Do góry