reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zwalczanie alergii pokarmowej

Budziaczek - wielkie dzięki.Dzisiaj zajrzymy do apteki za tym żelem.Mam tylko jeszcze pytanko-który z tych dwóch żeli ,które stosowalaś jest lepszy ? Jesli ten drugi ,to proszę napisz z jakiej firmy.

Czy kazdy Kacperek to alergik ????:-);-):szok::-D
Pozdrowienia.
 
reklama
Witaj,
Mój mały alergik ma 5,5 roku i też staramy się stosować dietę, ale że jest przedszkolakiem to nie zawsze nam to do końca wychodzi.
Zgodzę się w 100%, że dieta eliminacyjna to podstawa - problemem jest tylko stwierdzenie co tak naprawdę uczula a w naszym przypadku wcale nie jestem tak do końca pewna i eliminację pokarmów robię na "czuja" (testy skórne wykazały np alergię na mleko a IGE w ogóle mleka nie wykazało, a młodego po większych dawkach mleka sypie i nie wiem czy laktoza czy np jakis dodatek lub konserwant, ale mleko ma wykluczone żeby nie ryzykować). Poza tym dostaje 1/2 tabletki Flonidanu dziennie a jak wyskoczy na skórze coś więcej to zwiększam do 1 tabletki i zawsze pod ręką mam jakieś maści sterydowe i oczywiście żel z aloesem (trochę krzyczy że go szczypie ale jet rewelacyjny) no i na wszelki wypadek wziewy, gdyby zareagowała krtań.
Młody też jest wyćwiczony i pyta czy może coś zjeść choć ostatnio tylko czeka, żebym nie widziała jak porywa coś słodkiego i ucieka do swojego pokoju :) no ale to w końcu dziecko ;))

moj to tez przedszkolak ;-) chodzi do przedszkola gdzie jest osobna kuchnia dla alergikow i ma swoje wlasne menu i pania kucharke (tak sie sklada ze tylko on w tym roku ma diete bezglutenowa, bezmleczna i bezkakaowa).
U nas wyniki IGE dokladnie pokryly sie z testami skornymi, choc potem po pierwszej prowokacji wyniki "zaszalaly" a po drugiej zaczely sie jeszcze inne akcje, ale po powrocie do diety eliminacujnej jest wszystko w najlepszym porzadku ;-) wiec sie jej trzymamy ;-) zobaczymy w wakacje jak Jasiek zareaguje na kolejna prowokacje - poki nie chodzi do szkoly jest OK. boje sie ze w szkole zacznie sie wymiana kanapkami, wyjscia do kina, jakies pizze... na szczescie mam do tych zmartwien jeszcze kilka lat ;-)
 
Donatella- te żele są podobne choć ten wydaje mi się mocniejszy on jest z firmy Safira

Rubi - zazdroszczę wam takiego przedszkola :tak: nasze też jest fajne i panie też przestrzegają w miarę diety ale różnie to bywa - młody nieraz ma ochotę coś zjeść to dostaje. Ja też się boję szkoły, zwłaszcza, że pewnie będę musiała go zapisać na obiady a dobrze wiemy jak z pilnowaniem czegokolwiek jest w szkołach :crazy:
Zarejestrowałam nas do szpitala dziecięcego do poradni alergologicznej do bardzo polecanej w Krakowie pani doktor ale termin mamy dopiero na 2 lipca :wściekła/y: no ale zobaczymy co pani doktor nam powie.
 
budziaczek! ja tez dziekuje za info o zelu aloesowym - przy nastepnym zamowieniu z safiry na bank go zamowie ;-)

przedszkole jest super - nawet w paczce mikolajkowej nie mial zadnej czekolady czy innych zakazanych rzeczy ;-)

szkola to prawdziwy dziki zachod - zadna pani nie upilnuje dzieciakow zeby sie nie dzielily kanapkami a na stolowce??? ja juz wiem jak bedzie to u nas wygladalo - szkola, swietlica, dom i domowy obiad. na przykladzie wlasnej rodziny wiem ze nikt nie postara sie o obiad dla alergika... moj maly na 80 urodzinach swojej prababci wcinal kluski slaskie na sucho i buraczki - tylko w tym nie bylo glutenu i mleka ;-( a przed impreza mowilismy wujkom czego Jasiek nie moze jesc...
poza tym dla wiekszosc alergia na mleko krowie to fanaberia no i ciezko im wytlumaczyc ze maselko z mleczka krowy zrobione, sery tez, w maslance tez krowie bialka plywaja, margaryna tez najczesciej z mleka... im wystarcza ze nie wleja gdzies mleka, a ze zupka zageszczona smietana? pryszcz... dlatego na zadne stolowki dziecka nie posle
 
Witaj Rubi,
ja też najchętniej bym żywiła młodego w domu, ale obawiam się, że nie będzie to realne - oboje z mężem pracujemy, szkoły w okolicy są przeważnie dwu zmianowe, no i nie bardzo wyobrażam sobie żeby młody np od 7 rano do 16 był tylko na kanapkach :( Mam nadzieję, że może uda nam się znależć taką szkołę która bedzie brała pod uwagę problemy alergiczne - no ale w zasadzie jeszcze rok przed nami więc na poważnie zajmę się tym po wrześniu - jak wrócę z wakacji pełna sił do walki z oświatą :))
pozdrawiam
 
Ankieta przywidziana dla osób dorosłych cierpiących na alergię pokarmową i/lub mających dzieci z tą dolegliwością.

Szanowni Państwo, prowadzę badania nad znakowaniem opakowań produktów spożywczych w aspekcie alergii pokarmowej oraz umiejętnością czytania etykiet. Wyniki tych badań pozwolą zanalizować czy opakowania produktów spożywczych są odpowiednio oznakowane i jak oceniają to potencjalni konsumenci deklarujący stosowanie diety eliminacyjnej ze względu na jakiś składnik. Badania są anonimowe, a ich wyniki zostaną wykorzystane jedynie w celach naukowych (praca magisterska). Bardzo proszę u udzielenie szczerych i przemyślanych odpowiedzi na poniższe pytania.

Oto link:
http://www.moje-ankiety.p...71/sec-QOuBkury

Dziękuję za poświęcenie kilku minut...

Sama jestem alergikiem pokarmowym, wiec wiem co to znaczy
icon_sad.gif


Pozdrawiam,
Magda
 
Dziękuję ślicznie:) Poproszę o wiecej, jesli macie jakiś znajomych lub ich dzieci są alergikami pokarmowymi, to będę wdzięczna.
 
a ja już nie wiem, czy to alergia czy coś innego. Synek nie ma wysypki tylko częstko ma czerwone wręcz purpurowe policzki. Jeden lekarz stwierdził alergie pokarmową i skazę a inny, że to przesuszona skóra. Ani jeden ani drugi nie zlecił 2,5 latkowi badań. A ja nie wiem co robić.....
 
reklama
pozwolicie, ze podepne sie pod temat.

otoz,mam problem z najmlodszym dzieckiem. od urodzenia ma szorstka skore i jak si epotem okazalo uczulenie na wieksza ilosc mleka krowiego. i w sumie nie bylo tak zle, ale od jakiegos roku co rusz ma katar, a ostatnio ciagnace ie bole uszu, katar, ostatnio dostal wysypki, wygladalojak rozyczka, bola go nogi. nie wiem co mam wlasciwie robic. byla u lekarza, siedzieli , radzili i dali syrop antyalergiczny. wujek google , po wspisaniu objawow wystosowal diagnoze - alergia pokarmowa, co by sie pokrywala z domymniemaniami lekarzy. nie robili jeszcze mu testow.
teraz siedze i mysle i postanowilam, ze zaprzestaje kuowania mleka jakiegokolwiek i zobacze co bedzi e si e dzialo.
moze ktos mial podobne objawy? dodam,z e ani ja, ani maz nei mamy alergii.
 
Do góry