Witam. To przykre ale kretynka musze nazwac moja ciocie...
Jej synek ma w tej chwili 5 lat i nigdy nie mial fotelika.
Ostatnio byla taka ze Ja maz i nasza coreczka jechalismy w gory a mieszkamy na mauzrach wiec mielismy ponad 500km po przejechania. przed wyjazdem spotkalam ciocia i zaczela sie dyskusja. "Aniu ale jakies poslanie to dla malej zrob" ja na to: Ale po co ciociu
" przeciez maja nie wytrzyma takiej drogi w foteliku, dziecko zameczycie
- a co mam jej zrobic za poslanie
- poloz koc poduszki kolderke i poloz ja na siedzeniu
- mna az trzachnelo
- ciociu 0 czym ty mowisz
- mala nigdy ale to nigdy nie jechala nawet 5 minut bez fotelika i ni bedzi jechala
- a co jak zacznie wam plakac to bedzisz musiala ja wyjac i polozyc
- nigdy w zyciu. atrzymamy sie pochodzimy z mala zabawimy ja zeby nie plakala i pojdziemy dalej ale w foteliku
-na to ciocia no ciekawe
przypomne ze jechalismy 5 godz mala caly czas spala i sie nie budzila. miala malutenka podusie obok glowki w foteliku swojego ulubionego pieska i kocyk
DOJECHAŁA SZCZESLIWA A PRZEDE WSZYSTKIM BEZPIECZNA
TO JEST DRAMAT ZE LUDZIE STARSI TAK POSTEPUJA BO TWIERDZA ZE KIEDYS NIE BYLO FOTELIKOW I LUDZIE ZYLI ALE PAMPERSOW TEZ NIE BYLO A TERAZ SA I JEST SUPER.
ALE MARTWI MNIE TO ZE MLODZI LUDZIE POSTEPUJA NIERAZ PODOBNIE. KUPUJA NAJTANSZE FOTELIKI BEZ ATESTOW ALBO Z 10 REKI JAK JUZ KTORAS Z WAS PISALA A MAJA KASE NA MILION INNYCH RZECZY, NP MAMUSIA NA SUKIENKI CZY BUCIKI. LUDZIE TO S WASZE SKARBY
PO CO WAM 100 PARA BTOW!!!!!
ZADBAJCIE O DZIECKO O TO ZEBY BYLO BEZPIECZNE....
OKO KONCZE BO ZARAZ KSIAZKE NAPISZE
POZDRAWIAM TYCH RODZICOW KTORZY NIE MYSLA NAWET O JEDZIE BEZ FOTELIKA