reklama
elusl
Fanka BB :)
Cortina, byliśmy i... pocałowaliśmy klamkę. Żłobek jeszcze nie jest otwarty i dziś babka była tylko do południa, jak dowiedziałam się od portiera... a my wstaliśmy dopiero po 12 więc pupa blada.
No fakt, drogie te żłobki, a ten Falubazik, to pod kątem finansowym to średni dla mnie, bo ja Feliksa chciałabym wysyłać do żłobka na max. 6h, a w tym żłobki niezależnie od tego, ile czasu dziecko by tam przesiadwało, to czesne za m-c jest niezmienne (info z www). Tyle co lokalizacja dobra...
Póki co awaryjnie wpisaliśmy się na listę rezerwową do Tutka na Bohaterów. Jak nie dostaniemy się do Wisienki, albo promyczka, to tam byśmy chcieli, bo i lokalizacja spoko i kasa w miarę.
No fakt, drogie te żłobki, a ten Falubazik, to pod kątem finansowym to średni dla mnie, bo ja Feliksa chciałabym wysyłać do żłobka na max. 6h, a w tym żłobki niezależnie od tego, ile czasu dziecko by tam przesiadwało, to czesne za m-c jest niezmienne (info z www). Tyle co lokalizacja dobra...
Póki co awaryjnie wpisaliśmy się na listę rezerwową do Tutka na Bohaterów. Jak nie dostaniemy się do Wisienki, albo promyczka, to tam byśmy chcieli, bo i lokalizacja spoko i kasa w miarę.
emri
Fanka BB :)
Mój synek też chodzi do żłobka Promyczek, koło norwida. Faktycznie widać, że dzieciaki mają tam dobrze zorganizowany czas, jest mnóstwo zajęć manualnych, z resztą poczytajcie sobie na stronie. Zamieszczane tam są jakby dziennki, co działo się w minionym tyg.
Jeśli chodzi o miejsca, najłatwiej jest dostać się do zerowej gr, tam jest zawsze cała lista wolna, do dalszych grup dzieci przechodzą z poprzedniej, młodszej i szanse są minimalne. Do naszej grupy, było 108 wniosków, tylko 8 miejsc. Złóżcie wniosek-próbujcie. A jeśli chodzi i rozpoczęcie nowej pracy i posłanie dziecka do żłobka w tym samym czasie, to nie radze...pierwsze misiąxce-do roku, dziecko dużo choruje (no w większości przypadków tak jest), więc jak nie ma babci,która będzie z nim w domu w czasie choroby, to zostaje tylko zwolnienie. No ale to początek nowej pracy i zwolnienie za zwolnieniem...rozumiecie:/My z tego właśnie powodu musieliśmy zrezygnować rok temu, mieliśmy fantastyczną nianię, bardzo oddaną, została przyszywaną babcią. Brała 800 zł, więc tyle co prywatne żłobki wychodzi. Jest wolna,jakby co
Jeśli chodzi o miejsca, najłatwiej jest dostać się do zerowej gr, tam jest zawsze cała lista wolna, do dalszych grup dzieci przechodzą z poprzedniej, młodszej i szanse są minimalne. Do naszej grupy, było 108 wniosków, tylko 8 miejsc. Złóżcie wniosek-próbujcie. A jeśli chodzi i rozpoczęcie nowej pracy i posłanie dziecka do żłobka w tym samym czasie, to nie radze...pierwsze misiąxce-do roku, dziecko dużo choruje (no w większości przypadków tak jest), więc jak nie ma babci,która będzie z nim w domu w czasie choroby, to zostaje tylko zwolnienie. No ale to początek nowej pracy i zwolnienie za zwolnieniem...rozumiecie:/My z tego właśnie powodu musieliśmy zrezygnować rok temu, mieliśmy fantastyczną nianię, bardzo oddaną, została przyszywaną babcią. Brała 800 zł, więc tyle co prywatne żłobki wychodzi. Jest wolna,jakby co
Cortina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2006
- Postów
- 1 969
ja mlodego chce dac http://www.zlobekwisienka.zgora.pl lub braniborska tylko zeeeeee ja do pracy musze wrocic w grudniu dopiero, wiec jak sie dostanie to od wrzesnia przeciez go nie bede posylac skoro siedze w domu, przytrzymuja miejsce w takim wypadku czy jak ???
Ostatnia edycja:
elusl
Fanka BB :)
Cortina, dziś rozmawiałam z babką z Promyczka i generalnie jest tak, że jak rodzic w konkretnym czasie i w razie wolnego miejsca w żłobku nie pośle do niego dziecka, to na jego miejsce wskakuje inne dziecko z listy rezerwowej - przypuszczam, że podobnie jest w wisience i na braniborskiej. żłobki publiczne rządzą się podobnymi zasadami. zawsze możesz zadzwonić, na telefon powiedzą ci all, co chcesz wiedzieć;-)
co do przyjmowania do publicznych, to potwierdziło się: składane w kwietniu 2013 r. wnioski skutkują ewentualnym przyjęciem dziecka dopiero we wrześniu, tj. w nowym roku szkolnym. aby dziecko zostało przyjęte przed wrześniem, to po 1. musi się jakimś cudem zwolnić miejsce, po 2. dostaje się dziecko, którego rodzice złożyli wniosek w poprzednim naborze, tj. w kwietniu 2012 r. z tego co wiem, w takiej sytuacji nawet szepnięcie słówka nie pomoże w dostaniu się przed nowym rokiem szkolnym...
my musimy na czas do września zorganizować małemu żłobek prywatny kurce, wybór mega trudny
co do przyjmowania do publicznych, to potwierdziło się: składane w kwietniu 2013 r. wnioski skutkują ewentualnym przyjęciem dziecka dopiero we wrześniu, tj. w nowym roku szkolnym. aby dziecko zostało przyjęte przed wrześniem, to po 1. musi się jakimś cudem zwolnić miejsce, po 2. dostaje się dziecko, którego rodzice złożyli wniosek w poprzednim naborze, tj. w kwietniu 2012 r. z tego co wiem, w takiej sytuacji nawet szepnięcie słówka nie pomoże w dostaniu się przed nowym rokiem szkolnym...
my musimy na czas do września zorganizować małemu żłobek prywatny kurce, wybór mega trudny
LiZ_84
Zaciekawiona BB
Dzisiaj koleżanka poleciła mi żłobek "Smoczuś" na ul. Chmielnej.
Mówi, że syn zadowolony, chętnie chodził; teraz zapisała już córkę.
Patrząc na ich stronę: www.smoczus.zgora.pl nawet ceny mają przystępne.
Ktoś wie coś więcej na ich temat?
Mówi, że syn zadowolony, chętnie chodził; teraz zapisała już córkę.
Patrząc na ich stronę: www.smoczus.zgora.pl nawet ceny mają przystępne.
Ktoś wie coś więcej na ich temat?
Beti1986
Fanka BB :)
elusl pytalas jak wyglada ilosc opeikunek wzgledem dzieci w zlobku panstwowym. moj maly chodzi razem z emri synkiem do jednej grupy w promyczku. sprawa wyglada tak, ze owszem jest okolo 25 dzieci ale w zasadzie jest malo momentow, ze wszyscy sa razem. po pierwsze dzieci spia na dwie tury. jedne spia inne maja zajecia i odwrotnie. niektore dzieci sa odbierana po obiedzie czyli przed 12, niektore dzieci przychodza przed 8 rano a inne dopiero kol 10 (jak moj). Czesc dzieci wychodzi zaraz po podwieczorku a czes zostaje do 15-16. do tego sa dwie panie wychowawczynie i dwie panie do pomocy na grupe.
ja jestem z tego zlobka bardzo zadowolona, widze, ze moeje dziecko sie rozwija ladnie w zlobku panie nauczyly jesc i pic z kubka samodzielnie. raczki tez ju biegnie myc z radoscia. chodzi na angielski metoda musical babies, placimy 15zl na miesiac i maja godzieci chetne od 1 roku zycia. ostatnio byla lekcja pokazowa. jakos w pazdzierniku bylo zebranie z wychowawczyniami i one opowiadaly co robia z dziecmi, jakie maja plany, jakie zajecia plaztyczne itp itd prowadza. np. mialy wprowadzic metode globalnego czytania (cale wyrazy dzieci rozpoznaja). pani dyrektor i panie pielegniarka suuuper. jak poszlam dogadac szczegoly pobytu synka w zlobku i sie poplakalam to mnie pocieszaly i zapewnialy, ze krzywda mu sie nie stanie. sa naprawde kochane. mozna przyjsc indywidualnie i sie dowiedziec wszystkiego. od niedawna wprowadzone tez zostaly karty rozwoju dziecka.
ja jestem z tego zlobka bardzo zadowolona, widze, ze moeje dziecko sie rozwija ladnie w zlobku panie nauczyly jesc i pic z kubka samodzielnie. raczki tez ju biegnie myc z radoscia. chodzi na angielski metoda musical babies, placimy 15zl na miesiac i maja godzieci chetne od 1 roku zycia. ostatnio byla lekcja pokazowa. jakos w pazdzierniku bylo zebranie z wychowawczyniami i one opowiadaly co robia z dziecmi, jakie maja plany, jakie zajecia plaztyczne itp itd prowadza. np. mialy wprowadzic metode globalnego czytania (cale wyrazy dzieci rozpoznaja). pani dyrektor i panie pielegniarka suuuper. jak poszlam dogadac szczegoly pobytu synka w zlobku i sie poplakalam to mnie pocieszaly i zapewnialy, ze krzywda mu sie nie stanie. sa naprawde kochane. mozna przyjsc indywidualnie i sie dowiedziec wszystkiego. od niedawna wprowadzone tez zostaly karty rozwoju dziecka.
elusl
Fanka BB :)
Beti1986, dzięki za odpowiedź i upewnienie mnie w przekonaniu, żeby dziecko posłać do żłobka publicznego :-) my w kwietniu będziemy składali podania do wisienki i do promoczyka, ale z tego co wiem, to do promyczka się dostać, graniczy z cudem
Póki co do września zdecydowaliśmy się na żłobek Tutek (pisałam o nim w którymś powyższym poście) i teściową:-)
Póki co do września zdecydowaliśmy się na żłobek Tutek (pisałam o nim w którymś powyższym poście) i teściową:-)
emri, Beti to i moja Bella chodzi pewnie z Waszymi maluchami - co prawda ona jest w "jezykach" ale i tak pewnie sie razem bawia
ps. bylyscie moze na tych warsztatach co ostatnio zorganizowali?
Cortina - tak jak elus napisala dadza Cie na liste rezewrwowa, ale tak mysle czy nie byloby lepiej gdybyscie wlasnie na wrzesien sie zdecydowali? wieksza szansa dostania sie a i nie oszukujmy sie pierwsze mce to troszke chorob.. nie bedziesz musiala ciagle na zwolnienia chodzic ;p
ps. bylyscie moze na tych warsztatach co ostatnio zorganizowali?
Cortina - tak jak elus napisala dadza Cie na liste rezewrwowa, ale tak mysle czy nie byloby lepiej gdybyscie wlasnie na wrzesien sie zdecydowali? wieksza szansa dostania sie a i nie oszukujmy sie pierwsze mce to troszke chorob.. nie bedziesz musiala ciagle na zwolnienia chodzic ;p
reklama
Madzioszkaa
Fanka BB :)
i zeżarło mi posta;/
to jeszcze raz
Moja mała w pierwszym miesiącu bardzo chorowała cały styczeń była tylko 8 dni lutym juz 12 a teraz miałyśmy całe 2 tygodnie pełne i odpukać oby ku lepszemu
Luk&Bella wpisowe płaciłam w grudniu bo nie miałam czasu na okres przystosowania. zapisałam młoda na czas 5 godzin dzienni lub 3 dni w tygodniu więc płaciłam po 450 zł. od marca idzie na pełen wymiar.
z opieki jestem zadowolona, panie miłe, mają dużo zajęć teraz angielski doszedł i nocnikowanie. w tym tygodniu z racji końca miesiąca odbierałam ja o 17 i nie było problemu.
Moja mała jest dzieciem jednym na tytsiąc ona sie nie adoptowała tylko weszła w grupę jakby nigdy nic tak samo powroty po nieobecności wpadała na sale i już.
Co do ceny to fakt roche drogo z wyżywieniem wychodzi ale raz widzę duże postępy w rozwoju młodej bardzo się rozgadała dwa mam j a 3 minuty od miejsca pracy więc chyba nie będę jej przenosić do państwowego.
to jeszcze raz
Moja mała w pierwszym miesiącu bardzo chorowała cały styczeń była tylko 8 dni lutym juz 12 a teraz miałyśmy całe 2 tygodnie pełne i odpukać oby ku lepszemu
Luk&Bella wpisowe płaciłam w grudniu bo nie miałam czasu na okres przystosowania. zapisałam młoda na czas 5 godzin dzienni lub 3 dni w tygodniu więc płaciłam po 450 zł. od marca idzie na pełen wymiar.
z opieki jestem zadowolona, panie miłe, mają dużo zajęć teraz angielski doszedł i nocnikowanie. w tym tygodniu z racji końca miesiąca odbierałam ja o 17 i nie było problemu.
Moja mała jest dzieciem jednym na tytsiąc ona sie nie adoptowała tylko weszła w grupę jakby nigdy nic tak samo powroty po nieobecności wpadała na sale i już.
Co do ceny to fakt roche drogo z wyżywieniem wychodzi ale raz widzę duże postępy w rozwoju młodej bardzo się rozgadała dwa mam j a 3 minuty od miejsca pracy więc chyba nie będę jej przenosić do państwowego.
Podziel się: