reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Żłobek - zabawy stolikowe i grupowe

Happygirl88

Początkująca w BB
Dołączył(a)
14 Wrzesień 2020
Postów
27
Drogie mamusi i drodzy tatusiowie :)

Może ktoś z Was ma doświadczenia ze żłobkiem i maluchami. Synek ma 16-miesięcy. Niedługo pójdzie do żłobka. Zastanawiam się jednak, jak wygląda życie żłobkowe takich maluchów? Widzę w programie naszego żłobka, że są zaplanowane różne zajęcia stolikowe, rytmiczne, ruchowe itp. Nie wydaje mi się, żeby synek potrafił skupić dłuższą uwagę na układaniu klocków przy stoliku czy był zainteresowany zajęciami rytmicznymi. Jak to jest z takimi małymi dziećmi w żłobku? Czy angażują się w tego typu zabawy? Jeżeli nie - w jakim wieku zaczynają? Macie własne doświadczenia w tym temacie? :)
 
reklama
To wszystko zależy od dziecka.. Jedne będzie się super bawil tańcząc z paniami i innymi dziećmi, a jeden zupełnie nie będzie chciał w tym uczestniczyć. W żłobku zajecia są dostosowane do poziomu dzieci, a zajecia zazwyczaj są krótkie, 15-20 minut. Nie spodziewaj się cudow- to po prostu są zabawy;) Zajecia rytmiczne to nic innego, jak pląsy z dziećmi (baloniku czy my jesteśmy krasniludki), jakies rymowanki z pokazywaniem.
A zajecia plastyczne polegają np na odbiciu lisci na kartce, czy przyklejeniu oczu Mikołajków z płatków kosmetycznych..:)
 
Brzmi świetnie :D Mm nadzieję, że się odnajdzie :) Chociaż on raczej z tych niecierpliwych i wiecznie biegających od zabawki do zabawki ;)
 
Dużo zależy od dziecka. Moja panna miała niecały rok jak poszła do żłobka i na początku głównie obserwowała co robią starsze dzieci. Inne dzieci (te młodsze) w tym czasie "zajmowały się sobą" więc to nie jest tak, że każde dziecko aktywnie uczestniczy w zajęciach :) Teraz bierze udział w zabawach jeśli ma ochotę ;)
 
To prawda, ze każde dziecko jest inne więc pewnie odnajdzie sie w innym yypie aktywności :) ale tez czasami niektóre rzeczy sa powtarzana często w żłobku np taniec do jakiejś piosenki i wtedy dziecko po jakims czasie samo z siebie zapamietuje, czasami sie przyłącza do zabawy po jakims czasie itp :) ale fajnie, ze tak roznorodnie tam bedzie mial maluszek :) ogólnie wiadomo im dziecko starsze tym bardziej sie angażuje ale taki maluszek rez sie odnajdzie:) jak Panie fajnie poprowadza zajęcia to juz w ogole :)
 
Mój syn akurat się w zlobku nie odnalazł, było już trudno do samego końca.. Za to od września jest w przedszkolu, myślę że czas spędzony w zlobku właśnie zaowocował:)
 
Niektóre dzieci chętnie biorą udział, inne wcale nie są zainteresowane. Jedne bardzo się angażują, inne potrafią sie zainteresować doslownie na dwie minuty.

Co ciekawe, to chłopcy częściej nie są zainteresowani. Chyba jeszcze nie mialam w grupie dziewczynki, która nie lubiłaby wspólnej zabawy.

Na zajęciach rytmicznych przychodzi pan, gra na instrumentach, śpiewa, pokazuje jakie ruchy wykonywać do danej piosenki. Dzieci słuchają, naśladują jego ruchy, klaszczą, na koniec wlacza jakis popularny hit, razem tanczymy. Czasami zagra cos spokojnego, zeby dzieci mogly się wyciszyc, wtedy kladziemy sie na dywanie i sluchamy.
 
reklama
A dlaczego się nie odnalazł?
Źle się czuł w grupie dzieci, bardzo nerwowo reagował na płacze dzieci. Nie uczestniczył w żadnych zabawach, zawsze sam,na uboczu. Dzieci byly na innym poziomie niż on o chyba nie do końca potrafił się bawić. Na dzieci reagował lekiem i ucieczka.. Do samego końca było zle- straszne robil sceny przed wejsciem:/
 
reklama
Do góry