moja corka chodzi od roku na brodatego jestesmy bardzo zadowoleni, dzieci maja o 8:30 sniadanie ok 10 II sniadanie (najczesciej owoc albo herbaniki) o 11:30 II danie ok 12 ida spac do 14 a pospaniu i toalecie ok 14:30 zupe pozniej zostajace dzieci ok 16 dostaja podwieczorek (a jak wczesniej odbieramy to na wynos jesli mobilne czesto owoc albo soczek albo jogurt)
Milena ma już 2 lata 4 miesiące jak zaczynała miała rok i miesiąc (poszła od maja) zaaklimatyzowanie trwalo 3 dni.
Pierwszego dnia poszla po sniadaniu i zabralam ja przed obiadem czyli byla ok 2 godziny bez posilkow sama zabawa, drugiego dnia poszla na sniadanie i zabralam przed obiadem (3 godziny 1 posiłek) a trzeciego zostala na obiad bez drzemki do 12 (czyli 3,5 godziny 2 posiłki) czwartego dnia odebraliśmy ją ok 15 po drzemce i zupie czyli była już normalnie od 8:30 - 15 spędziła w żłobku 6,5 godziny i zjadła wszystko w domu był problem bo nie chciała jeść a w żłobku ślicznie zjadała Panie zawsze mówią że np nie chciała zupy albo zjadła tylko ziemniaki nie oszukują i przekazują tak jak jest.
Między posiłkami nie dają dzieciom żadnych przekąsek, nie ma możliwości przyniesinia herbatników bo dieta w żłobku jest zbilansowana i nie można jej modyfiować. Do picia dzieci dostają kompoty, herbatki owocowe, raczej bez cukru. Dietetyk czuwa nad menu jadłospis wisi zawsze na cały tydzień więc widać co dzieci będą jadły, Panie pomagają jeść nawet starszakom a maluchy normalnie karmią, konsystencja dostosowana do wieku dziecka w najmłodszych grupach są zawsze papkowate a później już mniej... Co do spania Panie pomagają usnąć bo to jedyne chwile kiedy mogą odpocząć i pilnują aby wszystkie spały te najmłodsze jak trzeba bujają w leżaczkach i później odkładają do łóżeczek, jak byłam na początku się rozejrzeć właśnie w czasie drzemki to wszystkie w łóżeczkach a 2 lulana na leżaczkach nie zostawione płaczące i zawsze Panie sie interesują nawet teraz jak przyprowadzam 2latke to widze ze czasem u Pani na kolanach przytulone siedzi dzieciątko wiec jak jest potrzeba to sie przytulaja czy na rece biora.
W najmlodszej grupie chodzila ze smoczkiem i przytulanka a teraz smoczka już nie uzywa w zlobku tylko w domu spi z nim a tam bez na drzemce
Mała zadowolona że chodzi od kiedy pracuję na pełen etat chodzi od 7-16 czasem krócej czasem trochę dłużej,
Milena ma już 2 lata 4 miesiące jak zaczynała miała rok i miesiąc (poszła od maja) zaaklimatyzowanie trwalo 3 dni.
Pierwszego dnia poszla po sniadaniu i zabralam ja przed obiadem czyli byla ok 2 godziny bez posilkow sama zabawa, drugiego dnia poszla na sniadanie i zabralam przed obiadem (3 godziny 1 posiłek) a trzeciego zostala na obiad bez drzemki do 12 (czyli 3,5 godziny 2 posiłki) czwartego dnia odebraliśmy ją ok 15 po drzemce i zupie czyli była już normalnie od 8:30 - 15 spędziła w żłobku 6,5 godziny i zjadła wszystko w domu był problem bo nie chciała jeść a w żłobku ślicznie zjadała Panie zawsze mówią że np nie chciała zupy albo zjadła tylko ziemniaki nie oszukują i przekazują tak jak jest.
Między posiłkami nie dają dzieciom żadnych przekąsek, nie ma możliwości przyniesinia herbatników bo dieta w żłobku jest zbilansowana i nie można jej modyfiować. Do picia dzieci dostają kompoty, herbatki owocowe, raczej bez cukru. Dietetyk czuwa nad menu jadłospis wisi zawsze na cały tydzień więc widać co dzieci będą jadły, Panie pomagają jeść nawet starszakom a maluchy normalnie karmią, konsystencja dostosowana do wieku dziecka w najmłodszych grupach są zawsze papkowate a później już mniej... Co do spania Panie pomagają usnąć bo to jedyne chwile kiedy mogą odpocząć i pilnują aby wszystkie spały te najmłodsze jak trzeba bujają w leżaczkach i później odkładają do łóżeczek, jak byłam na początku się rozejrzeć właśnie w czasie drzemki to wszystkie w łóżeczkach a 2 lulana na leżaczkach nie zostawione płaczące i zawsze Panie sie interesują nawet teraz jak przyprowadzam 2latke to widze ze czasem u Pani na kolanach przytulone siedzi dzieciątko wiec jak jest potrzeba to sie przytulaja czy na rece biora.
W najmlodszej grupie chodzila ze smoczkiem i przytulanka a teraz smoczka już nie uzywa w zlobku tylko w domu spi z nim a tam bez na drzemce
Mała zadowolona że chodzi od kiedy pracuję na pełen etat chodzi od 7-16 czasem krócej czasem trochę dłużej,