Ja poszłam w 5 mcu i czasami żałuje ze nie wcześniej. Bardzo złe się czułam nie miałam tyle sił, odpowiedzialne stanowisko - nie było taryfy ulgowej tylko nerwy - bez sensu. Nawet w ostatni dzień szef ( a od tygodnia wiedział ze pójdę na zwolnienie) z pretensjami wyskakiwał ze mam mu jeszcze coś przygotować ze mam szybko coś sobie przypomnieć ( niestety zauważyłam ze mózg jakby wolniej pracował potrzebowałam czasem paru minut na odpowiedz - na spokojnie przeszukać maile).
reklama
No właśnie, u mnie może być podobnie.Ja poszłam w 5 mcu i czasami żałuje ze nie wcześniej. Bardzo złe się czułam nie miałam tyle sił, odpowiedzialne stanowisko - nie było taryfy ulgowej tylko nerwy - bez sensu. Nawet w ostatni dzień szef ( a od tygodnia wiedział ze pójdę na zwolnienie) z pretensjami wyskakiwał ze mam mu jeszcze coś przygotować ze mam szybko coś sobie przypomnieć ( niestety zauważyłam ze mózg jakby wolniej pracował potrzebowałam czasem paru minut na odpowiedz - na spokojnie przeszukać maile).
Pozostaje mi szukać lekarza, który nie będzie robił problemów.
Ja poszłam do lekarza który w necie miał opinie ze wystawia zwolnienia bez problemu. Mam go w pakiecie z enel-med i poszłam to założył mi kartę ciazy ( prywatnie mam druga u innego lekarza) i od początku namawiał na zwolnienie by się nie przemęczać itp a ja głupia nie wiem po co tyle zwlekałam.No właśnie, u mnie może być podobnie.
Pozostaje mi szukać lekarza, który nie będzie robił problemów.
poszukalabym na Twoim miejscu po prostu po opiniach w necie który nie ma z tym problemu i niech założy kartę ciazy i opowiedz mu o mdloscisch itp i myśle ze bez problemu wystawi zwolnienie na miesiąc. Raz na miesiąc mozna się przejść. A w 3 trymestrze to już na pewno Twój lekarz wystawi bez problemu...
Obskoczyła opinie o wszystkich lekarzach z warszawskiego luxmedu i mają tragiczne opinie. W wielu przypadkach, że nie chcą wystawiać zwolnień, nawet późniejszych ciążach niż moja, albo w ogóle nie ma info o l4.Ja poszłam do lekarza który w necie miał opinie ze wystawia zwolnienia bez problemu. Mam go w pakiecie z enel-med i poszłam to założył mi kartę ciazy ( prywatnie mam druga u innego lekarza) i od początku namawiał na zwolnienie by się nie przemęczać itp a ja głupia nie wiem po co tyle zwlekałam.
poszukalabym na Twoim miejscu po prostu po opiniach w necie który nie ma z tym problemu i niech założy kartę ciazy i opowiedz mu o mdloscisch itp i myśle ze bez problemu wystawi zwolnienie na miesiąc. Raz na miesiąc mozna się przejść. A w 3 trymestrze to już na pewno Twój lekarz wystawi bez problemu...
Szukam...
wierzewmarzenia5
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2021
- Postów
- 454
ja mam l4 bez problemu od 5tygCześć, jestem w 8 tygodniu ciąży. Męczą mnie mdlosci, od rana zwykle do południa, a potem od 15-16 już do późnego wieczora. Mam problemy z jedzeniem, po większości rzeczy które do tej pory jadałam jest mi niedobrze. Jestem bardzo senna, mam trudności z koncentracja. To wszystko przekłada się na pracę, a raczej na trudności w pracy, rozdrażnienie itd.
Mam wymagająca pracę, dość odpowiedzialną, bardzo się stresuje w niej.
Czuję, że nie daję rady. Zastanawiam się nad poproszeniem lekarza o zwolnienie lekarskie, ale nie wiem czy je otrzymam, czy moje samopoczucie i stres to powod do zwolnienia, czy prosząc o nie się nie wygłupię.
Czy miałyście podobna sytuację? Jak Wasi lekarze reagowali?
czekamnaskarb
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2021
- Postów
- 2 139
Ja myślę, że jeśli lekarz jest w porządku to powinien dać Ci L4. Z mdłościami nie da się normalnie funkcjonować...Cześć, jestem w 8 tygodniu ciąży. Męczą mnie mdlosci, od rana zwykle do południa, a potem od 15-16 już do późnego wieczora. Mam problemy z jedzeniem, po większości rzeczy które do tej pory jadałam jest mi niedobrze. Jestem bardzo senna, mam trudności z koncentracja. To wszystko przekłada się na pracę, a raczej na trudności w pracy, rozdrażnienie itd.
Mam wymagająca pracę, dość odpowiedzialną, bardzo się stresuje w niej.
Czuję, że nie daję rady. Zastanawiam się nad poproszeniem lekarza o zwolnienie lekarskie, ale nie wiem czy je otrzymam, czy moje samopoczucie i stres to powod do zwolnienia, czy prosząc o nie się nie wygłupię.
Czy miałyście podobna sytuację? Jak Wasi lekarze reagowali?
Dziewczyny proszę o jakąś sensowną radę. Pracuję już 9 lat u swojego pracodawcy. Jest to duża korporacja. Obecnie zaszłam w ciążę i ze względu na stan zdrowia od 2 miesiąca ciąży poszłam na zwolnienie lekarskie. W pracy dyrektor zorganizowała mi zastępstwo. Jednak przez pierwszy miesiąc zwolnienia często siedziałam na telefonie gdyż osoba zastępująca mnie kompletnie nie radziła sobie. Mi zależało też żeby pomóc jej zakończyć tematy których nie ukończyłam. Przyznam było to męczące ale dzięki temu dostanę premię. Jednak koleżanka z pracy nie umie uszanować tego że potrzebuję spokoju i praktycznie codziennie dzwoni na mój telefon prywatny ( służbowy musiałam oddać) i prosi dalej o pomoc. Dyrektor też zasugerowała telefonicznie czy nie mogłabym pomagać przez telefon. Jestem tą całą sytuacją poirytowana. Czy powinnam odbierać wogóle telefony z pracy? Jak dać do zrozumienia że nie będę pracowała na zwolnieniu lekarski ( zaznaczę też że koleżance pisałam że nie będę ciągnąć nowych tematów i że musi sobie radzić).
Anna 1988
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2019
- Postów
- 3 493
Ciężka sprawa, bo wiedzą że siedzisz w domu i się nudzisz, więc niby możesz pomóc. Aczkolwiek nie powinnaś, jesteś na L4 i masz prawo do odpoczynku.Dziewczyny proszę o jakąś sensowną radę. Pracuję już 9 lat u swojego pracodawcy. Jest to duża korporacja. Obecnie zaszłam w ciążę i ze względu na stan zdrowia od 2 miesiąca ciąży poszłam na zwolnienie lekarskie. W pracy dyrektor zorganizowała mi zastępstwo. Jednak przez pierwszy miesiąc zwolnienia często siedziałam na telefonie gdyż osoba zastępująca mnie kompletnie nie radziła sobie. Mi zależało też żeby pomóc jej zakończyć tematy których nie ukończyłam. Przyznam było to męczące ale dzięki temu dostanę premię. Jednak koleżanka z pracy nie umie uszanować tego że potrzebuję spokoju i praktycznie codziennie dzwoni na mój telefon prywatny ( służbowy musiałam oddać) i prosi dalej o pomoc. Dyrektor też zasugerowała telefonicznie czy nie mogłabym pomagać przez telefon. Jestem tą całą sytuacją poirytowana. Czy powinnam odbierać wogóle telefony z pracy? Jak dać do zrozumienia że nie będę pracowała na zwolnieniu lekarski ( zaznaczę też że koleżance pisałam że nie będę ciągnąć nowych tematów i że musi sobie radzić).
Jeśli chcesz to załatwić grzecznie to.zadzwon i powiedz, że się źle czujesz i że już nie będziesz pomagać. Musi poprosić kogoś innego.
Mniej grzecznie to po prostu przestać odbierać/odpisywać.
Ewentualnie możesz wymyślić jakieś kłamstwo np że jesteś w szpitalu, jesteś chora lub coś innego.
reklama
Dziewczyny proszę o jakąś sensowną radę. Pracuję już 9 lat u swojego pracodawcy. Jest to duża korporacja. Obecnie zaszłam w ciążę i ze względu na stan zdrowia od 2 miesiąca ciąży poszłam na zwolnienie lekarskie. W pracy dyrektor zorganizowała mi zastępstwo. Jednak przez pierwszy miesiąc zwolnienia często siedziałam na telefonie gdyż osoba zastępująca mnie kompletnie nie radziła sobie. Mi zależało też żeby pomóc jej zakończyć tematy których nie ukończyłam. Przyznam było to męczące ale dzięki temu dostanę premię. Jednak koleżanka z pracy nie umie uszanować tego że potrzebuję spokoju i praktycznie codziennie dzwoni na mój telefon prywatny ( służbowy musiałam oddać) i prosi dalej o pomoc. Dyrektor też zasugerowała telefonicznie czy nie mogłabym pomagać przez telefon. Jestem tą całą sytuacją poirytowana. Czy powinnam odbierać wogóle telefony z pracy? Jak dać do zrozumienia że nie będę pracowała na zwolnieniu lekarski ( zaznaczę też że koleżance pisałam że nie będę ciągnąć nowych tematów i że musi sobie radzić).
Ciężka sprawa, bo wiedzą że siedzisz w domu i się nudzisz, więc niby możesz pomóc. Aczkolwiek nie powinnaś, jesteś na L4 i masz prawo do odpoczynku.
Jeśli chcesz to załatwić grzecznie to.zadzwon i powiedz, że się źle czujesz i że już nie będziesz pomagać. Musi poprosić kogoś innego.
Mniej grzecznie to po prostu przestać odbierać/odpisywać.
Ewentualnie możesz wymyślić jakieś kłamstwo np że jesteś w szpitalu, jesteś chora lub coś innego.
Takie zachowanie to naduzywanie Twojej dobrej woli, którą wykazałaś już przez miesiąc.
Zwolnienie lekarskie to nie tylko prawo do odpoczynku. Lekarz uznał, że jesteś niezdolna do pracy i nie powinnas pracować.
Zatem masz nie tylko prawo do odpoczynku ale i obowiazek.
Być może może to nieTwoja sytuacja, ale gdyby ktoś złośliwy wykazał, że pracujesz na zwolnieniu, to byłby problem z zasiłkiem.
Ja bym powiedziała jak jest - nie mozesz pracować że wzgledow zdrowotnych i prosisz by to uszanowano.
Albo ewentualnie uzgodnić limit np. Jedna rozmowa tygodniu, 20 minut, godzina czy ile tam byś była w stanie poświęcić.
P.s. wiem, że latwo tak pisać a gorzej wykonać. Sama nie wiem,czy umiałabym postawić takie granice. Powodzenia
reklama
Podziel się: