Witam, jako świeża mama-8 tyg ma moja Malutka- mam ciągle nowe rewolucyjne odkrycia...tym razem u mojej Malutkiej są zielone straszne śmierdzace kupy, bąki tez smierdza aż strach. Karmie ja od 2 tyg Bebilonem Pepti i po zmianie mleka pojawiły się właśnie zielone kupy- czytalam ze to nie jest nic stasznego jesli dzidzia pije BP ale pediatra nie zaszczepila mi Małej. Miala robione badania krew i mocz wszystko wyszlo oki. Czy mam się martwic tym smrodem i kolorem?? Dodam jeszcze ze podaje Espumisan na gazy i Dicoflor-probiotyk. Poradzcie cos doswiadczone mamy...
reklama
Cyntia85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2013
- Postów
- 4 044
U nas zielone kupy były przy wspomagaczach typu Espumisan. Odstawiłam - kupy musztardowe A śmierdzieć - śmierdzą Dicoflor nie zmienia nam kolorku kupy.
A swoją drogą, gdy poczytałam składy tych preparatów z symektykonem, to się przeraziłam i odstawiłam z dnia na dzień.
A swoją drogą, gdy poczytałam składy tych preparatów z symektykonem, to się przeraziłam i odstawiłam z dnia na dzień.
ja od położnej usłyszałam , że jak zielone to dzidziuś czegoś nie może strawic a jak śmierdzące bąki to na pewno jest jakiś problem z trawieniem , a lekarka nic nie podpowiedziała , można wiedziec dlaczego zmieniłaś mleko i czy miałaś problemy karmiąc piersią czy też poprostu nie chciałaś
ja z doświadczenia "podwójnej " mamy wiem , ze gdybym mogła cofnąc czas robiłabym wszystko , żeby moją laktację przy pierwszym dzidziu utrzymac za wszelką cenę tez mieliśmy problemy z wzdęciami , kupkami po mleku modyfikowanym, ulewaniem kilka miesięcy dramatu i zbywanie lekarzy a byliśmy u 3 + wizyta w szpitalu dziecięcym , traktowali mnie jak przewrażliwioną mamuśkę sama musiałam dochodzic jak i czym najlepiej karmic mojego maluszka
ja z doświadczenia "podwójnej " mamy wiem , ze gdybym mogła cofnąc czas robiłabym wszystko , żeby moją laktację przy pierwszym dzidziu utrzymac za wszelką cenę tez mieliśmy problemy z wzdęciami , kupkami po mleku modyfikowanym, ulewaniem kilka miesięcy dramatu i zbywanie lekarzy a byliśmy u 3 + wizyta w szpitalu dziecięcym , traktowali mnie jak przewrażliwioną mamuśkę sama musiałam dochodzic jak i czym najlepiej karmic mojego maluszka
Problem z karmieniem piersia bardziej skomplikowany-przez stres i skomplikowany ,dlugi i wyczerpujacy poród (wiem wszystkie takie są) nie moglam karmic piersia. Od poczatku moja Malutka jest na mm, najpierw na Bebilonie zwykłym ale jak pojawiły sie wysypki i bole brzuszka to pediatra kazala zmienic na BPepti. Wcześniej kupy byly zolciutkie wszystko bylo ok, a po BP sa zielone-chociaż ten zielony jakby robil się jaśniejszy.
Mnie wszyscy traktuja jak przewrazliwiona mamę, ja się tylko staram niczego nie zaniedbac czy przeoczyc u mojego dzieciatka.
Mnie wszyscy traktuja jak przewrazliwiona mamę, ja się tylko staram niczego nie zaniedbac czy przeoczyc u mojego dzieciatka.
Podziel się: