reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

zdjęcia wcześniaków

reklama
już opowiadam na wasze pytanie
powodem wcześniejszego rozwiązania było zatrucie ciążowe, poszłam na wizyte kontrolną tamokzaoło się że w ciągu 3 tygodni prztyłam 7 kilo (a prze 7 miesięcy tez7 kg) mojego doktorka to zaniepokioiło zostawił mnie na ginekologi i robi dodatkowe badania, gdy przxyszły wyniki oznajmnił że jest bardz źle ze mną i że za 2godzny bedzie cesarka. nie miałam czasu myśleć o 18 pozłam pod nóż. Daria urodziła się o 18.10 2kg i 49 cm. ja zobzczyłamją dopiero o 20.
Z nią było wszytko ok, to ze mną lkarze mieli problemy miałam nadciśnienie , zdarzało się 210 na 170 , pozatym nerki przestały mi pracować walczyli i się udało po 3 dniach wracałam do formy. Z małą szwędam się po doktorach specjalistach , narazie niby wszędzie jest ok tylko u okulisty powiedziano ż ma jeszcze nirozwiniętą rogówke ale to powiino za niedługo wszytko ok. niewiem co jeszcze jak coś to pytajcie .
całuski :-* :-* :-* :-*
 
Koreczek ja tez miałam zatrucie ciążowe...Cała ciąże czułam się super, tylko zaczęłam pod koniec puchnąć, no ale myslałam, że jakna ciąże i ówczesne upały to normalne.
Raz postanowiłam z nudów zmierzyć ciśnienie, no i wtedy się zaczeło, ciśnienie było 180/110, a jak dotarłam już wkońcu do spzitala to było 200/140.
Lekarze też nie czekali długo, tylko zadecydowali o cięciu cesarskim. Mały urodził się 1100 g, 43 cm, miał problemy z oddychaniem...
W sumie przeleżał miesiąc czasu w szpitalu, ale teraz jest już wszystko ok :) Jeszcze neurolog nas czeka.
Koreczku właśnie jestem ciekawa jak teraz się czujesz, czy miewasz jeszcze nadciśnienie.
Bo ja rodziłam 3,5 miesiąca temu a nadal walczę z nadciśnieniem, mój nefrolog podejrzewa miedniczkowe zapalenie nerek :(
Moje ciśnienie na czas aktualny to śrenio 160/110. No i w dalszym ciągu mam białkomocz, jedynie obrzęki znikneły, jeszcze w szpitalu po porodzie.
 
liscie1pt.jpg
 
Fajne to z liściami...My też bylismy na spacerku w ośrodku zdrowia...Maluch jest kochany, żarłoczek wazy 4400 i ma filozoficzna naturę- nie rozpacza nad ulanym mlekiem ;) Ostatnio daje mi pospać, za co jestem dogłębnie wdzięczna. Wklejam fotke i idę jeść szarlotkę ;D
maly2ie.jpg
 
Isiaczek pisze:
Koreczek ja tez miałam zatrucie ciążowe...Cała ciąże czułam się super, tylko zaczęłam pod koniec puchnąć, no ale myslałam, że jakna ciąże i ówczesne upały to normalne.
Raz postanowiłam z nudów zmierzyć ciśnienie, no i wtedy się zaczeło, ciśnienie było 180/110, a jak dotarłam już wkońcu do spzitala to było 200/140.
Lekarze też nie czekali długo, tylko zadecydowali o cięciu cesarskim. Mały urodził się 1100 g, 43 cm, miał problemy z oddychaniem...
W sumie przeleżał miesiąc czasu w szpitalu, ale teraz jest już wszystko ok :) Jeszcze neurolog nas czeka.
Koreczku właśnie jestem ciekawa jak teraz się czujesz, czy miewasz jeszcze nadciśnienie.
Bo ja rodziłam 3,5 miesiąca temu a nadal walczę z nadciśnieniem, mój nefrolog podejrzewa miedniczkowe zapalenie nerek :(
Moje ciśnienie na czas aktualny to śrenio 160/110. No i w dalszym ciągu mam białkomocz, jedynie obrzęki znikneły, jeszcze w szpitalu po porodzie.
teraz juz wrocilo cisnienie do normy ale z obrzekami walczylam jeszcze tydzien po wyjsciu ze szpitala a bylam tam 10 dni
 
Kasiu - ale Martynka jest sliczniutka. I taki pyzolek sie z niej zrobil :D A w tych spodenkach i bucikach to wyglada jak maly rozbujnik. Chyba ja ktoremus z chlopakow moich musze pokazac. :)
 
reklama
Do góry