witajcie,
mam problem z moim 3,5letnim synkiem.Otoz w maju urodzilam 2 dziecko i ten starszy zrobil sie bardzo zazdrosny.Pomimo ze staram sie mu poswiecac naprawde duzo uwagi jak mam wolna chwilke, ciagle mu mowie ze go kocham, zachecam do pomocy przy pielegnowaniu dzidzi to on robi wszystko na przekor. Do tego zrobil asie strasznie marudny, placzem domaga sie wszystkiego i to przewaznie wtedy gdy mlodszy sie obudzi i trzeba go przewinac i nakarmic.Czasami potrafi mnie wyprowadzic z rownowagi do tego stopnia ze na niego nakrzycze, a wtedy jest placz i mowi ze go juz nie kocham.
doradzcie jak z nim postepowac bo nie chce zeby czul sie odrzucony
mam problem z moim 3,5letnim synkiem.Otoz w maju urodzilam 2 dziecko i ten starszy zrobil sie bardzo zazdrosny.Pomimo ze staram sie mu poswiecac naprawde duzo uwagi jak mam wolna chwilke, ciagle mu mowie ze go kocham, zachecam do pomocy przy pielegnowaniu dzidzi to on robi wszystko na przekor. Do tego zrobil asie strasznie marudny, placzem domaga sie wszystkiego i to przewaznie wtedy gdy mlodszy sie obudzi i trzeba go przewinac i nakarmic.Czasami potrafi mnie wyprowadzic z rownowagi do tego stopnia ze na niego nakrzycze, a wtedy jest placz i mowi ze go juz nie kocham.
doradzcie jak z nim postepowac bo nie chce zeby czul sie odrzucony