reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zawiadomienia o narodzinach :)

Witajcie, jestem już w domku

dziękuję za gratulacje i każde miłe słowo wszystkim i każdej z Was z osobna!!!


Dziś dotarliśmy do domku, czekaliśmy na wyniki badań malutkiej ( na początku były takie sobie bo były zielone wody płodowe) ale na szczęście jest wszytsko OK i bez przeszkód mogłyśmy iść dziś do domku.

Mam Wam bardzo wiele do opowiedzenia - ale to w wolnej chwili - musimy sie dostosować do nowych warynków i nowej sytuacji w domku.
Narazie Alunia jest baaaaardzo spokojna jeśli jest najedzona i sucha to poprostu sobie śpi .... - kochana!!!!
 
reklama
Agnieszko, jeszcze raz tym razem przez BB (nie miałam dostepu do netu przez 2 dni) ogromne gratulacje dla Ciebie i męzusia. Niech się Alunia zdrowa chowa:-) :-) :-)
 
Cześć Październikówki :)
Po tej stronie, listopadówka, koleżanka PaulinaAnny z Holandii. Własnie skończyłam z nią rozmowę telefoniczną i piszę o czy się dowiedziałam.
Uprzejmie zawiadamiam, że Paulina ok. 7 rano urodziła śliczną, zdrową córeczkę!!! :-) Hurra, cieszę się, jakbym to ja już była po.
Napiszę krótko, a ona opisze Wam wszystko jak dojdzie do siebie.
Jeszcze dziś w nocy o 2.09 pisała, że ma bóle co 1-2 minutu i rozwarcie na 4cm. Postępowało to u niej b. szybko. Niestety, Malutka była ułożona tak, że Paulina nie mogła jej wydać na świat :-( Męczyła się przez 2,5 godziny i w końcu wezwano karetkę i pojechała do szpitala. Tam dostała tylko 2 zastrzyki w krocze (żadnego innego znieczulenia), choć bolało potwornie i męczyła się już długo. Córeczkę wyjęto przy pomocy kleszczy. Mała jest troszkę spuchnięta i obolała (jak mama ). Obydwie dostały środki przeciebólowe. Waży (córcia, rzecz jasna) prawie 3 kg. Jeszcze nie wie ile ma długości. Paulina była szyta prze 0,5 godziny. Mówiła, że ból porodowy jest potworny. Teraz odpoczywa w pokoju a obok leży córcia. Skończyłyśmy rozmowę, kiedy Mała się obudziła i zaczęła płakać i teraz pewnie odbywa się pierwsze karmienie.
Pozdrawiam Was serdecznie i wracam do Listopadówek :-)
też Paulina
 
PAULINKO,ogromne gratulacje.nareszcie masz już malutką przy sobie.jakaś pozytywna wiadomośc dzisiejszego dnia.ciesze się bardzo.jak już nabierzesz sił to pochwal się fotkami swojej kruszynki.ogromne buziaki i dla tatusia też,bo napewno był dzielny.
 
MONIQA PRZEPRASZAM ŻE TAK PÓŹNO ALE NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI ROZDWOJENIA
WSZYSTKIEGO DOBREGO DLA WAS :))))))))))))))))

I DLA WSZYSTKICH PAŹDZIERNIKÓWEK :)))))))))))
 
Paulina Anna- no WIELKIE GRATULACJE....a widzisz i masz już swoje Szczescie.....a tak sie sprzeczalysmy którą z nas zima zastanie zanim urodzi.... he he he.....Jejciu bardzo się ciesze i czekam na wiesci od Was i jasna sprawa Fotki Dzidziolka:-)
 
reklama
Do góry