konwalianka
Mały bąbelek
Witam,
Mój 4,5 miesięczny synek ma problem z wypróżnieniem się. Odkąd pamiętam borykamy sie z tym problemem, przy czym wcześniej pediatra mówił ze to kolki, co nie zmieniało faktu ze syn sie meczy. Od 2 tygodni synek robi jedną - dwie kupy dziennie (wcześniej robił 5-8). Kazda kupa jest okupiona stękaniem i popłakiwaniem. Karmie synka piersią, podaje sanprobi oraz debridat, od 6 dni podaje mu odrobinę jabłuszka (ćwiartka), niechętnie wypija herbatki czy wodę - co drugi dzień wypije może z 80ml. Widzę, że się męczy, ciągle podkurcza nóżki, pręży się.. Jabłuszko jakby nieco pomagało. Mały jest alergikiem,. Staram się trzymać dietę pozbawiona białka, ale dodam, ze tydzień w którym wraz z pediatra sprawdzaliśmy czy mały nadal ma skazę pozbawiony był problemów z kupami.. Niestety skaza jest nadal, co oznacza eliminacje wielu produktów.
Jak mogę jeszcze pomóc synkowi? Jakie produkty mogą mu pomóc? Od czego zacząć ew. wprowadzanie posiłków?Dodam, że mały jest bardzo zainteresowany jedzeniem.."pożera" nas wzrokiem gdy jemy, jabłuszkiem się zajada, nie ma mowy o wypluwaniu..
Mój 4,5 miesięczny synek ma problem z wypróżnieniem się. Odkąd pamiętam borykamy sie z tym problemem, przy czym wcześniej pediatra mówił ze to kolki, co nie zmieniało faktu ze syn sie meczy. Od 2 tygodni synek robi jedną - dwie kupy dziennie (wcześniej robił 5-8). Kazda kupa jest okupiona stękaniem i popłakiwaniem. Karmie synka piersią, podaje sanprobi oraz debridat, od 6 dni podaje mu odrobinę jabłuszka (ćwiartka), niechętnie wypija herbatki czy wodę - co drugi dzień wypije może z 80ml. Widzę, że się męczy, ciągle podkurcza nóżki, pręży się.. Jabłuszko jakby nieco pomagało. Mały jest alergikiem,. Staram się trzymać dietę pozbawiona białka, ale dodam, ze tydzień w którym wraz z pediatra sprawdzaliśmy czy mały nadal ma skazę pozbawiony był problemów z kupami.. Niestety skaza jest nadal, co oznacza eliminacje wielu produktów.
Jak mogę jeszcze pomóc synkowi? Jakie produkty mogą mu pomóc? Od czego zacząć ew. wprowadzanie posiłków?Dodam, że mały jest bardzo zainteresowany jedzeniem.."pożera" nas wzrokiem gdy jemy, jabłuszkiem się zajada, nie ma mowy o wypluwaniu..
Ostatnia edycja: