Kuzwa ponioslam porazke wychowawcza, zle mi Patryk tez nie umial usnac sam, wiec poszly w ruch raczki, bujanie, wozek itd. Pozniej meczylam sie zeby go nauczyc samodzielnego zasypiania...tzn bardziej meczylam sie z raczkami, bo kapanie a pozniej 2h spedzalam w sypialni z dzieckiem dzien w dzien. Teraz bedzie to samo, nie ma opcji zeby Mia usnela sama Juz dzis nawet w bujaczku ja bujalam a byl zablokowany...
Wczoraj wykapalam mala gnide o 19 a usnela o 22.30 po wielkich bojach... Mam dreszcze na mysl i wieczorze dziewczyny...
Pozalilam sie.. ale naprawde mi zle a w mm oparcia nie mam niestety.
Ona nie umie usnac samodzielnie, udawalo jej sie przez pierwszy tydzien. Jak nie usnie przy butli to pozniej sa cyrki... a nawet jak usnie to budzi sie za 15 min.
W dzien tez jest koszmar..
Jak jest u Was? doradzcie cos..
Wczoraj wykapalam mala gnide o 19 a usnela o 22.30 po wielkich bojach... Mam dreszcze na mysl i wieczorze dziewczyny...
Pozalilam sie.. ale naprawde mi zle a w mm oparcia nie mam niestety.
Ona nie umie usnac samodzielnie, udawalo jej sie przez pierwszy tydzien. Jak nie usnie przy butli to pozniej sa cyrki... a nawet jak usnie to budzi sie za 15 min.
W dzien tez jest koszmar..
Jak jest u Was? doradzcie cos..