Na prwno jest dużo racji w tym co piszecie dziewczyny.. prwnie by tego nie ogarnął.. wiec może sobie odpuszczę, ale ehhh tak bardzo chciałabym mu chociaż raz dopiec.. za te wszystkie lata w strachu.. masakra dziewczyny, życie czasami jest takie niesprawiedliwe.. pamietam jak zawsze chodziłam na nocowania do koleżanek to byłam taka zazdrosna o ich ojców, raz nawet widziałam jak jeden ojciec gotuje obiad.. byłam w szoku, mój to się nigdy baniaka nie czepił :/// ale myśl z tylu głowy ze jestem okropna córka bo poszłam na nocowanie a w tym samym czasie mój ojciec mógł owalac moja mamę za za głośne mieszanie herbaty łyżka w kubku była bardzo męcząca
do dziś tak mam, ze jak jadę na mieszkanie studenckie to boje się o mamę, a wyprowadzenie nie wchodzi w grę… ojciec to bardzo mądrze rozplanował, dom jest przepisany na niego i jego siostrę, kwiaciarnia która prowadzi moja mama jest przepisana na niego.. samochody to samo.. jedyne co to podział jest w działce która niedawno kupili.. ale co ona by z podziału tej działki dostała.. masakra dziewczyny sory ze się tak żale, ale nie mam do kogo z tym pójść, tutaj chociaż jesgem anonimowa.. boli bardzo boli gdy widzi się szczęśliwe rodziny, a po takich przeżyciach mam strach założyć swoją