10 tydzień nie chroni cię przed zwolnieniem. Wg mnie 2 tygodnie wypowiedzenia to 2 tygodnie wypowiedzenia. Właściwie jeśli masz umowę do końca grudnia to raczej już powinnaś wiedzieć co i jak z pracą. Ale często jest tak, że to pracownik się najbardziej przejmuje a szef w ogóle nie myśli o tym, że ktoś przez niego nie może spokojnie spać w nocy, bo nie wie na czym stoi...
Flądra ma rację - faktycznie nikomu nie trzeba powiedzieć że się jest w ciąży. Nie ma takiego obowiązku. Można czekać aż pracownicy i szef sami się domyślą po rosnącym brzuchu...
Jest to z reguły sprawa własnego sumienia pracownika i no normalnego, ludzkiego podejścia do sprawy.
Dreamgirl - bądź dobrej myśli i nie zakładaj najgorszego scenariusza
Głowa do góry![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Flądra ma rację - faktycznie nikomu nie trzeba powiedzieć że się jest w ciąży. Nie ma takiego obowiązku. Można czekać aż pracownicy i szef sami się domyślą po rosnącym brzuchu...
Jest to z reguły sprawa własnego sumienia pracownika i no normalnego, ludzkiego podejścia do sprawy.
Dreamgirl - bądź dobrej myśli i nie zakładaj najgorszego scenariusza