reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zasugerowano aborcje w 21 tygodniu ciąży dziecko chore

Kciuki zacisniete, zycze wam by wasza historia zakonczyla sie tak samo szczesliwie jak ta z linku z poprzedniej strony. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
ewaaa bardzo się cieszę z waszej decyzji, jesteście odważni i silni wiarą, będę trzymać kciuki i modlić się za Antosia i za was :-)
 
Dziś też się cieszę z własnej decyzji , padła ona szybko, ale myśle że nie mam się nad czym zastanawiać, jeśli moje dziecko przeżyję - będę uważać że zostało mu jakby dane dwa razy życie. O życiu i śmierci decyduje Bóg i to teraz Jemu zaufałam, a moja wiara jest tak silna, że już nie płacze i teraz jestem w stanie każdemu o tym opowiedzieć bez łez, bo wierzę, a wiara czyni cuda !!!

Jedynym naszym problemem jest... to, że w zasadzie na wszystko musimy być przygotowani, nawet na śmierć naszego maluszka po porodzie (ale wtedy będę wiedziałą i miałą pewność że to Bóg tak zdecydował i to On zabrał Antosia do grona Aniołków. Poród mamy zaplanowany na sierpień, a w pażdzierniku mieliśmy juz daaaawno mieliśmy zaplanowany ślub, jeszcze przed poczęciem maleństwa, nie zmienialiśmy daty ślubu, bo uważaliśmy, że 2 miesiące dojdę do siebie a i maluszek będzie jeszcze " chętny" zostać z nianią (wiadomo dzieci starsze bardziej juz przywiązują sie do rodziców). A co jeśli Antoś trafi do grona Aniołków ? Jak bawić się na włąsnym weselu kiedy ma się tak ogromny smutek i żal w sercu.
To nie tak wszystko miało być.

Na to musimy być psychicznie przygotowani, ale wiara moja nie pozwala mi myśleć inaczej niżeli Antoś jeszcze zobaczy właśną mamuśke w kiecce ślubnej i tatusia w garniaku. Wtedy byłby też jego wielki dzień... miałby chrzest.
Jakie to wszystko jest trudne :(
Porozmawiam z księdzem, wierzę, że pomoże i on te ż pomodli się za mlje maleństwo.
 
ewaaa jak się czujesz? jak maluszek? napisz co u was, trzymacie się jakoś? byliście u innych specjalistów? cały czas trzymam kciuki za was &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Do góry