Ja ten pierwszy raz też poszlam prywatnie i pani ginekolog twierdzi że nie może mi ich dać na refundację bo nie ma podstawaprzepisala mi je na podstawie wywiadu który ze mną przeprowadzila lekarz ogólny powiedział że nie ma uprawnień a dziś lekarz z NFZ powiedział że też mi ich nie przepiszę nic właśnie z tego nie rozumiem jeśli mogę wiedzieć ile placipas za ten badania które potwierdziły ten zespół? Na tą chwilę je biorę bo ciąża się rozwija ale sama się zastanawiam czy dobrze robię
Jak szłam do ginekologa pierwszy raz po teście ciążowym, to miałam za sobą "tylko" badania w kierunku trombofilii i badania kariotypów (ja i partner). Wszystkie prawidłowe (mutacja mthfr, heterozygota, przyjmowałam kwas foliowy w formie metylowanej). Już wtedy heparynę dostałam ze względu na sam wywiad położniczy (3 poronienia).
Od ginekolog miałam zalecenie zrobić białko c, białko s, chyba przeciwciała przeciwko kardiolipinie i antykoagulant tocznia. Nie pamiętam ile płaciłam, ale możesz sprawdzić na stronach laboratorium. Moja gin na podstawie dodatniego antykoagulantu tocznia i moich 3 poronień stwierdziła zespół antyfosfolipidowy. Ale, ginekolog nie jest od takiej diagnozy, więc musiałam iść do reumatologa, który ten zespół potwierdził i jeszcze zlecił mi dodatkowe badania.
Cały czas heparynę miałam całkowicie bezpłatnie.
Ostatnia edycja: