MalyGosc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2019
- Postów
- 1 447
Jestem po dwóch poronieniach w krótkim czasie. Przeszłam serię badań, w tym również MTHFR, w którym wyszła mutacja heterozygotyczna C677T, mutacja PAI-1 (4G/5G) też w heterozygotycznym, niskie białko S aktywne, i obecność przeciwciał przeciwjądrowych ale nie znaczna, nie wpływająca na ciążę.
Poza tym wszystkie inne badania (na zespół antyfosfolipidowy, trombofilię i inne) wyszły poprawne.
Oczywiście lekarz po interpretacji wskazał, że kwas foliowy mam już brać metylowany, od połowy cyklu duphaston w zwiększonej dawce (3x1).
Mam również w zaleceniu neoparin, acard i ew encorton, ale muszę najpierw powtórzyć białko S wolne. Ale te wszystkie leki dopiero jak będzie test pozytywny, nie wcześniej.
Poza tym mutacje genowe w układzie heterozygotycznym świadczą tylko o nieznaczącym prawdopodobieństwie, więc nie ma się tak naprawdę czym martwić, gdyż dają bardzo wysokie szanse na donoszenie ciąży.
Poza tym wszystkie inne badania (na zespół antyfosfolipidowy, trombofilię i inne) wyszły poprawne.
Oczywiście lekarz po interpretacji wskazał, że kwas foliowy mam już brać metylowany, od połowy cyklu duphaston w zwiększonej dawce (3x1).
Mam również w zaleceniu neoparin, acard i ew encorton, ale muszę najpierw powtórzyć białko S wolne. Ale te wszystkie leki dopiero jak będzie test pozytywny, nie wcześniej.
Poza tym mutacje genowe w układzie heterozygotycznym świadczą tylko o nieznaczącym prawdopodobieństwie, więc nie ma się tak naprawdę czym martwić, gdyż dają bardzo wysokie szanse na donoszenie ciąży.