reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy -dla nas i dla lutowych pociech

Wiesz larkaa, my mamy taka uniwersalna, kupiona do poprzedniego wozka. Poszukam i sprawdze, czy pasuje.:tak:
 
reklama
Mam pytanie do mam, które posiadają Maclarena.
Niedługo jedziemy na wakację i chcę kupić parasolkę do wózka. Ta firmowa kosztuje 160 zł - jak dla mnie za dużo. Myślę o takiej uniwersalnej, które są po 35 lub po 60 zł, tylko zastanawiam się czy taka się sprawdzi.

sprawdzi sie . uniwersalna parasolka nadaje sie do kazdego wozka. tez mam taka parasolke i nie koniecznie Maclarena ale jestem pewna ze pasuje bo zakladalam ja do roznych wozkow.
 
nimfii no właśnie tak mi się wydaję że z tacką to wszystkie się składają w pół kurde. Michał się śmieje że powinnam sama robić sobie rzeczy bo zawsze chce coś co nie istnieje, a Ja po prostu zbieram wszystkie rzeczy wygodne i funkcjonalne i bym chciała żeby były w jednym :-) to chyba nie tylko Ja tak mam. Tu bym chciała spacerówkę z tacką, sporymi kółkami i duuuużą budką no i po złożeniu żeby była malutka najlepiej jak parasolka :-) czy to tak wiele :sorry2::-)
już pytałam na dzieciowym wątku, ale jako że to o zakup chodzi to tu zapytam :-) czy można kupić gdzieś wkładki do butów dla dzieci takich małych, albo co zrobić jak but jest za głęboki?? Nie mogę znaleźć dla Oliny butów tzn. kupiliśmy wreszcie i wyglądało wszystko ok, a dzisiaj po zdjęciu miała czerwoną kostkę po wewnętrznej stronie nogi tak od dołu czyli but za wysoki i ją musi obcierać i teraz nie wiem co poradzić. Ja mam to samo bo mam szczupłą i niską stopę tylko że ja to sobie wkładam podpiętkę i git malina, a dziecku przecież nie włożę chyba że można kupić albo gdzieś zrobić wkładki. Uwierzcie, przymierzyła chyba z 1000 butów i lipa nawet pani w sklepie powiedziała, że Olina ma wyjątkowo drobną stópkę i owszem wynalazła nam w końcu dobre buty poza tym że były chłopięce, ale kosztowały 220zł:szok:
 
postrzalka ja tez chcialam taki wozek jak opisujesz - marzyla mi sie tacka, duze pompowane kola, ale wozek lekki, latwy w skladaniu, i niewielki po zlozeniu. Milly Mally polecila mi sasiadka ktora byla z niego zadowolona. Ale postanowilam jeszcze przejsc po sklepach. Po kilku dni szukania uznalam ze nie znajde nic lepszego niz Milly Mally Venus ;) Widzialam wozki ciezkie, tandetnie wykonane (mimo iz firmowki!) oraz takie ktorych nawet sprzedawca nie umial zlozyc a co dopiero ja :p
Venus sprawdza sie na krotkie podjazdy a przy naszym maluszku ktory wiecej chodzi niz jezdzi to jest naprawde dobre rozwiazanie. Natomiast jesli Twoja corcia woli wiecej czasu spedzac w wozku to koniecznie zwroc uwage na to z czego siedzisko jest wykonane. Niektore sa strasznie twarde a inne maja materacyki wyscielane i sa o niebo lepsze. No i nie kazdy wozek skladany w pol zajmuje duzo miejsca. Musialabys w sklepie poprosic o zlozenie. Takie rozwiazanie jak mial ten Mischell Petit ze skladal sie za pomoca jednego przycisku jest naprawde fajne.
 
Ja Wam powiem, że ten X-Lander XGO jest rewelacyjny. Podstawowa zaleta wózka, to to że jest lekki i poręczny jeśli chodzi o wnoszenie go po schodach. Składa się w parasolkę i choć nie należy do najmniejszych, to wygodna rączka z boku stelaża sprawia, że wnoszenie na 3 piętro Werci na rękach i wózka nie jest takie trudne. Poza tym siedzisko jest bardzo obszerne, Wercia może się wygodnie rozłożyć. Dla mnie po wózku, który miałam jest to kolosalna różnica, aż nie mogłam się nadziwić, że w spacerówce może być tyle miejsca.Świetny jest mechanizm rozkładania do pozycji leżącej - z tyłu pociąga się za sznurek, czego dziecko w ogóle nie odczuwa. Koła są małe, ale stabilna konstrukcja stelaża powoduje, że nie trzęsie nim mocno na nierównościach. Oczywiście, nie oszukujmy się, przy kołach dużych, pompowanych, trzęsiawka będzie miejsza, ale wtedy sam wózek jest cięższy. Oczywiście dzieki temu iż składa się w parasolkę, nie mamy już problemu co zabrać Smolika czy wózek ;-) Fakt, że jednak nie jest takich rozmiarów by można było ich razem umieścić w bagażniku, ale spokojnie przed przednie siedzenie wejdzie. Koła przednie są obrotowe, dzięki czemu łatwo się nim manewruje, nawet jedną ręką. Jest bardzo zwrotny, ale te kółka nie kręcą się podczas jazdy bez sensu w kółko, tak jak to nie raz widziałam przy innych wózkach typu parasolka. Naprawdę jestem bardzo zadowolona, tylko żeby moja pinidza chciała jeździć w wózku to by było w ogóle niebo ;-)
 
fajnie się czyta nasze posty. Ktoś z zewnątrz mógłby sobie coś głupiego pomyśleć.
A my pieszczotliwie nazywamy dzieci - Pińdzia, Franca, Łoś, Intruz, Terrorysta itp. Czad ;-):-D Nie ma to jak szczęśliwe mamusie ;-)
 
reklama
Do góry