aga221122
mama Jurandzika :))
Ale ta godzinka to tylko raz by była:-):-):-), kolejny raz w kojcu to by było piekło. Pomyśl sobie jak moje dziecię upierdliwe jest, dziś siedział w zlewie, bo tak się darł i mnie ciągnął, a jak go wyciągnęłam to myślałam, że mnie zaszczypie i szybciorem z nim po domu biegałam, żeby o zlewie zapomniał.Aga, godzina zabawy w kojcu to i tak baaardzo duzo, dzieci wiecej nie wytrzymuja przy jakims zajeciu, potem trzeba im i tak cos innego proponowac