boozqowa
Październik 09'
W Tesco są. I paklanki i te Tesco'we ;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Petinka, bo tak to działa :-) Jak poroniłam i leżałam na operacyjnej była na sali dziewczyna,która wróciła po porodzie do szpitala,bo jak się okazało miała niedokładnie oczyszczoną macicę,zrobił się stan zapalny i na nową ją czyścili.Wiem, brzmi okropnie... Najgorsze dla niej było to,że zostawiła maleństwo w domciu... więc odciągała pokarm i ciągle przepraszała,że za głośno laktator pracuje,a ja jak miałam bóle,bo poronienie trwało od soboty do wtorku, to ten dźwięk był dla mnie mega łagodzący!!!Nawet czajnik miałam swój, bo na początku, kiedy mały był w inkubatorze ściągałam dla niego mleko i musiałam co chwilę sterylizować laktator. Przy okazji dodam, że nie dawałam rady odciągać mleka ręcznym i mąż kupił mi medelę mini electric - super sprawa, tyle że dosyć głośny, ale leżałam z fajnymi dziewczynami i pozwalały mi go włączać nawet w nocy:-) mówiły, że je usypia ten dźwięk. Zresztą, mnie też kiedyś uśpił i obudziłam się po godzinie
Petinka, bo tak to działa :-) Jak poroniłam i leżałam na operacyjnej była na sali dziewczyna,która wróciła po porodzie do szpitala,bo jak się okazało miała niedokładnie oczyszczoną macicę,zrobił się stan zapalny i na nową ją czyścili.Wiem, brzmi okropnie... Najgorsze dla niej było to,że zostawiła maleństwo w domciu... więc odciągała pokarm i ciągle przepraszała,że za głośno laktator pracuje,a ja jak miałam bóle,bo poronienie trwało od soboty do wtorku, to ten dźwięk był dla mnie mega łagodzący!!!
Acha dziś wdepnęłam do apteki i kupiłam Oilatum Soft - płyn do kąpieli, podobno jest rewelacyjny, do tego kremik ochronny też z Oilatum, aspiratorek Frida i jeszcze kilka pierdołek.Nie było tylko termometru do ucha,ale spoko, jeszcze trafię na niego. A propos - wydaje mi się,że ten aspirator jest strasznie duży... jak taki włożyć dzieciątku do noska? Hmmmm... Laktator też mam - ręczny, zobaczymy jak mi pójdzie.
Ja nie wiem. Co Wy wszystkie z tym oilatum? Owszem jest super ale.. jako środek leczniczy, bo inaczej można dziecko wręcz uczulić na wszystko inne.
Co do Fridy, to się nie wkłada mu do noska, tylko przykłada do dziurki. A laktatory to polecam z wajhą. Tą gruszką można się zahetać;-)
Ja chciałam też Oliatum ale stwierdziłam że wpierw wypróbuje na małej taki zwykły niemowlęcy płyn do kąpieli i mydełko bambino jak coś się będzie działo to wtedy zadziałam... na Oliatum trochę szkoda było mi kasy.
Ja nie wiem. Co Wy wszystkie z tym oilatum? Owszem jest super ale.. jako środek leczniczy, bo inaczej można dziecko wręcz uczulić na wszystko inne.
A ja w sumie hmmm posłuchałam rady kumpeli + p.mgr z apteki,a zwykle jeszcze sprawdzam w necie co i jak, heh trudno- będę miała na wszelki wypadek, bo po przemyśleniu rzeczywiście nie ma co zdziwiać- przecież nie chcę żeby Filipek był pod kloszem od samego początku a potem się będę bujać z alergiami,uczuleniami itd. Spróbuję najpierw zwykłych kosmetyków dla dzieciaczków. A na tym Oilatum jest jeszcze taka wzmianka: żeby nie stosować z innymi preparatami bo to może osłabić działanie Oilatum. Czyli wychodzi na to że jest to środek zapobiegawczy jak coś się dzieje,tak jak pisała Gemelo-szkoda że nie doczytałam wcześniej, eh "głópia" baba jestem
A ile to kosztujeJa chciałam też Oliatum ale stwierdziłam że wpierw wypróbuje na małej taki zwykły niemowlęcy płyn do kąpieli i mydełko bambino jak coś się będzie działo to wtedy zadziałam... na Oliatum trochę szkoda było mi kasy.