reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zachciewajki :)

Szczerze mówiąc nie wiem jak wy możecie przepadać tak za ogórkami :)) Nigdy za nimi nie przepadałam a w ciąży to już wogóle.
Ale jak nie lubiłam ryb tak pieczona panga jest na pierwszym miejscu razem z surówką z marchwi i jabłka. A owoce i warzywa drogie jak cholera:/ A oczywiście mój ogród spłynął razem z deszczami:/ Oby chociaż kabaczki były...
 
reklama
wiolcia - to ja przywiozę Kochana warzywa i owoce z Francji, bo tutaj to są najtańsze ze wszystkiego. W te upały to najczęściej same owoce i warzywa wcinam w ciągu dnia i jakie oszczędności przy tym robię:)
albo tak jak dziś suchy, niedobry chleb, żeby znów nie wymiotować.... chociaż ja nie wiem czy to ma jakiś wpływ co ja jem....
 
A ja mam uraz do ogórków i cytryny... Chyba przesadziłam z jedzeniem tych pyszności. Teraz mam za to strasznego smaka na rolmopsy. Jem bub na kilogramy :p
 
Ja uwielbiam śledzie marynowane, wcześniej jadłam każdego dnia. Teraz w ciąży tylko czasem. Nie mam juz zbytniej na nie ochoty.
 
Szczerze mówiąc nie wiem jak wy możecie przepadać tak za ogórkami :)) Nigdy za nimi nie przepadałam a w ciąży to już wogóle.
Ale jak nie lubiłam ryb tak pieczona panga jest na pierwszym miejscu razem z surówką z marchwi i jabłka. A owoce i warzywa drogie jak cholera:/ A oczywiście mój ogród spłynął razem z deszczami:/ Oby chociaż kabaczki były...

Panga jest bezwartościową rybą, nie ma praktycznie żadnych własciwości odżywczych, żyje w mule i ma dużo ołowiu. Lepiej zjadaj inne ryby, np sola jest pycha, jeszcze lepsza niż panga i też nie ma ości.
 
Panga jest niewskazana dla kobiet w ciąży ze względu na warunki w jakich jest hodowana. Często podaje się im również hormony i inne substancje, na szybki wzrost i dlatego właśnie nie powinnyśmy ich jeść.

W tym tygodniu mam ochotę na zupę pomidorową, którą zrobiłam już dwa razy w tym tygodniu. Dodam tylko, że to jedyna zupa, której nie jada mój mąż;-)
 
Znowuż pomidorówka to moja ulubiona zupa i w tym tygodniu już jadłam i też mam jeszcze ochotę ją zjeść. Zachciało mi sie dzisiaj pomidorów..., więc zjadłam dwa.
 
Wspięłam się na wyżyny kulinarne i żeżarłam dwie kanapki z pasztetem profi pomidorowym i ogórkiem kiszonym, ech dno totalne... :baffled:


A i jestem na etapie kończenia arbuza. Ważył 2,5 kg :tak:
 
reklama
Do góry