Mój dzidziuś ma 3,5 miesiąca i również zaburzenia napięcia mięśniowego. Objawia się to tym, że odgina głowę do tyłu i zdecydowanie preferuje prawą stronę. Pojawiła się asymetria główki. Najlepiej jest postarac sie o skierowanie od pediatry do neurologa. Następnie, jeżeli takie są zalecenia, o skierowanie na rehabilitację. Przyznam, że nie jest prosto zapisać maluszka na ćwiczenia. Nam udało się w ramach programu "wczesnej interwencji" (bezpłatne). Chodzimy na terapię Vojty. Rehabilitantka wyjaśnia, jak należy dziecko nosić i jak z nim ćwiczyć w domu. My ćwiczymy 4 razy dziennie po 2 minuty. Dzidzia tego nie lubi - płacz, krzyk... Ale trzeba... Terapia Vojty polega na przytrzymywaniu dziecka w określonej pozycji, blokowaniu ruchów, uciskaniu pewnych miejsc na ciele maluszka. Dzidzia próbuje się "wyzwolić" i zaczyna mimowolnie ćwiczyć określone partie mięśni. W naszym przypadku musimy wyćwiczyć mięśnie brzucha, rozluźnić mięśnie pleców i karku. Dzidzię nie możemy sadzać na kolanach czy nosić przodem do siebie - nie można obciążać kręgosłupa. Najlepiej zgłoś sie jak najszybciej do neurologa. Maluszek szybciej dojdzie do siebie, jeżeli będziecie działać w tym kierunku. Dzisiaj mogą być to tylko problemy z napięciem mięśni, a później np. problemy z kręgosłupem, z główką (kręcz szyi)