Nigdzie nie znalazłam tematu odnośnie ząbkowania. Od ponad tygodnia mego synka męczy bolesne ząbkowanie, ostatnie noc to był koszmar dla nas obojga. Pediatra poleciła mi by przed snem dawać coś przeciwbólowego dla dzieci typ nurofen itp..
Dawałam, do tego smarowałam miejscowo maśćmi na dziąsła..pomagało na krótko, w nocy biedny budził się z płaczem i pojękiwał przez sen:-(
Wczoraj wzięłam i przed snem zaparzyłam mu herbatkę z dwóch torebek: z rumianku i z melisy i słuchajcie noc bez płaczu, bez jęków dopiero nad ranem w okolicach godziny 7 zaczął pojękiwać..myślałam, że już będzie wstawać, bo zwykle śpi tak 7-8, ale patrzę, że on dalej chyba spać chce, więc posmarowałam mu dziąsła i zasnął i obudził się o 9.
także wielka radość, że bez "przeciwbóli" się udało, nie wiem czy to sprawka herbatek czy zbieg okoliczności i może przestały go tej akurat nocy męczyć, ale dziś zrobiła dokładnie tak samo i zobaczymy ale chciałam się z wami tym podzielić, bo może i u was się taka metoda sprawdzi :-)
Dawałam, do tego smarowałam miejscowo maśćmi na dziąsła..pomagało na krótko, w nocy biedny budził się z płaczem i pojękiwał przez sen:-(
Wczoraj wzięłam i przed snem zaparzyłam mu herbatkę z dwóch torebek: z rumianku i z melisy i słuchajcie noc bez płaczu, bez jęków dopiero nad ranem w okolicach godziny 7 zaczął pojękiwać..myślałam, że już będzie wstawać, bo zwykle śpi tak 7-8, ale patrzę, że on dalej chyba spać chce, więc posmarowałam mu dziąsła i zasnął i obudził się o 9.
także wielka radość, że bez "przeciwbóli" się udało, nie wiem czy to sprawka herbatek czy zbieg okoliczności i może przestały go tej akurat nocy męczyć, ale dziś zrobiła dokładnie tak samo i zobaczymy ale chciałam się z wami tym podzielić, bo może i u was się taka metoda sprawdzi :-)