reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ząbkowanie czy możliwe takie objawy ?

Malutka miała kolki 3 razy w swoim prawie 4 miesięcznym życiu i to był jeden wielki krzyk po południami przez godzine i potem padała z wykonczenia ,wiec wiem jak kolki wyglądają .Refluks ma zdiagnozowany ale do tej pory jej nie przeszkadzało to ulewanie .
Mleko zmieniłam po konsultacjii z lekarzem ,sam tego nie zrobiłam ,zreszta sam bebilon pepti świadczy o tym że musiałam dostać recepte.
Faktycznie mam takie wrażenie że mała jest zagazowana ,ale jak ją odgazować ,przecież się jej odbija po każdym jedzeniu ,nosze dość dlugo po karmieniu ,podaje od kilku dni eskuticon i co mogę jeszcze zrobić?
 
reklama
często pomaga masaż brzuszka,unoszenie nóżek do brzuszka,tak jakby przysiady tylko na leżącym dziecku lub cwiczenie "rowerka" nóżkami jakiś czas po jedzeniu,nie od razu by dziecku od tych cwiczeń się nie ulewało.
Do odbicia można brac nawet i pół godziny po jedzeniu.
Nam pomagał też espumisan,wiem,że właściwie składem to to samo co inne tego typu środki,ale np.infacol nie pomagał a espumisan tak :dry: Co lepsze trzeba podawac systematycznie tego typu leki,od razu nie pomogą,a i nie odstawiac jak tylko zauważymy poprawę,to jest błąd,ze mamy odstawiają jak tylko pomoże,bo za tydzień problem może powrócic.:tak:
Pocieszające jest to,że niedługo to minie,wiem,że małe pocieszenie,ale i my męczylismy sie z tym problemem,co najlepsze w nocy mniej więcej o godzinie 3....
 
Dziekuje za rady ,na pewno będe stosować szczególnie regularność w podawaniu leków na wzdęcia.
Wczoraj mala dostała takich bleści około 10 rano ,normalnie wyglądało to jak kolka i pewnie nią było .Biedactwo krzyczało w niebo głosy .Przeraziłam się prze okrutnie ,już myslałam że ma niedrożność jakąś w tych jelitach i pogotowie chciałam wzywać .
Moze moja córka właśnie dopiero teraz dostała takich prawdziwych kolek .
Znalazłam sposób na karmienie jej ,wkładam w leżaczek i jakoś ciągnie tą butle .Potem odbijanko kilka razy i Oliwcia się bawi .
Mam nadzieje że to minie jak najszybciej .
Dziwi mnie tylko to dlaczego lekarze pediatrzy nie potrafią postawić takiej diagnozy ,tylko rozkładają rece .Szkoda gadać
 
Pamiętam jak moja Zuzka miała 3 miesiące. Miałam podobne objawy, ciągłe marudzenie, ślinienie się, podkurczanie nóżek, dziecko nie chciało jeść tzn nie miala tak wielkiego apetytu, źle spało. Wtedy zaczęłam podejrzewać ząbki, oprócz tego trafiłam własnie na informację o skokach rozwojowych. Po jakimś czasie dziecko obudziło się jak nowo narodzone. Minęło całe marudzenie, Mała potrafiła już się sama sobą zająć tzn pobawiła się.
Myślę, że to nie jest żadna kolka, nałożyło Ci się zapewne swędzenie dziąsełek i skok rozwojowy.
Na te skoki jeszcze się nastaw, wracają co jakiś czas aby odmienić nasze Maleństwa.
Pozdrawiam :)
 
Co mi jeszcze przyszło do głowy.
Jak moja córeczka miała 5 miesięcy zaczęła pewnej nocy zachowywać się jak dziecko z kolką. Co było dla mnie nie logiczne, ponieważ ona nie miała kolek. Podkurczała nóżki, cały czas płakała, nie chciała jeść i pić. Widać było, że boli ją brzuszek. 2 razy zwymiotowała, i wtedy pojechała na pogotowie. Zostawili ją na oddziale, zrobili badania i okazało się że w przewodzie pokarmowym był gronkowiec złocisty.
Zaczęło się niewinnie od nocnej pobudki w nocy, dodam że jak się zbudziła i mnie zobaczyła śmiała się do mnie, dopiero po jakims czasie jak nie mogła zasnąć zaczął się płacz i w/w objawy.
Mam nadzieję, że u Ciebie to nic poważnego.
 
Dziękuje za rady ,malutką jak tylko zaczeła się tak kolkowo zachowywać przebadałam od stóp do głowy ,crp ok.,morfologia -rewelacja,mocz ok.posiew moczu ok. ,czekam jeszcze na wyniki badania posiewu kału.Więc wykluczam paciarkowca gdyż crp byłoby wysokie .

Dzisiaj po prostu stał sie cud przed snem małej,zmieniłam mleko po raz kolejny ,tym razem na hipp bio combiotic i podałam małej delicol .(Oliwia bebilonem pepti wymiotowała i miała zaparcia)Dziecku po posiłku pieknie się odbiło i to z 10 razy i tak bardzo głośno ,i pyrki tak leciały że aż w szoku byłam .
Nie wierciła mi się na rękach jak ją trzymałam na barku do odbicia ,nie marudziła jak jej się tylko miało odbijać .Miałam wrażenie że całe to na łykane przez nia powietrze w końcu się z niej wydostało .Pięknie się bawiła i widac było jak jej te odbijania ulgę przyniosły.
I tak sobie wszystko przemyślałam i uwazam ze wina tych kolek było jednak to mleko ar ,jest ono bardzo zagęszczone i wydaje mi się że przez to zagęszczenie trudniej było tym bańka powietrza z żoładka przedostać się na zewnątrz czyli do odbicia,dlatego przechodziły w jelta .Może delicol też coś nie co pomogół ,ale tego nie wiem bo niestety zrobiłam dwie rzeczy na raz ,zmieniłam mleko i podałam lek .
Mam nadzieje że już tak będzie zawsze dobrze z jej brzuszkiem .
Pozdrawiam
 
Do góry