scales
Aktywna w BB
Witam was dziewczyny:-) dawno mnie nie było bo kurcze nie miałam dostępu do neta..no więc mam taki dylemat..problem..sama nie wiem-bo jakoś do tej pory się tym nie przejmowałam aż do czasu spotkania z drugą mamą-taką troszkę przesadną,no ale postanowiłam zasięgnąć waszej opinii...otóż moja mała ma przeszło 10 miesięcy i jednego zęba, który wyszedł jej jak miała 9..i dalej echo..na ogół jemy papki: na śniadanie kaszka ryżowa potem obiad to jakaś zupka(też papka) i deserek owoce oczywiście zmiksowane i kolacja znowu kaszka...w ciągu dnia je chrupki kukurydziane i biszkopty..mamy skazę białkową więc powoli wprowadzamy nowe rzeczy - i ta owa mama mi powiedziała że to może być przeze mnie bo dziecko nie gryzie! no ale jak ma skoro nie ma zębów? i przeze mnie hamuję się wyjście następnych zębów
nie bardzo mi się to podoba no ale może....bo jej córka ma 7 miesięcy,2 zęby i sama gryzie...och mnie zdenerwowała!!! mówię wam...no ale czy to możliwe że ma racje?
