Witajcie, dokładnie tydzień temu w sobotę miałam zabieg łyżeczkowania... ciąża obumarła w 6 tygodniu. Po zabiegu czułam się dobrze, wypisana zostałam tego samego dnia. Do wczoraj lekkie plamienie, pojawił się wczoraj mocniejszy ból brzucha, ale ustał po zażyciu tabletki przeciwbólowej. Dzisiaj pojawiło się krwawienie... czy to normalne, że dopiero po takim czasie? Nie czuję się źle, nie mam temperatury. Dodam, że więcej kwi pojawia się podczas oddawania moczu, podczas podtarcia papierem. Jestem straszną panikarą i całe to zdarzenie mocno mnie wykończyło zarówno psychicznie jak i fizycznie. Boję się kolejnej możliwej wizyty w szpitalu...
reklama
Mała.czarna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 6 860
Przykro mi Ja krwawiłam bardzo długo po obu zabiegach. Na lekach bylam co kilka dni bo tak mnie rwało. Jedne kobiety znoszą to dobrze, inne niestety gorzej.
Przykro mi, że straciłaś maluszka.Witajcie, dokładnie tydzień temu w sobotę miałam zabieg łyżeczkowania... ciąża obumarła w 6 tygodniu. Po zabiegu czułam się dobrze, wypisana zostałam tego samego dnia. Do wczoraj lekkie plamienie, pojawił się wczoraj mocniejszy ból brzucha, ale ustał po zażyciu tabletki przeciwbólowej. Dzisiaj pojawiło się krwawienie... czy to normalne, że dopiero po takim czasie? Nie czuję się źle, nie mam temperatury. Dodam, że więcej kwi pojawia się podczas oddawania moczu, podczas podtarcia papierem. Jestem straszną panikarą i całe to zdarzenie mocno mnie wykończyło zarówno psychicznie jak i fizycznie. Boję się kolejnej możliwej wizyty w szpitalu...
Niestety tak to wygląda, że może być krew, plamienie, skurcze, różne ekscesy. W końcu w macicy jest rana, która musi się zregenerować. Pobolewac podbrzusze trochę może, więc tabletki przeciwbólowe jak najbardziej wskazane. Martwić może obfite jasne krwawienie. Wtedy warto zgłosić się do lekarza. Póki co odpoczywaj, nie dźwigaj, nie przemęczaj się. Daj ciału czas na regenerację. No i sobie na przeżycie straty i poukładania życia na nowo. Przytulam wirtualnie [emoji178]
Podziel się: