Wydaje mi sie, ze kazda (albo prawie kazda) zabawka moze byc edukacyjna, wszystko zalezy od podejscia i tego jak sie nia bawimy. Ja moge polecic:
-sortery - do wrzucania ksztaltow, przy okazji nauka nazw. Mloda tak sie nauczyla wszystkich ksztaltow. Aczkolwiek na poczatek raczej odradzam garnuszek fisher price, bo sposob wrzucania tam klockow jest raczej trudny dla roczniaka
- książeczki - z przesuwanymi elementami, dużo ilustracji, niektore maja magnesy, niekotre cos tam graja.
- klocki - wszelkiego rodzaju, u nas najlepsze sa drewniane. Trzeba czasem uwazac, bo jak beda za trudne to niektore dzieci sie denerwuja
- puzzle drewniane - albo 2 elementy do siebie, albo plansza drewniana i wkladane w nia elementy. W NotaBene widzialam bardzo fajne. Moga byc zwierzatka, pojazdy, cyfry, litery, generalnie wielu fajnych rzeczy mozna nauczyc
- lalki i maskotki - do odgrywania teatrzyku, dobre do uczenia umiejetnosci spolecznych.Takze do nazw zwierzat i tego co zwierzeta robia.
- instrumenty muzyczne - bebenek, plastikowy flet, organki...troche halasu, ale dzieciaki to lubia i podobno granie bardzo rozwija.
- odpowiednie bajki tv - powinny byc ogladane razem z dzieckiem i komentowane. baby einstein, boogie beebies (mama tez sie porusza przy okazji
, mali einsteini, kanal baby tv (nie wszystko ale np louie's world, charlie and the numbers, tully). Na cbeebies mrMaker - duzo fajnych pomyslow do prac plastycznych, dla rodzica) U nas bajki sa tylko po angielsku,bo sie uczymy.
- przybory do malowania -crayola ma super zmywalne mazaki po roku, Mloda czasem do buzi to brala, nie zaszkodzilo jej. Niektorzy mowia ze lepsze sa kredki bo dziecko cwiczy chwyt i nacisk, chyba najlepiej raz to raz to. Fajny jest tez znikopis - bo moje dziecko jest juz odpowiedzialne za wyciecie malego lasu, tyle bazgrze.
- trampolina z uchwytem - Mloda dostala jak miala poltora roku, uwielbia skakac, duzo ruchu ma dzieki temu i nie skacze po kanapach, gdzie moze sobie zrobic krzywde. Tak samo bujaki, zebra fisher price (i pewnie duzo innych, ktorych nie znam) - do ruszania sie w pochmurne dni.
- pilka - do nauki rzucania, lapania, toczenia, kopania
- labirynty przesuwane do rozwoju manualnego. tutaj tez inne zabawki do manipulowania.
- zabawki interaktywne - fajne jak trzeba zrobic cos innego, bez dziecka. Czesto maluchy lubia te guziki, a niektore ucza literek, cyferek itp. My mamy misia alfie od vtecha, ale on jest po angielsku. I te wszystkie fisher price - w sumie sa fajne, chociaz czasem szlag trafia jak ciagle grają
Moze cos innego jeszcze mi przyjdzie do glowy