reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Z przymrużeniem oka :)

A to kawał, który strasznie śmieszy mojego męża :rofl2:

Kanibale złapali Niemca, Ruska i Polaka. Mieli powiedzieć cyfrę, której nie zna król kanibali, inaczej pójdą do kotła na zupe.
Rusek: sto!
Król kanibali: stu to ja mam wojowników. Do kotła!
Niemiec: tysiąc ?!
Król kanibali: tysiąc hektarów to ma moja ziemia. Do kotła!
Polak: Od h.uja.
Król kanibali sie zdziwił i puścił Polaka wolno.
Po pewnym czasie doradca króla powiedział mu aby pojechał do Polski, odnalazł Polaka i dowiedział się co to za cyfra. Więc król tak zrobił, znalazł Polaka i się go pyta:
Ile to jest od h.uja ?
Polak mu odpowiada: Widzisz te drzewo? To tak jak do tego drzewa i jeszcze w piz.du ...
 
reklama
Uwielbiam ten wątek! Świetne kawały dziewczyny! Ja polewam z tego ze sraczką! Normalnie stara, a głupia :-D:rofl2::-D ok pozazdrościłam Wam fajowych kawałów i sama coś znalazłam:

Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija: - Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema... - Czy żałujesz, synu, tego grzechu? - Jakiego grzechu? - Co z ciebie za katolik? - Jestem Żydem... - To czemu mi to wszystko opowiadasz? - Wszystkim opowiadam!

a z tego to mam mega polewkę :-D

Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesiecy.
Oczywiście Jasio jako pierwszy podnosi rączke i krzyczy:
- Ja, ja.
Pani pyta:
- Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa.
- Viagra, proszę pani.
Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia się czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza, pani pyta dalej:
- A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?
- Na sraczkę proszę Pani - odpowiada Jaś.
- Jak to Jasiu na sraczkę - jesteś pewien? - pyta zaskoczona pani.
- Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty:
Zażyj Viagrę może ci to gó..wno stwardnieje.
 
Ostatnia edycja:
Hahahaha:))))- a toście mnie z rana rozbawiły:)))))!
To i ja sie dorzuce,bo mi sie przypomniały:)

Rabin i ksiądz podróżują w jednym przedziale- czas im miło upływa na rozmowie o kwestiach teologicznych.W pewnym momencie ksiądz wyciąga smakowite bułeczki z szynką i częstuje rabina.Ten odmawia
-Niee,nie mogę- religia mi nie pozwala.
Ksiądz uśmiecha się z wyższością
- Nie wiesz,co tracisz-żałuj,to takie dobre:).
Podróż dalej trwa,nadal jest miło.W końcu dojechali,żegnają się.
-Prosze pozdrowić sznowną małżonkę.-mówi rabin na pożegnanie.
-A,nieeee...my nie mamy żon,religia nam nie pozwala.
Na to rabin uśmiecha się z przekąsem
-Nie wiesz,co tracisz- żałuj,to taaakie dobre:))).


Mąż opowiedział żonie kawał- zagadkę:
-Co to jest?Jest długie,czerwone i co jakis czas staje?
- Ech ty zbereźniku!!!
-Tramwaj,hehe!!!
Za jakiś czas ida na impreze i żona chce zabłysnąć w towarzystwie.
-Słuchajcie,powiem wam zagadkę!Co to jest:Ma 20 cm,jest czerwone i co jakiś czas staje?
A mąż pochyla się do niej i szepcze jej do ucha
- Hm...ciekawy jestem,jak ty teraz z tego ch...a tramwaj zrobisz?;)
 
Happy, Paolcia

10d787d9cbd3821c698ca5600acac1d4.jpg


:-D

mam nadzieje że nie było :-p

7605acdea037dc565d795637ec6f3622.jpg
 
Ostatnia edycja:
Ano fajny. :-D


Państwowy Szpital Kliniczny Nr. 4 w Lublinie. W izolatce rozlega się dzwonek telefonu komórkowego. Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki.
- Czy pan Kowalski ? - rozlega się głos w słuchawce
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego prof. Kwiatkowski. Drogi panie mam już wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, brucelozę, cholerę, dur brzuszny, dżumę, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę, kampylobakteriozę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną, chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, nosaciznę, odrę, tularemię, rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS.
- O Boże - krzyczy pacjent - ale chyba będziecie mnie leczyć ?
- Aaa ? Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże ?
- Pomoże albo nie. Skąd ku*wa mam wiedzieć ? - odpowiada zły jak diabli profesor - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod drzwiami.


Do lekarza przychodzi smutny, ale bardzo przystojny facio. W gabinecie siedzi pan doktór i pielęgniarka.
- Panie doktorze - mówi facet - coś jest nie tak z moim fiutem - i wykłada na lekarski stolik ogromnych rozmiarów penisa.
Medyk zaskoczony zrobił wielkie oczy i aż zaniemówił. W tym momencie odzywa się pielęgniarka.
- Niech pan doktor da mi skalpel.
- Co też siostra? - krzyczy lekarz - Chce siostra uciąć taki okaz?
- Nie - odpowiada kobieta - Chcę sobie gębę poszerzyć.


Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę.
- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.
- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja ***** nawet nie mogę przykucnąć!
 
Ostatnia edycja:
reklama
ELONA ten ostatni !!!! ja pierdziele padlam!!!:)))

a teraz ja:


wychodzi baba ze sklepu, patrzy a tam facet , rozpina swoj plaszcz, spodnie, zaczyna sie bawic swoim ch...., ta spojrzala i krzyczy:
-QRWA!!!! jajek zapomnialam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Do góry