Hej, mam problem z synkiem 22 msc. Chodzić nauczył się w wieku 15 miesięcy, ale od początku dużo się chwiał i wywracał. Ostatnio pani w żłobku zwróciła mi uwagę, że cały czas się wywala. Chodzi jak pijany, jakby miał wiotkie mięśnie.
Jest generalnie bardzo sprawny, wszystkie etapy rozwoju motorycznego zaliczył o czasie, chociaż jak pamiętam kiedy uczył się siadać był bardzo wywrotny. Wspina się wszędzie, potrafi wejść sam na 3 piętro, wspina się na krzesła i kanapy, tylko faktycznie łazi tak niepewnie. Zapisałam go już do fizjoterapeuty i neurologa, ale bardzo się martwię.
Może miał ktoś podobnie i wszystko okazało się być ok?
Jest generalnie bardzo sprawny, wszystkie etapy rozwoju motorycznego zaliczył o czasie, chociaż jak pamiętam kiedy uczył się siadać był bardzo wywrotny. Wspina się wszędzie, potrafi wejść sam na 3 piętro, wspina się na krzesła i kanapy, tylko faktycznie łazi tak niepewnie. Zapisałam go już do fizjoterapeuty i neurologa, ale bardzo się martwię.
Może miał ktoś podobnie i wszystko okazało się być ok?