reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wywrotne dziecko

Jaania

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
10 Listopad 2021
Postów
40
Hej, mam problem z synkiem 22 msc. Chodzić nauczył się w wieku 15 miesięcy, ale od początku dużo się chwiał i wywracał. Ostatnio pani w żłobku zwróciła mi uwagę, że cały czas się wywala. Chodzi jak pijany, jakby miał wiotkie mięśnie.
Jest generalnie bardzo sprawny, wszystkie etapy rozwoju motorycznego zaliczył o czasie, chociaż jak pamiętam kiedy uczył się siadać był bardzo wywrotny. Wspina się wszędzie, potrafi wejść sam na 3 piętro, wspina się na krzesła i kanapy, tylko faktycznie łazi tak niepewnie. Zapisałam go już do fizjoterapeuty i neurologa, ale bardzo się martwię.
Może miał ktoś podobnie i wszystko okazało się być ok?
 
reklama
To naturalne, że Pani się martwi. Jest Pani mama i chce dla synka jak najlepiej.
Warto jednak, by dziecko zbadał dobry neurolog. Nawet jeśli coś synkowi dolega, to może da się leczyć. Dziś są duże możliwości. Trzeba być dobrej mysli
 
Moim zdaniem sam fizjoterapeuta nie wystarczy. Problemem może nie być tylko nieprawidłowe napięcie mięśniowe i to trzeba sprawdzić. Neurolog może to zrobić.
Lubię iść do specjalisty z nastawieniem, że powie mi, że wszystko jest dobrze. Polecam takie nastawienie. Mam w domu dziecko z problemami neurologicznymi. Naprawdę dobrze jest skonsultować się ze specjalistą, choćby po to, by uspokoić umysł.
 
Moim zdaniem sam fizjoterapeuta nie wystarczy. Problemem może nie być tylko nieprawidłowe napięcie mięśniowe i to trzeba sprawdzić. Neurolog może to zrobić.
Lubię iść do specjalisty z nastawieniem, że powie mi, że wszystko jest dobrze. Polecam takie nastawienie. Mam w domu dziecko z problemami neurologicznymi. Naprawdę dobrze jest skonsultować się ze specjalistą, choćby po to, by uspokoić umysł.
Problemem może być nie tylko… ale z drugiej storn problem może być czysto prozaiczny skoro problemy występowały już na wcześniejszych etapach. I mówię to jako osoba, której dziecko od trzeciego tygodnia życia jest pod opieka fizjo i osteopaty.
 
Ja z młodym chodziłam koło 6-7 miesiąca i do neurologa i fizjo i osteopaty. Wszystko było ok... Pójdę jeszcze raz, może teraz do innych specjalistów 😔
 
Ja z młodym chodziłam koło 6-7 miesiąca i do neurologa i fizjo i osteopaty. Wszystko było ok... Pójdę jeszcze raz, może teraz do innych specjalistów 😔
czasem trzeba do nich wracać. Jeszcze warto sprawdzić jak działa błędnik. Czasem trzeba wracać. Mój synek też długo miał z tym problemy. Na szczęście wszystko wyszło w porządku. Potrzebował trochę zajęć i czasu. Przeszło dopiero ok 5 roku życia. Najgorzej było w wieku 3-4 lata. To też fizjologiczna niezborność. Mój synek jest po niedotlenieniu i ma nieprawidłowe napięcie mięśniowe. Pomogły zajęcia si i na basenie. Ale to był ciąg oddziaływań z fizjo też. Zwłaszcza na basenie. Był wysoki i wraz ze wzrostem zmieniał się u niego środek ciężkości i on się tego uczył. Jak mięśnie się wzmocniły zrobiło się lepiej.
 
czasem trzeba do nich wracać. Jeszcze warto sprawdzić jak działa błędnik. Czasem trzeba wracać. Mój synek też długo miał z tym problemy. Na szczęście wszystko wyszło w porządku. Potrzebował trochę zajęć i czasu. Przeszło dopiero ok 5 roku życia. Najgorzej było w wieku 3-4 lata. To też fizjologiczna niezborność. Mój synek jest po niedotlenieniu i ma nieprawidłowe napięcie mięśniowe. Pomogły zajęcia si i na basenie. Ale to był ciąg oddziaływań z fizjo też. Zwłaszcza na basenie. Był wysoki i wraz ze wzrostem zmieniał się u niego środek ciężkości i on się tego uczył. Jak mięśnie się wzmocniły zrobiło się lepiej.
bardzo się cieszę, że z Pani synkiem lepiej. Jutro mam wizytę u fizjoterapeuty zobaczymy co powie.
 
reklama
bardzo się cieszę, że z Pani synkiem lepiej. Jutro mam wizytę u fizjoterapeuty zobaczymy co powie.
Uwierz mi, rozumiem, że się niebywale martwisz. Masz powody. Trzeba myśleć pozytywnie i robić swoje. Mówię ci to jako mama 2 dzieci, które z medycznego punktu widzenia nie powinny przeżyć. I mówię ci to nie potok, by się wyróżnić czy chełpić. Nic z tych rzeczy. Po prostu wiem, jak może być ciężko. Jak można się martwić, bo realnie jest o co. Twój maluch jest u początku drogi. Na tym etapie dużo można wypracować. I tego trzeba się trzymać. Trzeba próbować, szukać przyczyn, wspierać się wiedzą specjalistow i działac. Przesyłam dużo siły, nadziei i wiary w cuda dla ciebie i synka.
 
reklama
Do góry