Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
A ja mialam wywolywany jeden dzien po terminie (wg OM)- drugi raz bym sie nie zgodzila. Po oksytocynie byly bardzo silne skórcze co 2 min a rozwarcie na jeden palec... Bardzo dlugi czas... Przebijanie wód... Same nieprzyjemnosci...Potem dostalam ZZO, a niedlugo potem malemu tetno zaczelo spadac i cesarka.... wiec trochę przezylam za tym jednym porodem... Moze obylo by sie bez cesarki gdybysmy czekami i pozwolili dzialac naturze? Tego juz sie nie dowiem, ale drugi raz bym sie nie zgodzila chyba na wywolywanie, przynajmniej nie jeden dzien po terminie.