- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2018
- Postów
- 11
Hej, moja córka ma aktualnie 2 miesiące, od jakiegoś czasu ma problem ze skórą głównie na twarzy, ale od kilku dni przeniosło się to na szyję, za uszami oraz część klatki piersiowej. Na początku było tych pryszczy bardzo duzo, skóra wiecznie czerwona, połozna na wizycie stwierdziła, że to ten trądzik niemowlęcy, że na skazę to nie wygląda. Zmieniłam mleko (jest karmiona mm) i zaczęło schodzić, ale nadal trochę ma, na dodatek skora jest bardzo chropowata, bardzo nieprzyjemna w dotyku, ala kaszka, sucha. Mała tego nie drapie, nie dotyka, jakby jej to nie przeszkadzało, ale martwi mnie to bo na trądzik to mi jednak nie wygląda. Oprócz tego nie ma żadnych poważnych dolegliwości brzusznych ani nic. Jej pediatra jest aktualnie na urlopie, więc na razie nie mam jak się wybrać. Czy wasze dzieci miały do czynienia z czymś podobnym?